Trwa ładowanie...

Leki, które wyleczą COVID-19. Na jakim etapie są badania?

Avatar placeholder
Martyna Chmielewska 20.10.2022 14:11
Leki obiecujące przeciw COVID -19. Na jakim etapie są badnia
Leki obiecujące przeciw COVID -19. Na jakim etapie są badnia (Getty images)

Szczepionki nie wystarczą, by zahamować pandemię COVID-19. Potrzebujemy także leków, które pomogłyby leczyć zakażonych. Chociaż wyniki badań są obiecujące, wciąż czekamy na ocenę bezpieczeństwa i ich zatwierdzenie przez WHO. Dlatego eksperci podkreślają, by nie przyjmować żadnych leków na własną rękę. Które mogą okazać się w przyszłości najlepszą bronią w walce z koronawirusem?

spis treści

1. Trwają badania nad lekami przeciw COVID-19

Epidemia koronawirusa ciągle zbiera śmiertelne żniwo. Znalezienie bardziej skutecznych i dostępnych środków leczniczych dla pacjentów z COVID-19 jest wciąż jednym z najpilniejszych wyzwań dla naukowców. Większość ludzi wciąż nie jest zaszczepiona. Co więcej, wiele państw ma słaby dostęp do szczepionek. Dlatego należy poszukać preparatów, które pomogą skutecznie leczyć zakażonych.

Obecnie na całym świecie badane są leki, które mogłyby poprawić stan pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19. Opracowanie nowych leków trwa bardzo długo, dlatego badacze twierdzą, że niektóre farmaceutyki stosowane w terapii innych chorób możnaby wykorzystać w leczeniu zakażonych pacjentów. Zapytaliśmy ekspertów, które spośród testowanych leków są najbardziej obiecujące.

2. Artesunate, imatynib i infliksymab mogą pomóc w leczeniu COVID-19

Zobacz film: "Przez operacje plastyczne otarła się o śmierć"

Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że właśnie rozpoczęły się badania trzech leków, które mogłyby poprawić stan pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19.

Są to:

  • Artesunate - lek na malarię. Skojarzony jest z nowoczesnymi zachodnioeuropejskimi lekami przeciwmalarycznymi. Używany w terapiach kombinowanych podwyższa ich skuteczność a zarazem zmniejsza liczbę oddziaływań niepożądanych.
  • Imatynib to lek stosowany w leczeniu niektórych nowotworów. Jest pierwszym inhibitorem hamującym receptory białkowe. Stał się wzorem dla kolejnych terapii celowanych w leczeniu nowotworów krwi. Do celów farmaceutycznych stosowany jest w formie soli – metanosulfonianu.
  • Infliksymab - jest lekiem stosowanym w leczeniu wielu chorób autoimmunologicznych, takich jak: choroba Leśniowskiego-Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, reumatoidalne zapalenie stawów, łuszczyca, łuszczycowe zapalenie stawów i choroba Behçeta. Podaje się go przez powolne wstrzyknięcie do żyły zwykle w odstępach od sześciu do ośmiu tygodni.

- Mam nadzieję, że te leki okażą się skuteczne. Każdy z nich posiada inny mechanizm działania, co stwarza szanse na kompleksową terapię COVID-19. Zależy nam na ratowaniu życia zakażonych ludzi. Leki będą testowane w ponad 600 szpitalach w 52 krajach. Są one w trzeciej fazie badań klinicznych - mówi prof. Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

- Trudno powiedzieć, jak długo będzie trwał proces badań, zanim preparaty zostaną zatwierdzone. Wszystko zależy od skali tego przedsięwzięcia. W przypadku zaangażowania się tak wielu państw, proces badań nie powinien trwać długo. Myślę, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy mogą pojawić się wstępne wyniki badań - dodaje ekspert.

3. Molnupiravir szansą dla zakażonych?

Zdaniem prof. Roberta Flisiaka, prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, pacjentom zakażonym koronawirusem może pomóc molnupiravir.

Jest on eksperymentalnym lekiem przeciwwirusowym, który działa doustnie i został opracowany do leczenia grypy. Jest prolekiem syntetycznej pochodnej nukleozydu N4-hydroksycytydyny i wywiera działanie przeciwwirusowe poprzez wprowadzanie błędów kopiowania podczas replikacji wirusowego RNA.

- Uważam, że tylko ten lek może okazać się obiecujący w leczeniu zakażonych pacjentów. Lek jest w trzeciej fazie badań klinicznych. Środek należy podać pacjentowi w ciągu pierwszych trzech dni. Wywołuje szybką zmianę w strukturze genetycznej wirusa, dzięki której wirus traci możliwość przeżycia - ocenia prof. Flisiak.

- Obecnie trwają analizy wyników. W ciągu najbliższych dwóch miesięcy zostanie złożony wniosek do EMA o pozwolenie na dopuszczenie leku do obrotu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w ciągu dwóch miesięcy od złożenia wniosku lek powinien zostać zarejestrowany - dodaje wirusolog.

4. EXO-CD24 na COVID-19

Według lekarza Bartosza Fiałka również EXO-CD24 może okazać się skuteczny w leczeniu pacjentów zakażonych koronawirusem. Jest to eksperymentalny lek wziewny do leczenia ciężkiej choroby układu oddechowego COVID-19, który został opracowany przez izraelskiego specjalistę onkologicznego Nadira Arbera wraz z Centrum Medycznym Sourasky w Tel Awiwie. EXO-CD24 jest podawany przeciwko COVID-19 od września 2020 r.

- Ostatnio w mediach pojawiło się wiele informacji na temat leku EXO-CD24. Należy podejść do tego z dystansem. Premier Izraela Naftali Bennett zapewniał, że EXO-CD24 daje 90-proc. skuteczność w leczeniu zakażenia koronaiwrusem. Z kolei naukowcy przebadali lek i stwierdzili, że informacje podane przez premiera są błędne. Dlatego dopóki lek nie zostanie zatwierdzony, nie chciałbym go za bardzo oceniać - twierdzi dr Bartosz Fiałek.

- Na razie EXO-CD24 jest w trakcie badań klinicznych. Trzeba poczekać na ostateczne wyniki i dopiero wtedy przekonamy się, w jakim stopniu środek pomaga chorym. Trudno powiedzieć, jak długo bedzie trwał proces analiz. Mam nadzieję, że lek okaże się skuteczny w terapii zakażonych pacjentów - dodaje lekarz.

5. Przeciwciała monoklonalne

Zdaniem dr. Bartosza Fiałka przeciwciała monoklonalne są obecnie jedną z najskuteczniejszych metod w walce z koronawirusem.

Przeciwciałami monoklonalnymi nazywa się przeciwciała, które powstają z jednego klonu limfocytów B. Charakteryzują się one wysoką specyficznością, tzn. mogą łączyć się tylko z jednym konkretnym fragmentem (tzw. epitopem) antygenu. W przeciwieństwie do nich przeciwciała poliklonalne są mniej specyficzne, tzn. rozpoznają różne epitopy.

- Przeciwciała monoklonalne są innowacyjną, najbardziej skuteczną metodą w leczeniu zakażonych pacjentów. Trzeba je podać na początku choroby. Mają one imitować reakcję naszego organizmu immunologicznego w celu "wychwycenia" cząsteczek wirusa, zmniejszenia ryzyka zainfekowania komórek oraz zniwelowania ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19 - informuje Bartosz Fiałek.

- Wiemy, że opublikowano badanie, które pokazało, jakie efekty przynosi stosowanie w terapii tzw. koktajlu przeciwciał monoklonalnych u pacjentów z COVID-19. Wzięło w nim udział ponad 750 pacjentów z wysokim ryzykiem ciężkiego przebiegu zakażenia SARS-CoV-2. Przeprowadzili je naukowcy amerykańskiej firmy farmaceutycznej Eli Lilly, która opracowała lek oparty na terapii przeciwciałami monoklonalnymi. Dzięki przeciwciałom ryzyko hospitalizacji i śmierci z powodu SARS-CoV-2 zmniejszyło się aż o 87 proc. - dodaje lekarz.

6. Remdesivir - stary i znany lek

Z kolei zdaniem prof. Waldemara Haloty, kierownika Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii UMK Collegium Medicum w Bydgoszczy, to remdesivir jest obecnie najbardziej obiecującym lekiem w walce z koronawirusem.

Remdesivir to organiczny związek chemiczny z grupy analogów nukleotydowych i jest stosowany jako lek przeciwwirusowy. Został opracowany przez Gilead Sciences do leczenia gorączki krwotocznej Ebola i choroby marburskiej. To dotąd jedyny zarejestrowany lek przeciwwirusowy stosowany w zakażeniach SARS-CoV-2.

- Jest to niekwestionowany środek w przypadku leczenia osób zakażonych koronawirusem. Wiem, że obecnie trwają badania innych leków. Trudno mi jednak wskazać, który z nich może okazać się najbardziej obiecujący - tłumaczy prof. Halota.

Według dr. n. farm. Leszka Borkowskiego, byłego prezesa Urzędu Rejestracji, konsultanta ds. rynku leków amerykańskich funduszy inwestycyjnych i członka zespołu doradczego przy Agencji Rządu Francuskiego, nie można jednoznacznie stwierdzić, który z obecnie testowanych leków przeciw COVID-19 będzie najlepszy.

- W analizach bierze udział 30 leków. Ocenianie ich na wstępnym etapie badań jest ryzykowne. Dlatego zalecam powściągliwość w tej kwestii. Nie ma szans na to, żebyśmy otrzymali jeden lek, który spełni wszystkie oczekiwania zakażonych pacjentów - wyjaśnia dr Leszek Borkowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze