Rekordy zakażeń koronawirusem w Niemczech. Polskę czeka wkrótce podobny scenariusz?
24 marca w Niemczech odnotowano rekord dziennych przypadków zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 – ponad 300 tys. Hucznie zapowiadane zniesienie obostrzeń zostało odłożone w czasie. Eksperci obawiają się, że rozprzestrzeniający się u naszych sąsiadów wariant BA.2 wkrótce dotrze także do Polski, zwłaszcza kiedy nie będzie obowiązywał nas nakaz zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej.
1. Rekordy zakażeń koronawirusem w Niemczech
Po raz pierwszy od początku pandemii koronawirusa w Niemczech w ciągu jednego dnia do Instytutu im. Roberta Kocha zgłoszono dokładnie 318 387 zachorowań na COVID-19. Zgodnie z danymi instytucji współczynnik R wynosi tam 1.7 i jest to najwyższy dotychczas wskaźnik zachorowalności.
Kanclerz Olaf Scholz przyznał, że liczby martwią, ale optymizmem napawa fakt, że liczba osób z COVID-19 leżących na oddziałach intensywnej terapii jest obecnie o ponad połowę mniejsza niż pod koniec 2021 r. Znacznie mniej jest też chorych przyjętych do szpitali. Podobnie jest z liczbą zgonów, która obecnie oscyluje wokół 200 przypadków śmiertelnych.
Minister zdrowia Karl Lauterbach twierdzi, że sytuacja jest znacznie gorsza, niż wskazywałoby na to zachowanie części polityków i społeczeństwa. Zarówno on, jak i kanclerz apelują o zachowanie większości restrykcji pandemicznych oraz obowiązku szczepień dla wszystkich Niemców powyżej 18. roku życia. Nie zgadzają się z tym liberalni Wolni Demokraci (FDP), którzy obok Zielonych tworzą z SPD koalicję. Także eksperci w dziedzinie zdrowia odradzają pośpiech w znoszeniu obostrzeń.
- Z punktu widzenia epidemiologa najpierw chciałoby się zredukować liczbę nowych przypadków. A kiedy ryzyko jest mniejsze, można stopniowo luzować obostrzenia – powiedział Ralf Reintjes, profesor epidemiologii z Uniwersytetu Nauk Stosowanych w Hamburgu.
Większość niemieckich landów utrzymała wymagania dotyczące noszenia maseczek w przestrzeni zamkniętej (np. w sklepach czy szkołach). Obowiązek okazywania paszportów covidowych ma obowiązywać najdalej do 2 kwietnia.
2. Szósta fala może dotrzeć z Niemiec do Polski
Eksperci nie mają wątpliwości, że za wzrosty zakażeń w Niemczech odpowiada wariant BA.2, który oprócz Niemiec rozprzestrzenił się także w Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwecji czy Danii. Badania wskazują, że subwariant Omikronu jest bardziej zakaźny i wiąże się z większym ładunkiem wirusowym (liczbą kopii wirusa, które transmituje osoba zakażona). Nie ma więc złudzeń, że dotrze i do Polski.
- Tak duże liczby zakażeń w Niemczech są przede wszystkim konsekwencją dużej liczby wykonanych testów przeciwko SARS-CoV-2, ale i transmisji podwariantu BA.2, który jest bardziej zakaźny niż Omikron i stanowi zagrożenie przede wszystkim dla osób niezaszczepionych. U nas liczba wykonywanych testów jest nieporównywalnie mniejsza, stąd i wykrywanych przypadków jest mniej. Wzmożone w ostatnich tygodniach migracje także mogą wpływać na odnotowywane tam wzrosty – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Magdalena Marczyńska z Kliniki Chorób Zakaźnych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i była członkini Rady Medycznej przy premierze.
Zdaniem prof. Marczyńskiej sytuacja u naszych zachodnich sąsiadów powinna być dla polskich władz alarmująca. Tymczasem została zlekceważona.
- Tym bardziej dziwi zniesienie obostrzeń w Polsce, których cel nie do końca potrafię wytłumaczyć. Być może władze wyszły z założenia, że i tak nikt nie egzekwował nakazu, więc zniesienie go nie będzie miało większego znaczenia. Myślę, że decyzja została podjęta zbyt szybko, ponieważ wzrosty zakażeń niewątpliwie się jeszcze u nas pojawią. Nie tylko dlatego, że sami jesteśmy społeczeństwem słabo wyszczepionym, lecz także dlatego, że przybywają do nas uchodźcy wyszczepieni w jeszcze mniejszym stopniu niż my – dodaje prof. Marczyńska.
3. "Pandemia wciąż trwa, nie wolno nam o niej zapominać"
Ekspertka dodaje, że choć z uwagi na wojnę w Ukrainie pandemia stała się tematem drugorzędnym, nie możemy zapominać, że wciąż trwa. W Polsce zaledwie 59 proc. osób jest w pełni zaszczepionych, a jedynie 30 proc. Polaków przyjęło dawkę przypominającą. To w dalszym ciągu plasuje nas w ogonie Europy. I to również nie zwiększa naszego poczucia bezpieczeństwa w kontekście jesieni.
- Nie możemy przestać zachęcać ludzi do szczepień. Najnowsze badania pokazują, że zaszczepieni zarażają się o połowę rzadziej, aniżeli ci, którzy szczepionki nie przyjęli. Nie mówiąc już o znacznie łagodniejszym przebiegu choroby u osób zaszczepionych. Niestety w Polsce wciąż wiele osób myśli, że nie trzeba się szczepić, skoro przechorowaliśmy. To nie jest prawda, bo osoby, które raz zachorowały na COVID-19 po kilku miesiącach mogą zachorować po raz kolejny, ponownie narażając się na groźne powikłania – wyjaśnia prof. Marczyńska.
Zdaniem profesor przekonywać do szczepień powinniśmy także Ukraińców. Lekarka podkreśla, że propaganda antyszczepionkowa jest tam jeszcze większa niż u nas.
- Szczepić powinniśmy także uchodźców, nie tylko na COVID-19, lecz także na różyczkę, polio, świnkę, odrę czy tężec. Tam jest odporność niska, niedająca odporności populacyjnej, w związku z tym ci, którzy imigrują, powinni być obowiązkowo szczepieni nie po trzech miesiącach od pobytu, lecz od razu. Niechęć do szczepień jest jeszcze większa niż u nas, obywatele szczepią się prywatnie, a nie chcą szczepić się państwowo, co oznacza, że nie mają zaufania do państwowej służby zdrowia. Musimy pokazać im, że szczepionki są bezpieczne i być świadomym, że tam, gdzie ludzie będą się tłoczyć, niestety będzie dużo zachorowań. Oferujmy pomoc i tłumaczymy, że szczepienia są konieczne, ponieważ zachorowań wśród Ukraińców mamy mnóstwo – podsumowuje prof. Marczyńska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- FDA ostrzega przed niewłaściwym użyciem domowych testów na COVID-19 oraz płynów do dezynfekcji rąk. Odnotowano przypadki urazów i zatruć
- Endokrynologiczne powikłania po COVID. Może wystąpić podostre zapalenie tarczycy
- Siedem objawów neurologicznych podczas zakażenia Omikronem. Upośledzenie funkcji poznawczych, bóle głowy i przewlekłe zmęczenie wysuwają się na pierwszy plan
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.