Wymiotuje kilkadziesiąt razy dziennie. Rzadka choroba zamieniła jej życie w agonię
Emily od 5 lat zmaga się z codziennymi wymiotami – nawet do 30 razy na dobę. Większość czasu spędza w szpitalu, a jej życie jest pełne wyrzeczeń. Diagnoza okazała się dla niej kolejnym ciosem – rzadka choroba wymaga kosztownej operacji.
1. Waży tyle, co dziesięcioletnie dziecko
Ostatnie 5 lat Emily Webster wspomina jako koszmar – dolegliwości sprawiły, że musiała wycofać się z życia. Była nieobecna na imprezach rodzinnych, nie pamięta świąt.
"Opuściłam cztery Święta Bożego Narodzenia, przegapiłam ślub mojej przyjaciółki oraz to, że najlepsza przyjaciółka urodziła dziecko" – wylicza 27-latka z Leeds.
W 2016 roku pojawiły się u niej bóle brzucha i nudności oraz wymioty. Gdy poszła do lekarza, ten uznał, że młoda kobieta cierpi z powodu IBS. To nie przekonało Emily, mimo że kolejne badania i kolejne diagnozy potwierdzały chorobę.
Stan kobiety nie poprawiał się mimo upływu czasu. Emily schudła ponad 30 kg, gdy lekarzom po 4 latach cierpienia pacjentki w końcu udało się postawić trafną diagnozę.
Okazało się, że Brytyjka cierpi na rzadkie schorzenie.
2. Rzadka choroba
Gastropareza to choroba, która występuje u ok. 4 proc. populacji. Polega na zaburzonej motoryce żołądka – spowolnieniu jego opróżniania. Może się objawiać stosunkowo łagodnie – zgagą czy mdłościami, u Emily jednak przebiegała z nasilonymi, gwałtownymi i niepohamowanymi wymiotami.
Skutkiem tego okazała się utrata masy ciała i niechęć do jedzenia. Choć gastropareza może mieć różne przyczyny – m.in. anoreksja, choroba Parkinsona czy niedoczynność tarczycy – to w przypadku Emily podejrzewa się cukrzycę.
Na cukrzycę typu 1 kobieta choruje od 14 roku życia.
Leczenie tego rzadkiego schorzenia obejmuje podawanie leków przeciwwymiotnych, ale przede wszystkim kontrolowanie poziomu glikemii. Dodatkowo istotnym czynnikiem jest dieta – oparta na płynach, które przyspieszają pasaż przez jelita.
Jednak w przypadku Emily Webster to za mało. Lekarze uważają, że jest pacjentką kwalifikującą się do zabiegu operacyjnego.
3. Wszczepienie gastrostymulatora
Emily Webster obecnie czeka na operację. Wszczepienie gastrostymulatora ma na celu zmniejszenie częstotliwości wymiotów.
O sukcesie tej metody leczenia w odniesieniu do konkretnego pacjenta mówi się, gdy nasilenie objawów zmniejszy się o połowę.
"Uważa się za sukces, jeśli gastrostymulator zmniejszy dolegliwości o 50 procent. Mnie uszczęśliwiłaby nawet najmniejsza poprawa" – mówi Emily.
Zabieg zaplanowany jest na 11 listopada, co kobieta nazywa "najlepszym prezentem świątecznym, o jakim można marzyć".
Emily wierzy, że dzięki temu będzie mogła odzyskać swoje dawne życie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.