Tak wygląda żywienie pacjenta w chorobie. Jedzenie szpitalne wciąż pozostawia wiele do życzenia

Aż 80 proc. pacjentów onkologicznych doświadcza pogorszenia stanu odżywienia podczas terapii. Nie tylko nowotwory wymagają jednak zmiany w podejściu do żywienia w leczeniu - zwłaszcza przy hospitalizacji. Co zrobić, żeby szpital leczył kompleksowo i czy jest to w ogóle możliwe?

Szpitalne jedzenie a żywienie w chorobie. "Każdy dostaje to samo"Szpitalne jedzenie a żywienie w chorobie. "Każdy dostaje to samo"
Źródło zdjęć: © Adobe Stock/Facebook
Aleksandra Zaborowska

Pacjenci są niedożywieni

12 maja w Senacie RP zainaugurowano wystawę "Oblicza wsparcia w chorobie", ukazującą historie pacjentów i rolę wsparcia żywieniowego w ich leczeniu. Towarzyszyły jej obrady Parlamentarnego Zespołu ds. Leczenia Żywieniowego i Zespołu ds. Onkologii, których uczestnicy zgodnie podkreślali konieczność wprowadzenia systemowych rozwiązań z zakresu oceny i poprawy stanu dożywienia pacjenta.

Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów, w Polsce rocznie diagnozuje się ponad 180 tys. przypadków nowotworów. Chociaż w debacie publicznej coraz częściej mówi się o innowacyjnych terapiach i wsparciu psychologicznym, zbyt mało uwagi poświęca się kwestii stanu odżywienia pacjentów. Tymczasem dane są alarmujące – aż 65 proc. chorych onkologicznie traci na wadze jeszcze przed pierwszą wizytą u specjalisty, a podczas terapii nawet 80 proc. doświadcza pogorszenia stanu odżywienia.

- Leczenie żywieniowe to integralna część terapii. W przypadku choroby nowotworowej pokrycie zapotrzebowania na przykład na białko czy inne składniki odżywcze jest utrudnione. Wciąż zbyt rzadko o tym mówimy, a niedożywienie to realna przeszkoda w skutecznej terapii, pacjent niedożywiony ma zwiększone ryzyko przerywania terapii, czasem w ogóle musi z niej rezygnować. Tymczasem wczesne rozpoznanie albo wręcz zapobieganie niedożywieniu może poprawić efekty leczenia i jakość życia pacjenta - mówiła podczas debaty prof. dr hab. n. med. Beata Jagielska z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie.

Adrian Witczak, poseł PO i przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Leczenia Żywieniowego zwrócił uwagę, że nawet 20 proc. pacjentów onkologicznych umiera nie z powodu samego nowotworu, ale wyniszczenia organizmu spowodowanego niedożywieniem. Sam zmaga się z chorobą Leśniowskiego-Crohna i codziennie korzysta z leczenia dojelitowego.

3 marca, na poprzednim posiedzeniu w tej sprawie, wypowiadał się m.in. prezes Polskiego Towarzystwa Żywienia Klinicznego Przemysław Matras, który podkreślał, że "pacjenci nieodpowiednio odżywieni, w porównaniu z hospitalizowanymi chorymi bez oznak niedożywienia, przebywają w szpitalu średnio o siedem dni dłużej, a koszt ich leczenia w przybliżeniu wynosi 300 proc. kosztu leczenia osób prawidłowo odżywionych". - Aby to zmienić, leczenie żywieniowe musi być nielimitowane - powiedział Matras Senacie.

Zwrócił również uwagę na brak specjalizacji w zakresie leczenia żywieniowego oraz niedobór kandydatów na konsultantów centralnych i wojewódkich. Mimo apeli, systemowych rozwiązań na razie brak.

Pacjent onkologiczny a jedzenie w szpitalu

Większość z nas miała jakąś styczność ze szpitalnym jedzeniem, wokół którego, często nie bez powodu, narosło wiele stereotypów. Jak więc wygląda żywienie pacjentów w chorobie onkologicznej, zwłaszcza podczas ich pobytu w szpitalu?

- Niestety, w żywieniu szpitalnym nie ma podziałów na pacjentów onkologicznych i pozostałych, bo żywimy zbiorowo i każdy dostaje to samo. W teorii można tę dietę jakoś dostosować, ale w praktyce wygląda to tak, że te posiłki niewiele się od siebie różnią. Wiem, co można z tym zrobić i apeluję o to od lat. W szpitalu należy zatrudniać dietetyków, którzy będą oddelegowani właśnie do pracy z pacjentem. Do planowania posiłków, do edukowania, a nie do karmienia i wydawania posiłków, jak to jeszcze się zdarza - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyczka specjalizująca się w dietoterapii Natalia Mogiłko.

Ekspertka zaznacza jednak, że w przypadku pacjentów onkologicznych pomocne i nierzadko wskazane może być uzupełnianie diety o tzw. żywność specjalnego przeznaczenia medycznego, zwaną powszechnie "nutridrinkami", choć określenie to obejmuje produkty różnych rodzajów od różnych producentów. Mimo że preparaty te są łatwo dostępne i popularne, wielu pacjentów ma obawy przed sięganiem po nie.

- Na rynku można znaleźć takie, które są dobrze zbilansowane, pełnowartościowe i wzbogacone o witaminy czy tzw. składniki immunomodulujące dedykowane odpowiedniej grupie pacjentów. Wielu pacjentów jednak niesłusznie obawia się tych produktów. Czytają nieprawdziwe informacje z sieci albo dają się zmanipulować reklamami. Później boją się cukru w składzie, który rzekomo "karmi raka", przez co rezygnują z takiego wzbogacenia diety. Podobnych mitów jest dziś pełno na Facebooku czy TikToku, a pacjenci niestety w to wierzą - wyjaśnia.

Mogiłko zaznacza, że, choć "nutridrinki" powinny stanowić jedynie uzupełnienie diety w terapii, a nie jej podstawę, mogą znacząco poprawić dożywienie pacjenta i nie należy się ich wystrzegać. Zwłaszcza gdy ich stosowanie sugeruje specjalista. Pacjenci, którzy celowo z nich rezygnują, zamykają sobie po części drogę do poprawy stanu zdrowia.

Żywienie pacjentów onkologicznych to jednak tylko część problemu. Nie tylko oni powinni w szpitalach otrzymywać właściwie zbilansowane posiłki.

Jak karmi się pacjentów w polskich szpitalach?

Jak wyjaśnia Natalia Mogiłko, żywienie chorych w wielu szpitalach uległo już poprawie, ale w dalszym ciągu jest to mniejszość w stosunku do tych, w których warunki te nadal pozostawiają wiele do życzenia. Mimo to, widać pozytywne zmiany spowodowane m.in. przez dofinansowania NFZ.

- Od półtora roku mamy program "Dobry posiłek", który już kilkukrotnie był przedłużany, co, mam nadzieję, wydarzy się wkrótce znowu. To są dodatkowe środki, w okolicach 20-30 zł dziennie na pacjenta, które NFZ dorzuca do tego, co szpital przeznacza na żywienie pacjentów. Część szpitali całą tę kwotę przeznacza bezpośrednio na jedzenie, a część właśnie na opłacenie jedzenia i dietetyka, co też jest pozytywne. Dzięki temu niektóre szpitale w ogóle zyskały dietetyka - mówi ekspertka.

Zaznacza także, że niezbędna jest ustawa określająca minimalną kwotę, za którą można wyżywić pacjenta przebywającego w szpitalu. - W tym momencie kwoty przeznaczane na to wyżywienie wynoszą od 35 do 55 zł na osobę, ale należy też podkreślić, że do tej górnej granicy dochodzą nieliczne szpitale. Mimo to, poprawę naprawdę widać, nawet kiedy przegląda się zdjęcia posiłków szpitalnych wrzucane przez pacjentów na grupy na Facebooku. Kiedyś wszystkie straszyły, a dziś już coraz więcej wygląda zupełnie akceptowalnie - ocenia.

Faktycznie, wśród zdjęć publikowanych w mediach społecznościowych przez pacjentów można znaleźć też takie, na których posiłki wyglądają niemalże domowo.

Jak karmi się w szpitalach?
Jak karmi się w szpitalach? © Facebook

Niestety, nadal nie brakuje przykładów tych, które pozostawiają wiele do życzenia.

Jedzenie w szpitalu
Jedzenie w szpitalu © Facebook

Jak jeść w chorobie?

Ekspertka podkreśla, że wspólnym elementem w większości posiłków szpitalnych, ale i na "prywatnych" talerzach Polaków, jest zbyt mała ilość warzyw dostarczających kluczowych w regeneracji witamin i minerałów.

- W szpitalnym menu jest mało warzyw, ale też pacjenci często sami nie chcą ich jeść. Należy to wypośrodkować, bo chcemy jednak, aby pacjenci jedli, a nie zostawiali, stąd pewnie takie kompromisowe wybory jak prosty chleb pszenny z masłem i wędliną.

Jedzenie w szpitalu w Janowie Lubelskim
Jedzenie w szpitalu w Janowie Lubelskim © Facebook

Kluczowe jest, aby pacjent dochodzący do siebie w chorobie, spożywał przede wszystkim pełnowartościowe białko. - Często zapomina się jednak o tym, że przy spożywaniu dużych ilości białka, a więc budulca, musi być obecna energia, którą czerpiemy z tłuszczów i węglowodanów. Nie można się więc "zafiksować" na to białko, bo jego nadmiar wcale nie przyczyni się do większych korzyści - ostrzega dietetyczka.

Ponadto, w dalszym ciągu za mało uwzględnia się osobiste uwarunkowania pacjentów. - Po niektórych zabiegach pacjent nie może spożywać określonych grup produktów. Po innych może nie być w stanie gryźć lub trawić. Takie rzeczy trzeba koniecznie uwzględniać i mam nadzieję, że kiedyś tak będzie.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. Krajowy Rejestr Nowotworów
  2. Fundacja Nutricia

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda