Trwa ładowanie...

Sztuczna opalenizna uratowała jej życie. Okazało się, że ma raka

 Katarzyna Prus
Katarzyna Prus 24.08.2022 19:36
Samoopalacz uratował 45-latce życie
Samoopalacz uratował 45-latce życie (facebook)

Samoopalacz uratował życie 45-letniej Vicky Popham z Wielkiej Brytanii. Nakładając kosmetyk, kobieta wyczuła na piersi twardy guzek. Okazało się, że to rak piersi. "Nigdy nie byłam tak przerażona" - przyznaje kobieta, która zachęca teraz wszystkich do regularnych badań.

spis treści

1. Dzięki sztucznej opaleniźnie odkryła, że ma raka

Vicky Popham szykowała się na urodzinową imprezę. Podczas nakładania samoopalacza wyczuła na prawej piersi twardy guzek wielkości monety.

Choroba jest w remisji, ale 45-latka czeka jeszcze jedna operacja
Choroba jest w remisji, ale 45-latka czeka jeszcze jedna operacja (facebook)
Zobacz film: "Rak piersi [Wirtualna Poradnia]"

"Wiem, to brzmi niedorzecznie, ale to nałożenie sztucznej opalenizny uratowało mi życie" - przyznaje 45-latka cytowana przez "The Sun".

Dziwny guzek zaniepokoił kobietę na tyle, że od razu skontaktowała się z lekarzem. Nie przypuszczała jednak, jak druzgocąca będzie diagnoza. Sądziła, że może to wynikać z zaburzeń hormonalnych. Tymczasem lekarz skierował ją do kliniki chorób piersi na badania. Wykonano jej m.in. mammografię i biopsję. Okazało się, że to rak piersi, trzeciego stopnia.

2. „Nigdy nie byłam tak przerażona”

Kilka tygodni później kobieta przeszła operację, podczas której usunięto jej guz i otaczające tkanki. Następnym krokiem było sześć wyczerpujących rund chemioterapii.

"Nigdy się tak nie bałam" - przyznała Vicky. Dodała, że po chemioterapii bardzo szybko straciła swoją charakterystyczną burzę blond loków.

Vicky po chemioterapii straciła włosy
Vicky po chemioterapii straciła włosy (facebook)

Aktualnie choroba jest w remisji, ale 45-latkę czeka kolejna operacja. Wykryto mutacje w genie BRCA2, które zwiększają ryzyko raka piersi. Dlatego konieczna jest podwójna mastektomia, aby zmniejszyć ryzyko nawrotu choroby.

Vicky przyznała, że to był potężny "kopniak" po tym, jak myślała, że wygrała z chorobą i wraca do normalnego życia.

"Nie kontrolowałam piersi, myślałam, że takie rzeczy zdarzają się tylko osobom po 50. roku życia i w okresie menopauzy" - przyznaje Popham i ostrzega innych, żeby nie popełniali jej błędu. Tłumaczy, że regularne badania mogą uratować życie. W razie jakichkolwiek zmian możliwa jest szybka diagnoza i leczenie, które na wczesnym etapie ma większe szanse na powodzenie.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze