Trwa ładowanie...

Jest uczulony na szczepionkę przeciw COVID-19. Zemdlał zaraz po podaniu Pfizera

Zemdlał po pierwszej dawce szczepionki
Zemdlał po pierwszej dawce szczepionki (arch.prywatne)

Pan Wojciech w kwietniu został zaszczepiony preparatem firmy Pfizer/BioNTech. Po pierwszej dawce szczepionki stracił przytomność. Po serii testów oznajmiono mu, że nie może przyjąć kolejnej dawki wakcyny z powodu uczulenia. To pozbawia go możliwości otrzymania certyfikatu covidowego - niezbędnego do wykonywania pracy poza granicami kraju. Z problemem zgłosił się do Ministerstwa Zdrowia. Z jaką spotkał się reakcją?

spis treści

1. Omdlenie po pierwszej dawce szczepionki

- Po otrzymaniu pierwszej dawki szczepionki Pfizera straciłem przytomność. Kiedy się ocknąłem, słyszałem tylko: "karetka, natychmiast karetka". Pamiętam, że mną trzęsło i drętwiały mi palce. Zmierzono mi ciśnienie i saturację, a potem podano kroplówkę. Po jakimś czasie przyjechała karetka. Zabrano mnie do szpitala, ale lekarze zdecydowali, żebym wrócił do domu. Nie byłem hospitalizowany - opisuje sytuację po szczepieniu w jednym z warszawskich punktów szczepień pan Wojciech.

46-letniemu mężczyźnie podano sól fizjologiczną, która pozwoliła odzyskać siły witalne.

Zobacz film: "Dr Sutkowski: Druga dawka dla seniorów nie jest fizycznie zabezpieczona"

- Nigdy wcześniej nie straciłem przytomności po szczepieniu, nie miałem też stwierdzonej żadnej alergii. Powiedziano mi, że są to pierwsze szczepionki, w których znajduje się glikol polietylenowy, na który prawdopodobnie jestem uczulony - relacjonuje pan Wojciech.

Po omdleniu mężczyzna otrzymał skierowanie do alergologa na testy, które miały potwierdzić, czy doznana reakcja była wstrząsem anafilaktycznym.

- W szpitalu przy ul. Szaserów zajęli się mną alergolodzy. Wykonali testy uczuleniowe. Wcześniej jednak po opisie przypadku stwierdzili, że wskutek podania szczepionki doszło do reakcji wazowagalnej (rozszerzenia naczyń krwionośnych oraz zwolnienia częstości akcji serca, co doprowadziło do spadku ciśnienia tętniczego krwi i omdlenia - przyp. red.), a nie wstrząsu anafilaktycznego - mówi mężczyzna.

Testy alergiczne, które wykonano, polegały na podaniu kropli szczepionki.

- Kiedy podano mi śladową ilość preparatu, w ciągu 30 sekund zaczęło spadać mi ciśnienie. Ponownie wystąpiło u mnie drętwienie kończyn, ale nie straciłem przytomności. Podano mi szybko kroplówkę i stan się poprawił. Po upływie mniej więcej dwóch godzin powiedziano, że proceder należy powtórzyć. Tym razem po wstrzyknięciu kropli nie poczułem nic. Po kilkunastu minutach lekarze powiedzieli, że było to placebo. Na tej postawie ocenili, że prawdopodobnie jestem uczulony na składnik szczepionki, jakim jest glikol polietylenowy - wspomina pan Wojciech.

Szczepienia przeciwko COVID-19. Reakcja anafilaktyczna dotyka jedną na milion zaszczepionych osób
Szczepienia przeciwko COVID-19. Reakcja anafilaktyczna dotyka jedną na milion zaszczepionych osób (arch.prywatne)

2. Taki przypadek trafia się raz na milion szczepień

46-latek otrzymał zaświadczenie z Kliniki Chorób Infekcyjnych i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego o tym, że nie może przyjąć drugiej dawki preparatu ze względu na nadwrażliwość na szczepionkę.

Zaświadczenie pana Wojciecha o dyskwalifikacji do przyjęcia drugiej dawki szczepionki
Zaświadczenie pana Wojciecha o dyskwalifikacji do przyjęcia drugiej dawki szczepionki (arch.prywatne)

Jak podkreśla prof. Jerzy Kruszewski, alergolog z Wojskowego Instytutu Medycznego, sytuacje związane z reakcjami alergicznymi są niezwykle rzadkie.

- Pojawiają się raz na milion zaszczepionych. Natomiast poważne wstrząsy anafilaktyczne pojawiają się jeszcze rzadziej. Raz na półtora-dwa miliony, także mówimy o ekstremalnie rzadkich przypadkach - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie ekspert.

Prof. Kruszewski dodaje, że przypadek pana Wojciecha był niecodzienny, ponieważ mężczyzna nie miał stwierdzonej wcześniej żadnej alergii.

- Sytuacja była dość skomplikowana. Zinterpretowaliśmy wynik testu w ten sposób, że nie można w jego przypadku ustalić, czy te reakcje są związane ze szczepionką, czy jest to rzadka postać anafilaksji, która objawia się tym, że występują inne objawy niż skórne. W tym przypadku nie było pokrzywki czy obrzęku, jak to ma miejsce podczas anafilaksji. W zamian za to pojawił się m.in. spadek ciśnienia. Mieliśmy kłopot z diagnozą i na wszelki wypadek zadecydowaliśmy, aby nie wyrażać zgody na podanie drugiej dawki szczepionki przeciwko COVID-19. Pacjent ma wykonać badania na przeciwciała przeciwko kolcowi wirusa, czyli ocenić, jaki był efekt szczepienia tą pierwszą dawką - opisuje alergolog.

Lekarz potwierdza, że alergolodzy nie wykluczali, że reakcja pana Wojciecha na szczepionkę mogła mieć też podłoże psychiczne i wynikać w dużej mierze ze stresu.

- W jego przypadku reakcja na szczepionkę mogła mieć charakter emocjonalny. Był bardzo zdenerwowany także przed wykonaniem testu. Podczas wykonywania ich uskarżał się na drętwienie i uderzenia gorąca, ale nie działo się z nim nic poważnego - twierdzi prof. Kruszewski.

3. Co z paszportem covidowym dla osób, które nie mogą przyjąć szczepionki?

Pan Wojciech podkreśla, że sytuacja jest dla niego szczególnie kłopotliwa ze względu na pracę, którą wykonuje poza granicami kraju. Niemożność odbycia pełnego cyklu szczepień sprawia, że nie otrzyma certyfikatu COVID-19, który umożliwia podróżowanie za granicę bez wykonywania kosztownych testów PCR i odbywania kilkunastodniowej kwarantanny.

- Zadzwoniłem do Ministerstwa Zdrowia. Kilkukrotnie byłem odsyłany od urzędnika do urzędnika i nikt nie chciał ze mną rozmawiać. Jestem rozgoryczony postawą ministerstwa, które na każdym kroku zachęca do szczepień, a jeżeli już się ktoś zaszczepi i na nieszczęście dostanie reakcji niepożądanej, która zagraża życiu, to potem zostaje z tym wszystkim sam - nie kryje irytacji 46-latek.

Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia czy osoby, które nie mogą zaszczepić się drugą dawką szczepionki z uwagi na ryzyko reakcji niepożądanej, zostaną wyodrębnione jako osobna grupa, która będzie mogła odbywać podróżne na innych zasadach niż pozostali.

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia przyznaje, że planowane są także inne formy paszportów covidowych dla osób, które ze względów zdrowotnych nie mogą przyjąć szczepionki.

- Komisja Europejska będzie w okresie od 1 lipca (dzień wejścia w życie rozporządzenia - przyp. red.) do 31 października 2021 r. aktywnie poszukiwać także innych podstaw do wydawania certyfikatów. Jeśli zidentyfikuje dodatkowe, potwierdzone naukowo podstawy do wydawania certyfikatów, wówczas zostanie wydany akt delegowany, który to zdefiniuje oraz dodany zostanie kolejny rodzaj certyfikatu - informuje w rozmowie z WP abcZdrowie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze