Trwa ładowanie...

Eksperci ostrzegają przed drobnoustrojami opornymi na antybiotyki. Problem może się nasilić

Rośnie problem bakterii opornych na antybiotyki
Rośnie problem bakterii opornych na antybiotyki (Getty Images)

Największym wyzwaniem w najbliższym okresie może okazać się nie tylko duża liczba zachorowań na odrę i gruźlicę. Dr Paweł Grzesiowski wskazuje na jeszcze jeden niezwykle ważny aspekt: rośnie problem bakterii opornych na antybiotyki. To może być efekt popandemiczny i migracyjny. - Musimy być na to bardzo wyczuleni i takie badania przesiewowe powinny być podejmowane w zakresie oceny kolonizacji tymi bakteriami pacjentów przybywających do lecznic. A już słyszałem o tym, że w szpitalach pojawiają sie ogniska takich drobnoustrojów - alarmuje lekarz.

spis treści

1. Wzrośnie zachorowalność na odrę, gruźlicę i tzw. choroby brudnych rąk?

Lekarze przyznają, że najbliższe tygodnie pokażą na, ile realne jest zagrożenie związane ze wzrostem zachorowań na choroby zakaźne, które w Polsce były w zasadzie wyeliminowane. Rozbieżności w programie szczepień ochronnych w Polsce i w Ukrainie nie są duże. Największym problem jest niska wyszczepialność i fakt, że część Ukraińców była szczepiona zupełnie innymi preparatami.

- Oficjalne dane płynące z ukraińskiego resortu zdrowia wskazują, że wyszczepienie dzieci na choroby zakaźne sięga ok. 50 proc., a dane z innych ośrodków, do jakich dotarliśmy, wskazywały, że faktycznie ten poziom sięga ok. 30 proc., więc ryzyko zawleczenia chorób zakaźnych z tego kraju do Polski jest poważne - mówiła podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Szczepień i Promocji Zdrowia Izabela Kucharska, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego.

Zobacz film: "Waldemar Kraska o zrezygnowaniu z nakazu noszenia maseczek"

Zdaniem specjalistki chorób zakaźnych prof. Joanny Zajkowskiej realne zagrożenie, w kontekście migracji, stanowi przede wszystkim COVID, odra i gruźlica oraz tzw. choroby brudnych rąk, m.in. dur brzuszny.

- Uważam, że największym zagrożeniem nadal jest COVID. W diagnostyce powinniśmy być też wyczuleni na gruźlicę, dlatego że w Ukrainie tych zachorowań jest dużo, również na gruźlicę wielolekooporną. Pod uwagę trzeba brać również choroby krwiopochodne, czyli HIV, HCV, HBV. To jest ważne z punktu widzenia lekarzy w kontakcie z pacjentami. W codziennym życiu myślę, że nie ma co generować lęku i strachu, bo drogą kropelkową przenoszą się przede wszystkim zakażenia górnych dróg oddechowych - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Joanna Zajkowska, podlaska konsultant w dziedzinie epidemiologii z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UM w Białymstoku.

(ECDC)

Lekarka podkreśla również konieczność przeprowadzania diagnostyki różnicowej. Ekspertka przypomina, że duże skupiska dzieci w przedszkolach i szkołach mogą sprzyjać tworzeniu ognisk zakażeń, o ile dzieci są niezaszczepione.

- Ukraina w ostatnim czasie wyraźnie wyrównała poziom wyszczepienia, jeśli chodzi o odrę, ale jeszcze niedostatecznie. Gdyby się pojawiło ognisko odry to zagrażałoby przede wszystkim niezaszczepionym. Osoby, które są zaszczepione nie powinny się obawiać - wyjaśnia ekspertka.

WHO umieściła lekooporność drobnoustrojów na liście 10 najważniejszych problemów zdrowotnych ludzkości
WHO umieściła lekooporność drobnoustrojów na liście 10 najważniejszych problemów zdrowotnych ludzkości (Getty Images)

2. Po pierwsze szczepienia

Dr Paweł Grzesiowski podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Szczepień i Promocji Zdrowia podkreślał, że to ostatni moment na przygotowanie placówek medycznych do nowych wyzwań.

- Trzeba zabezpieczyć też środki na takie leczenie, które w przypadku np. gruźlicy lekoopornej jest kosztowne. Trzeba też przygotować się na to organizacyjnie, uwzględniając, że w Polsce gruźlicę leczy się w izolacji, która może trwać nawet rok - mówił dr Paweł Grzesiowski, pediatra, immunolog, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID.

W kontekście uchodźców z Ukrainy coraz częściej pojawiają się również pytania, czy grozi nam polio - choroba, która może powodować śmierć i kalectwo. W Ukrainie były notowane pojedyncze przypadki zachorowań. Czy są powody do niepokoju?

- Aktualnie zakażenia wirusem dzikim polio to pojedyncze przypadki na świecie - w Malawi i Afganistanie. Natomiast pojawiają się przypadki zakażeń polio szczepami szczepionkowymi, bo w niektórych krajach nadal stosuje się szczepionkę doustną i osoba, która przyjęła ten preparat może wydalać ten szczep szczepionkowy. Takie przypadki były notowane w Nigerii, Izraelu i również w Ukrainie - chorowały dzieci niezaszczepione - tłumaczy prof. Zajkowska. - To po raz kolejny potwierdza, że dzieci z Ukrainy, które do nas przybywają powinny mieć jak najszybciej wyrównane szczepienia do poziomu bezpiecznego - podkreśla.

3. Bakterie lekooporne to problem, z którym zmaga się cała Europa

Dr Grzesiowski zwraca uwagę na jeszcze jedno zagrożenie, czyli bakterie lekooporne. - To są całe zbiory drobnoustrojów, których występowanie w Ukrainie jest na wyższym poziomie niż w Polsce. To jest zagrożenie, które może dotyczyć każdego ośrodka zajmującego się leczeniem uchodźców. Musimy być na to bardzo wyczuleni i takie badania przesiewowe powinny być podejmowane w zakresie oceny kolonizacji tymi bakteriami pacjentów przybywających do lecznic. A już słyszałem o tym, że w szpitalach pojawiają sie ogniska takich drobnoustrojów - alarmuje lekarz.

Ukraina jest jednym z 10 krajów w skali świata o najwyższym obciążeniu gruźlicą wielolekooporną. Ukraina zgłosiła, że 53 proc. zakażeń bakterią E. coli było tam opornych na cefalosporyny trzeciej generacji, a 77 proc. bakterii z rodzaju Acinetobacter nie reagowało na karbapenemy. To dane z 2020 r.

WHO umieściła lekooporność drobnoustrojów na liście 10 najważniejszych problemów zdrowotnych ludzkości. Prof. Zajkowska wyjaśnia, że bakterie lekooporne to problem, z którym zmaga się cała Europa, w znaczniej mierze jako efekt popandemiczny.

- Prognozuje się, że ilość bakterii lekoopornych wzrasta, szczególnie na te antybiotyki, które były często stosowane ambulatoryjnie w trakcie COVID-u. Są ostrzeżenia WHO i ECDC. W szpitalach prowadzone są badania screeningowe, bo tę sytuację trzeba monitorować i odpowiednio na nią reagować. Pacjenci z tymi szczepami wieloopornymi podlegają izolacji kontaktowej, wtedy też dobór antybiotyków jest szczególny - wyjaśnia specjalistka chorób zakaźnych. - To jest sytuacja przedpandemiczna, pandemiczna i popandemiczna, która być może teraz się zaostrzy. Natomiast nie wiązałabym tego szczególnie z uchodźcami - zaznacza ekspertka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze