Trwa ładowanie...

Koronawirus w Polsce. Czy Polacy nadużywają leków przeciwzakrzepowych? Profesor Paluch: Zażywając heparynę, możemy wpaść z deszczu pod rynnę

 Karolina Rozmus
15.06.2021 09:29
Koronawirus w Polsce. Czy Polacy nadużywają leków przeciwzakrzepowych? Profesor Paluch: zażywając heparynę, możemy spaść z deszczu pod rynnę.
Koronawirus w Polsce. Czy Polacy nadużywają leków przeciwzakrzepowych? Profesor Paluch: zażywając heparynę, możemy spaść z deszczu pod rynnę. (123RF)

Nawet 16 tys. opakowań dziennie - tyle heparyn sprzedawanych jest w Polsce każdego dnia. Wzrost popularności leków przeciwzakrzepowych może obrazować obawy Polaków związane ze szczepieniami przeciwko COVID-19, ale też być wynikiem niewiedzy na temat heparyny. Ekspert zdradza, dlaczego profilaktyka przeciwzakrzepowa może być śmiertelnie niebezpieczna.

spis treści

1. Heparyna – leki przeciwzakrzepowe w statystykach w dobie pandemii

Heparyna to związek organiczny naturalnie wytwarzany przez organizm w komórkach obecnych m.in. w jelitach czy wątrobie. Jej właściwości przeciwkrzepliwe wykorzystuje się dziś w wielu lekach – w tym w żelach na stłuczenia i obrzęki czy lekach przeciwłuszczycowych, ale przede wszystkim – w lekach przeciwzakrzepowych.

Zasadniczo wyróżnia się heparynę niefrakcjonowaną (HNF) i dużą grupę heparyn drobnocząsteczkowych (HDcZ). To właśnie ten drugi typ od niedawna jest na językach wszystkich – lekarzy i pacjentów – z uwagi na wykorzystanie heparyny w leczeniu infekcji koronawirusowej i powikłań po chorobie. Mówi się również o niej w kontekście zakrzepów, kóre są rzadkim powikłaniem po szczepieniu na COVID.

Zobacz film: "Długi weekend a koronawirus. Jakie mogą być konsekwencje?"

W czasie pandemii sprzedaż leków przeciwzakrzepowych wzrosła gwałtownie – aż o 30 procent, z których prawdopodobnie duża część to samowolna i niebezpieczna profilaktyka pacjentów.

Dane uzyskane za pośrednictwem portalu ktomalek.pl wskazują, że w marcu ubiegłego roku w polskich aptekach sprzedanych zostało 247 920 leków z heparynami, podczas gdy kwiecień tego roku zamknął się liczbą 430 632.

Co istotne, ogromna większość sprzedanych leków to HDCz, czyli właśnie heparyny drobnocząsteczkowe.

  • marzec 2020 – 338 553 sprzedanych leków, w tym zaledwie 163 HNF
  • kwiecień 2020 – 247 920 sprzedanych leków, w tym zaledwie 77 HNF
  • maj 2020 – 270 935 sprzedanych leków, w tym zaledwie 66 HNF
  • marzec 2021 – 421 790 sprzedanych leków, w tym zaledwie 80 HNF
  • kwiecień 2021 – 430 632 sprzedanych leków, w tym zaledwie 69 HNF

Wartość sprzedaży leków wzrosła z 36 885 456 zł w marcu ubiegłego roku do zawrotnej sumy 47 636 028 zł na koniec kwietnia 2021 roku.

2. Leczenie heparyną

Leki przeciwzakrzepowe podaje się chorym hospitalizowanym z powodu zakażenia SARS-CoV-2 w trakcie leczenia oraz profilaktyki przeciwzakrzepowej. Zakrzepica jest bowiem szczególnym zagrożeniem dla pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19.

Zakrzep w wyniku stanu zapalnego spowodowanego przez obecność wirusa w organizmie może prowadzić do zatorów płucnych, zakrzepicy żylnej, zawałów serca i udarów mózgu – z tego powodu podawanie antykoagulantów jest standardem w obecnym leczeniu szpitalnym.

- Zakrzepica jest jednym z największych problemów w przypadku chorych na COVID-19. U nas w klinice praktycznie każdy pacjent dostaje na wstępie heparynę drobnocząsteczkową, która jest środkiem przeciwkrzepliwym – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Za sprawą "British Journal of Pharmacology" oraz "Thrombosis and Haemostasis" cały świat dowiedział się również, że heparyna poza zmniejszaniem krzepliwości krwi, może destabilizować tzw. białko S wirusa, odpowiedzialne za możliwość wnikania patogenu do krwi.

Jest jednak także ciemna strona stosowania heparyny.

3. Zakrzepica w wyniku przyjęcia szczepionki – obawy pacjentów

Statystyki, tworzone na podstawie zgłaszanych w Polsce NOP-ów, pokazują, że od ostatnich dni grudnia, gdy rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19, aż do końca maja, zgłoszono 64 przypadki zakrzepicy po szczepieniu.

Sytuacji związanej z obawami przed szczepieniem nie poprawiają doniesienia o rzekomym związku pomiędzy podaniem preparatu AstraZeneca a incydentami zatorów. Niemieckie badania wskazują, że może być to reakcja autoimmunologiczna na szczepionkę – powstałe przeciwciała przeciw płytkom krwi zlepiają się, prowadząc do zakrzepów krwi.

Te doniesienia sprawiły, że Polacy zaczęli interesować się działaniem leków przeciwzakrzepowych w kontekście przede wszystkim profilaktyki przed szczepieniem.

Wielu badaczy i ekspertów podkreśla, że tak samo jak leczenie COVID-19 z pomocą heparyny powinno przebiegać pod ścisłym nadzorem lekarskim, tak i profilaktyka przeciwzakrzepowa w dobie pandemii, zwłaszcza przed przyjęciem szczepienia, jest skomplikowaną kwestią i wymaga szczegółowej konsultacji lekarskiej.

- Sprzedaż heparyny wzrosła prawdopodobnie przez szczepienia, ponieważ tutaj to nagłośnienie ryzyka zakrzepowo-zatorowego było większe niż przy samej chorobie. Lekarze nie widzą potrzeby profilaktycznego podawania leków przeciwzakrzepowych, zwłaszcza że istnieje szereg przeciwwskazań czy wręcz niebezpieczeństw związanych ze stosowaniem heparyny - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr hab. n. med. Łukasz Paluch, flebolog.

4. Groźna profilaktyka przeciwzakrzepowa?

Rumień, pokrzywka i świąd to niska cena za stosowanie heparyny, ale poza reakcjami alergicznymi są i dużo groźniejsze działania niepożądane. Podniesione poziomy tzw. ALAT i ASPAT, czyli enzymów wątrobowych, mogą być skutkiem uszkodzenia wątroby np. w wyniku zażywania – nieodpowiedniego lub nadmiernego – leków.

W kontekście stosowania heparyny największym jednak zagrożeniem zdaje się HIT (heparin-induced thrombocytopenia), czyli małopłytkowość poheparynowa lub zakrzepy jako reakcja na lek przeciwzakrzepowy.

- Jednym z powikłań po stosowaniu heparyn drobnocząsteczkowych jest małopłytkowość poheparynowa. Stosując więc heparyny, może dojść u nas, paradoksalnie, do zakrzepicy. Tak jak po zaszczepieniu dochodzi do małopłytkowości poszczepiennej, tak po heparynie może dojść do małopłytkowości poheparynowej – akcentuje prof. Paluch.

To nie wszystko. Leki przeciwzakrzepowe mogą wchodzić w interakcje z wieloma innymi stosowanymi przez pacjenta lekami, np. powszechnie stosowanymi NLPZ czy lekami na tak częstą dolegliwość, jaką jest zgaga, jak również z suplementami diety czy produktami spożywczymi.

Dodatkowo istnieje wiele schorzeń, które wykluczają możliwość zastosowania leków przeciwzakrzepowych – w tym wcale nie tak rzadkie choroby układu pokarmowego, takie jak wrzody, nadżerki czy polipy jelita grubego.

Zdaniem flebologa duża część populacji obarczona jest ryzykiem krwawienia wskutek stosowania heparyny, a to z kolei zwiększa ryzyko zgonu.

5. Profilaktyka przeciwzakrzepowa przed szczepieniem jest zbędna?

Lekarze podkreślają znikomość ewentualnego ryzyka wystąpienia incydentów zakrzepowych w związku z przyjęciem szczepionki przeciw COVID-19. To związane z niewłaściwym stosowaniem leków przeciwzakrzepowych jest znacznie większe.

- Nie rekomenduje się stosowania heparyn jako profilaktyki przed zaszczepieniem, ponieważ liczba powikłań zakrzepowo-zatorowych to około 1 na 1000000 przypadków. Natomiast małopłytkowość poheparynowa występuje aż u 3 procent pacjentów stosujących heparynę. 3 procent a 1 na milion, to nieporównywalne ryzyko. Stosując heparynę, mamy większe ryzyko zakrzepicy poheparynowej niż zakrzepicy poszczepiennej – stanowczo stwierdza prof. Paluch.

W świetle tego należy podkreślić, że profilaktyka przeciwzakrzepowa przed szczepieniem może być śmiertelnie niebezpieczna dla pacjenta, jeśli nie poprzedza jej wyraźne zalecenie lekarza.

- Pacjenci lawinowo kupują heparyny w związku ze szczepieniem, a to jest bezpodstawne i wynika z niewiedzy pacjentów. Doniesienia odnośnie do AstraZeneki czy szczepionek wektorowych to doniesienia związane z małopłytkowością poszczepienną, a heparyna drobnocząsteczkowa nie broni przed wynikającą z niej zakrzepicą. W związku z tym, zażywając heparynę, możemy wpaść z deszczu pod rynnę. Może ona powodować nie tylko małopłytkowość poszczepienną, ale i małopłytkowość poheparynową – mówi flebolog.

Rozwiązaniem tego problemu jest, zdaniem prof. Palucha, kontrola lekarska i spersonalizowanie ewentualnych zaleceń przeciwzakrzepowych w odniesieniu do konkretnej sytuacji zdrowotnej pacjenta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze