Trwa ładowanie...

Odpowiadają za co trzeci zgon. "Mamy znikome szanse na ratunek"

 Katarzyna Prus
19.08.2022 19:18
Palenie to jedna z głównych przyczyn zgonów u chorych z nowotworami
Palenie to jedna z głównych przyczyn zgonów u chorych z nowotworami (Getty Images)

Palenie papierosów to główna przyczyna wielu nowotworów, w tym najczęściej diagnozowanego raka płuca. Najnowsze badania dowodzą też, że palenie odpowiada aż za 30 proc. wszystkich zgonów z powodu chorób nowotworowych. Szanse na wyleczenie zmniejsza zbyt późna diagnoza. - Kiedy pacjent ma objawy, to jest już walka o życie, mamy znikome szanse, żeby go uratować. A tacy chorzy trafiają do nas niestety najczęściej - przyznaje Tomasz Karauda z Kliniki Pulmonologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. N. Barlickiego nr 1 w Łodzi.

spis treści

1. Co trzeci zgon z powodu papierosów

Palenie papierosów to przyczyna aż 30 proc. zgonów z powodu nowotworów - wynika z najnowszych badań American Cancer Society.

Palenie papierosów to główna przyczyna nowotworów
Palenie papierosów to główna przyczyna nowotworów (Getty Images)
Zobacz film: "Co papierosy robią z płucami? Filmik stał się hitem internetu"

Amerykańscy naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zgonów związanych z paleniem wśród mieszkańców Stanów Zjednoczonych w wieku 25-79 lat. Okazało się, że ok. 30 procent wszystkich zgonów z powodu raka w USA w 2019 roku było bezpośrednio związane z paleniem papierosów. W tym czasie odnotowano aż 123 tys. zgonów z tego powodu. Wśród najczęściej występujących nowotworów spowodowanych paleniem były:

Rak płuca jest obecnie najczęściej występującym nowotworem złośliwym na świecie. Rocznie rozpoznaje się go u 1,6 mln osób, a 1,4 mln z nich umiera. W Europie na raka płuca przypada 11,8 proc. nowotworów złośliwych i jest on odpowiedzialny za 21 proc. zgonów.

2. Walka o życie

W Polsce główną przyczyną zgonów są choroby układu krążenia i nowotwory. Rak płuca jest najczęściej diagnozowany i jednocześnie najbardziej śmiertelny. Co roku zabija ok. 23 tys. osób, w większości palących mężczyzn.

- 9 na 10 osób, u których diagnozuje się raka płuca to palacze. Niestety problemem jest zbyt późna diagnoza, która odbiera nam możliwość skutecznego leczenia - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie Tomasz Karauda z Kliniki Pulmonologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. N. Barlickiego nr 1 w Łodzi.

- Chorzy zgłaszają się do lekarza zbyt późno, kiedy nowotwór jest już w zaawansowanym stadium. Często bagatelizują objawy jak utrzymujący się kaszel, chrypka, nagła utrata wagi, duszności. Idą do specjalisty, jeśli mają już bardzo poważne symptomy. Niestety w takich przypadkach to jest już często walka o życie. Po diagnostyce okazuje się, że taki chory ma już przerzuty do wątroby czy kości, bądź guz jest już znacznej wielkości i nacieka np. na naczynia krwionośne - dodaje lekarz.

Na zachorowanie i zgon narażeni są także bierni palacze.

- Palacze są ogromnym zagrożeniem dla domowników. Spotykamy się z dramatycznymi sytuacjami, kiedy np. u żony wieloletniego palacza, która nie zapaliła ani jednego papierosa w życiu diagnozuje się zaawansowaną chorobę, podczas gdy mąż jest zdrowy - mówi lekarz.

3. Czym są "paczkolata"?

Dodaje, że nowotwór może się też rozwinąć nawet po 10-15 latach od rzucenia palenia. Podobnie jak przy aktywnym paleniu, kluczowa jest tu liczba wypalonych papierosów.

- Statystycznie uznaje się, że potrzeba około 20 tzw. "paczkolat", czyli np. palenia jednej paczki dziennie przez 20 lat lub dwóch przez 10 lat. Z tego powodu nowotwór płuca dotyczy przeważnie osób po 50. roku życia - zaznacza dr Karauda.

Dlatego w przypadku palaczy kluczowa jest profilaktyka.

- Palenie zwiększa ryzyko zachorowania również na inne nowotwory. W przypadku raka krtani prawie 100 proc. chorych to palacze. To także poważny czynnik przy raku jelita grubego czy nerek - zaznacza dr Karauda.

- Dlatego palacze powinni się badać znacznie częściej. W przypadku raka płuca jest stworzony specjalny program rządowy umożliwiający badania niskodawkowej tomografii komputerowej, z której mogą skorzystać aktywni palacze w wieku 55-74 lat, z historią palenia na poziomie minimum 20 "paczkolat", a także osoby, które rzuciły palenie w ciągu ostatnich 15 lat. To pozwala wykryć chorobę jeszcze we wczesnym stadium - dodaje lekarz.

4. Predyspozycje genetyczne

Mimo że najczęstszą przyczyną raka płuc jest palenie papierosów, to u niektórych pacjentów jest on związany z predyspozycjami genetycznymi. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Amerykańskiego Towarzystwo Onkologii Klinicznej (ASCO).

Wykazali, że te same predyspozycje u pacjentów z rakiem płuca mogą powodować również inne nowotwory: jajnika, trzustki oraz prostaty. Ostrzegają, że bardziej zagrożone nowotworami mogą być również najbliżsi krewni chorego.

"Większość nowotworów płuca może być wiązana z paleniem papierosów, jak również z innymi czynnikami środowiskowymi, jednak w przypadku tysięcy pacjentów rozwój tej choroby napędzany jest odziedziczonymi czynnikami genetycznymi" – zaznacza cytowana przez PAP prof. Jyoti D. Patel, ekspertka ds. raka płuca Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej.

Wykrycie dziedziczonych zmian genetycznych ma więc ogromne znaczenie w prognozowaniu ryzyka raka płuca. Ustalono bowiem, że występuje ono u dość dużej grupy, bo u 15 proc. chorych. Wczesne wykrycie predyspozycji genetycznych pozwala zmniejszyć ryzyko choroby, a także wcześnie ją zdiagnozować, gdy możliwe jest jeszcze bardziej skuteczne leczenie.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze