Ruszył proces dr Katarzyny Pikulskiej przeciwko TVP. Twarz protestu rezydentów domaga się przeprosin
"W tym procesie chodzi tylko o prawdę i głośne powiedzenie słowa przepraszam" - podkreślała Katarzyna Pikulska tuż po wyjściu z sądu. Dziś odbyła się pierwsza rozprawa. Lekarka domaga się od TVP przeprosin w głównym wydaniu Wiadomości. Sprawa dotyczy materiału, w którym zaatakowano lekarkę, wykorzystując nieprawdziwe informacje na jej temat.
1. Lekarka wytoczyła TVP proces o ochronę dóbr osobistych
Dr Katarzyna Pikulska występowała dziś na sali sądowej w koszulce z hasłem "Protest głodowy. Medyk". Jednym ze świadków był Ziemowit Kossakowski - współautor materiału, którego dotyczy proces. Były dziennikarz TVP twierdzi, że wykorzystano go jako narzędzie do ataku na rezydentów.
2. Sprawa jest w toku
Przed sądem dr Katarzynę Pikulską wspierali przyjaciele i młodzi lekarze, którzy pikietowali pod hasłem "Walka o godność polskich medyków". Lekarka nie chciała dziś rozmawiać z mediami. Tuż po rozprawie ograniczyła się tylko do oficjalnego komunikatu. Wyjaśniła w nim, że sprawa jest w toku i podziękowała za liczne wyrazy wsparcia, które otrzymuje od środowiska medycznego.
- Chciałam podziękować Naczelnej Radzie Lekarskiej, która nie tylko finansuje ten proces, ale również traktuje tę sytuację jako podjęcie walki z tym, co się dzieje, z obrazą godności polskich medyków. To dotyczy nie tylko lekarzy, ale też pielęgniarek, ratowników, fizjoterapeutów. (...) Chcemy, żeby to się po prostu skończyło, żeby prawda ujrzała światło dzienne – mówiła po rozprawie dr Katarzyna Pikulska.
Sprawa dotyczy materiału, który ukazał się w Wiadomościach 14 października 2017 r. Miał on dyskredytować protestujących w tym czasie rezydentów. Z materiału wynikało, że młodzi lekarze domagają się podwyżek, a tymczasem sami opływają w luksusie. Główną "bohaterką" była dr Katarzyna Pikulska. Dziennikarze wykorzystali m.in. prywatne zdjęcia lekarki z misji medycznej w Kurdystanie, pokazując je jako fotografie z egzotycznych wakacji.
- W tym procesie chodzi tylko o prawdę i głośne powiedzenie słowa "przepraszam", w taki sam sposób, w jaki ja i inni zostaliśmy obrażeni – podkreślała dr Pikulska.
Lekarka domaga się od TVP oficjalnych przeprosin wyemitowanych w głównym wydaniu Wiadomości oraz 30 tys. zł dla Fundacji "Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej", z którą była na misji w Kurdystanie.
3. TVP chce oddalenia powództwa
TVP wystąpiło o oddalenie w całości powództwa wniesionego przez zniesławioną rezydentkę. Prawniczka reprezentująca TVP podczas rozprawy dowodziła, że materiał dowodowy zaprezentowany przez pełnomocnika dr Pikulskiej jest "nieprzydatny dla sprawy naruszenia dóbr osobistych". To jednak nie zniechęciło młodej lekarki, która deklaruje dalszą walkę.
- My się nie poddamy. Nie ma mowy o ugodzie – zapewnia dr Pikulska.
Kolejna rozprawa odbędzie się 16 kwietnia o godz. 11:00.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.