Koronawirus uszkadza centralny układ nerwowy. Konsekwencje mogą być nieodwracalne
Kolejne badania potwierdzają jednoznacznie, że koronawirus może prowadzić do poważnych uszkodzeń układu nerwowego: centralnego i obwodowego. U chorujących na COVID-19 może wystąpić niedowład kończyn, a w skrajnych przypadkach - udaru mózgu i zapalenia opon mózgowych. O mechanizmie zmian w mózgu wywołanych przez koronawirusa opowiada ekspert w zakresie neurologii prof. Krzysztof Selmaj.
1. Koronawirus może uszkadzać układ nerwowy
Kolejne raporty lekarzy pokazują, że w zasadzie nie ma w organizmie rejonu, na którym koronawirus nie odcisnąłby swojego piętna. Może powodować m.in. uszkodzenia płuc, serca, nerek i jelit. Teraz alarm wszczęli neurolodzy, którzy donoszą, że SARS-CoV-2 może wywołać ogromne szkody również w systemie nerwowym człowieka. Potwierdza to również autorytet w dziedzinie neurologii w Polsce prof. Krzysztof Selmaj, kierownik Katedry Neurologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie i Centrum Neurologii w Łodzi.
- Dowody na to, że ten wirus może mieć bezpośredni wpływ na układ nerwowy - były gromadzone dość systematycznie. Przede wszystkim okazało się, że receptory dla tego wirusa, czyli białko ACE2, które umożliwia jego wniknięcie i zakażenie komórek gospodarza, występują również w układzie nerwowym i w związku z tym istnieje molekularny mechanizm umożliwiający wystąpienie tego zakażenia. Również obserwacja kliniczna pacjentów chorujących na COVID-19 pokazuje, że znaczna część zakażonych ma objawy neurologiczne - wyjaśnia prof. Krzysztof Selmaj, neurolog.
- Musimy pamiętać, że wirus SARS-CoV-2 jest pochodną dwóch wcześniejszych epidemii SARS-CoV i MERS. Te wcześniejsze wirusy były wyizolowane i badane w różnych modelach doświadczalnych, dzięki czemu jednoznacznie udowodniono, że to są wirusy neurotropowe, czyli mogą wnikać do mózgu i go uszkadzać. Wszystko wskazuje na to, że wirus SARS-CoV-2 ma bardzo podobne właściwości - dodaje ekspert.
2. Przez nos do mózgu?
W jaki sposób wirus przenika do mózgu? Profesor tłumaczy, że wyjaśnienie tego zjawiska umożliwiła analiza zaburzeń smaku i węchu, do których dochodzi u wielu zakażonych koronawirusem.
- Wszystko wskazuje na to, że zaburzenia węchu i smaku nie są bezpośrednio zależne od zmian zapalnych w nosie. Udowodniono, że wirus poprzez opuszkę węchową może wnikać do centralnego układu nerwowego. Może on uszkadzać drogi nerwowe węchowe i smakowe, co powoduje, że te objawy występują tak często w tej chorobie - wyjaśnia lekarz.
3. COVID-19 może doprowadzić do udaru i zapalenia opon mózgowych
Lista powikłań w układzie nerwowym, do których może prowadzić COVID-19 jest długa.
Badania prowadzone przez lekarzy z wielu krajów pokazują, że skala problemu może być większa niż wcześniej przypuszczano. Naukowcy z Wielkiej Brytanii od początku pandemii apelowali do lekarzy o zgłaszanie nietypowych objawów i powikłań obserwowanych u pacjentów zakażonych koronawirusem i przesyłanie ich na platformę CoroNerve.com.
Do tej pory wpłynęło 550 zgłoszeń. Zespół kierowany przez Benedicta Michaela z Uniwersytetu w Liverpoolu dokonał analizy 125 ze 153 przypadków zgłoszonych przypadków. Wynika z niej, że choroby neuropsychiatryczne dotknęły 49 proc. pacjentów w wieku poniżej 60 lat. U 44 proc. chorych (57 osób) doszło do udaru. 31 proc. (39 chorych) cierpiało na zaburzenia stanu psychicznego o podłożu neurologicznym lub psychiatrycznym. Tę tendencję potwierdzają również inne analizy z Chin, Włoch, Francji i USA.
- W pierwszych publikacjach z Chin mówiono o tym, że nawet 70-80 proc. chorujących na COVID-19 może mieć objawy neurologiczne. Późniejsze, bardziej szczegółowe badania pokazywały, że przynajmniej 50 proc. pacjentów chorujących na COVID-19 ma któryś z objawów neurologicznych. Chorującym zaczęto wykonywać na szerszą skalę badania obrazowe, czyli rezonans magnetyczny (MRI) oraz tomografię komputerową (CT) i one również wykazywały u części pacjentów zmiany chorobowe w mózgu - tłumaczy prof. Krzysztof Selmaj.
Zobacz także: Koronawirus może atakować układ nerwowy. Opublikowano badania
U pacjentów zaobserwowano m.in. zaburzenia koordynacji i równowagi. Najnowsze doniesienia potwierdzają również, że COVID-19 może doprowadzić do udaru mózgu.
- Obecność wirusa w centralnym układzie nerwowym, zakażenie komórek śródbłonka naczyniowego - może sprzyjać wystąpieniu zaburzeń zakrzepowych, ale wirus może również ingerować w sam mechanizm krzepnięcia i wywoływać nadkrzepliwość, co oczywiście również może prowadzić do udarów - wyjaśnia kierownik Katedry Neurologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Były też opisywane pojedyncze przypadki pacjentów, u których doszło do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i zapalenia mózgu.
- U tych pacjentów wyizolowano wirus SAR-CoV-2 z płynu mózgowo-rdzeniowego. To jest jednoznaczny dowód na to, że ten wirus atakuje centralny układ nerwowy, dlatego że może wywoływać takie klasyczne objawy zapalne - zaznacza neurolog.
4. Jak długo utrzymują się zaburzenia neurologiczne?
Większość zaburzeń związanych z koronawirusem jest przejściowa, ale zaburzenia ukrwienia mózgu lub zapalenia mózgu mogą pozostawić trwałe konsekwencje.
- Zmiana węchu i smaku to najczęściej wczesny objaw zakażenia. Są doniesienia, które sugerują, że objawy neurologiczne mogą pojawiać się także w późniejszym okresie, szczególnie dotyczy to zaburzeń ukrwienia mózgu. Te objawy mogą się w zasadzie pojawić na każdym etapie choroby. Większość tych powikłań jest tymczasowa, ale jeśli dojdzie do poważnego udaru mózgu, to oczywiście te zmiany mogą być nieodwracalne - podkreśla prof. prof. Krzysztof Selmaj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.