Koronawirus w Polsce. Są jak w amoku, nie poznają nawet bliskich, nie chcą brać leków ani jeść. Mgła mózgowa jednym z objawów COVID-19
Narzekają na zaniki pamięci, problemy z koncentracją, ciężko im prowadzić auto czy skupić się na pracy. Osoby, które przeszły COVID-19 coraz częściej zgłaszają takie dolegliwości. Specjaliści mówią, że to mgła mózgowa. Może dotyczyć nawet jednej trzeciej zakażonych.
Artykuł jest częścią akcji Wirtualnej Polski #DbajNiePanikuj
1. "Tata wyrywał sobie wenflony, odpychał personel, zrywał maskę z tlenem"
Tata pani Nataszy zachorował na COVID-19 dwa tygodnie temu. Ma 67 lat. Półtora tygodnia leczył się w domu, później jego stan był na tyle ciężki, że musiał trafić do szpitala. Miał gorączkę, duszności i obniżoną saturację. Jednak przebieg choroby od początku budził niepokój córki. Kobieta opisuje, że tata z dnia na dzień tracił z nimi kontakt. Do tego odmawiał jedzenia i picia. W szpitalu jego stan się pogorszył.
- Tata wyrywał sobie wenflony, odpychał personel, który przychodził mu pomóc, zrywał maskę z tlenem, zupełnie odmawiał jedzenia. Byliśmy w szoku. Na początku bardzo trudno było nam zrozumieć, dlaczego tak się zachowuje - opowiada Natasza.
- Tata jest inwalidą, z powodu guza jest też po operacji mózgu, być może to przyczyniło się do tak głębokich zmian. Natomiast wcześniej zachowywał się zupełnie normalnie, sam robił zakupy, odbierał dzieci ze szkoły, a nagle zaczął mieć problem, żeby odpowiedzieć na proste pytanie. Na początku wydawało nam się, że jest osłabiony, majaczy przez gorączkę. Natomiast teraz zupełnie stracił kontakt z rzeczywistością. Był jak w amoku - opowiada kobieta.
Pani Natasza jest w stałym kontakcie z lekarzami, którzy opiekują się jej ojcem. Okazuje się, że podobnych przypadków jest więcej. Wielu pacjentów cierpi na zaniki pamięci, do tego stopnia, że nie poznają nawet bliskich.
- Lekarze powiedzieli nam, że nie ma to związku z demencją, nie ma znaczenia, ile lat ma pacjent. Ich zdaniem to upośledzenie częściowo może mieć związek z niedotlenieniem mózgu. Z kolei pod oknami szpitala spotkałam się z synem drugiego pacjenta, który leży na tej samej sali. Był załamany, miał w oczach łzy. Mówił mi, że jego tata trafił do szpitala całkowicie poczytalny, a teraz zaczął atakować personel, wyrywać się z łóżka, do tego stopnia, że musieli go przywiązać bandażami za jedną rękę - relacjonuje.
Pani Natasza opowiada, że na COVID-19 zachorowała w sumie trójka jej bliskich. Jej siostra, która ma 39 lat i bardzo ciężko przechodziła chorobę, do dziś boryka się z powikłaniami przypominającymi mgłę mózgową, mimo że od choroby minął już miesiąc.
- Do dziś zapomina wziąć portfel, komórkę, ma problem ze skupieniem uwagi. Opowiadała mi, że wczoraj jak skręcała, zapomniała spojrzeć w prawo. Proste czynności, które wcześniej normalnie wykonywała, teraz sprawiają jej trudność. Robi głupie błędy. Mamy nadzieję, że to z czasem ustąpi - mówi pani Natasza.
2. Mózg jak we mgle. Kolejne powikłania po COVID-19
Coraz więcej pacjentów po przejściu COVID-19 narzeka na nietypowe dolegliwości, które przypominają tzw. mgłę mózgową. Chorzy zgłaszają przede wszystkim problemy z koncentracją i zaburzenia pamięci.
Neurolog, dr Adam Hirschfeld przypomina, że koronawirusy mają potencjał infekowania komórek nerwowych. Udowodniono, że wirus może uszkadzać mózg. Jedne z najbardziej charakterystycznych objawów infekcji, czyli utrata węchu i smaku, mają podłoże neurologiczne.
- Komórki nerwów węchowych umiejscowione w jamie nosowej stanowią bezpośrednią drogę do opuszki węchowej leżącej na dolnej powierzchni płatów czołowych. Upraszczając: płaty czołowe są odpowiedzialne za pamięć, planowanie działań i ich podejmowanie czy ogólnie sam proces myślenia. Stąd też pojawiła się koncepcja "mgły pocovidowej", czyli pogorszenia tych konkretnych funkcji po przebytej chorobie w związku z uszkodzeniem płatów czołowych - tłumaczy dr Adam Hirschfeld, neurolog z Oddziału Neurologii i Udarowego Centrum Medycznego HCP.
W badaniu przeprowadzonym we Francji i obejmującym grupę 120 chorych hospitalizowanych w związku z COVID-19, aż 34 proc. ankietowanych zgłaszało problemy z pamięcią, a 27 proc. trudności z koncentracją, które utrzymywały się przez wiele tygodni od przejścia choroby. Występowanie "mgły mózgowej" potwierdzają też wyniki innych analiz.
- Autorzy niepublikowanej jeszcze pracy, stąd należy zachować do niej dystans, po analizie testów oceniających m.in. funkcje płatów czołowych u ponad 80 tys. osób, zauważyli pogorszenie wyników. Miało ono miejsce zarówno u osób hospitalizowanych z powodu COVID-19, jak i przechodzących infekcję łagodnie. W mniejszym badaniu przeprowadzonym na 124 ozdrowieńcach po 3 miesiącach od infekcji, pogorszenie funkcji poznawczych obserwowano u 36 proc. osób - zaznacza dr Hirschfeld.
3. Mgła mózgowa dotyka nawet 30 proc. pacjentów po przejściu COVID-19
Prof. Adam Kobayashi przyznaje, że nietypowe dolegliwości zgłaszane przez pacjentów po przejściu zakażenia koronawirusem będą dalej analizowane, żeby ocenić ich przyczyny i skalę.
- Uważa się, że nawet 30 proc. pacjentów zakażonych koronawirusem cierpi na mgłę mózgową. Z czym to jest związane? Na razie do końca nie wiadomo - mówi prof. Adam Kobayashi, neurolog, przewodniczący Sekcji Chorób Naczyniowych PTN, wykładowca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Z kolei lek. Magdalena Wysocka-Dudziak przypomina, że zjawisko mgły mózgowej jest znane z innych stanów i jednostek chorobowych, takich jak depresja, hipoglikemia, odwodnienie, bezsenność, zespół przewlekłego zmęczenia czy toczeń rumieniowaty układowy. Może też być wywołane przez niektóre leki, m.in. przeciwdepresyjne i stosowane w chemioterapii nowotworów.
- W przypadku pacjentów z COVID-19 rozważa się obecnie cztery główne mechanizmy zarówno tego zjawiska, jak i pozostałych problemów neurologicznych. Najsilniejsze teorie dotyczą: mechanizmu zapalnego, immunologicznego, zakrzepowo-zatorowego oraz uszkodzenia wielonarządowego z niedotlenieniem mózgu włącznie - wyjaśnia lek. Magdalena Wysocka-Dudziak, neurolog i neurotrener.
- Część badaczy wskazuje także na możliwą traumę w postaci zespołu stresu pourazowego (PTSD). To ostatnie szczególnie poważnie bierze się pod uwagę u pacjentów, którzy wymagali pobytu na oddziałach intensywnej terapii i wentylacji mechanicznej, czyli byli podłączeni do respiratora. Oczywiście na ten moment to prawdopodobne i ciągle badane teorie. Potrzeba jeszcze czasu i wysiłku wielu lekarzy oraz naukowców, by móc z całkowitą pewnością odpowiedzieć na pytanie na czym polega i czym tak naprawdę jest mgła mózgowa u pacjentów z COVID-19 - podsumowuje ekspertka.
Objawy neurologiczne należą do jednych z najczęstszych w przebiegu COVID-19. Amerykańscy badacze już mówią wprost o NeuroCOVIDzie, czyli długofalowych zmianach o podłożu neurologicznym, które dotykają pacjentów zakażonych koronawirusem. Największe z badań objęło grupę ponad 500 chorych, którzy przebywali w 10 różnych szpitalach i wykazało, że u blisko jednej trzeciej chorych wystąpiły poważniejsze zaburzenia neurologiczne, m.in. encefalopatia (przewlekłe lub trwałe uszkodzenie mózgu - przyp. red.) lub zaburzenia czynności mózgu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- "Najgorszy był piekący ból od środka". Pacjentki, które przeszły COVID-19 opowiadają o długim powrocie do normalności
- Powikłania po koronawirusie. Poważne zaburzenia neurologiczne wykryto u co trzeciego z pacjentów
- NeuroCOVID - powikłania po koronawirusie. Według naukowców po przejściu SARS-CoV-2 wzrasta ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.