3 z 5Pałeczki E.coli
Kilka dni później u kobiety zdiagnozowano posocznicę i zarażenie E.coli.
"Przeniesiono mnie do innego pokoju, który był po prostu brudny. Nie chciałam tam być" – opowiada kobieta.
Latasha twierdzi, że wciąż nie otrzymała odpowiedniej opieki, a z jej rany wylewało się coraz więcej krwi i ropy.
"Musiałam błagać o zmianę opatrunku" – mówiła rozżalona kobieta.
Matka 26-latki postanowiła zainterweniować u pielęgniarek, położnych i dyrektora szpitala. Pokój został posprzątany, a opatrunki zmieniane raz dziennie.
"Opatrunek powinien być zmieniany trzy razy dziennie, jednak tak się nie stało" – mówi matka dziewczyny.
Zobacz także: Jak to jest z tym jedzeniem w szpitalach?