Wariant Delta. Ozdrowieńcy mniej odporni? "Zagrożenie jest duże"
Ozdrowieńcy nie są odporni na nowe warianty koronawirusa - alarmują brytyjscy badacze. To wynik obserwacji nowej fali zakażeń w Wielkiej Brytanii. Wszystko wskazuje na to, że osoby, które przeszły zakażenie wywołane innymi wariantami SARS-CoV-2, mają niską ochronę przed reinfekcją w przypadku kontaktu z wariantem Delta.
1. Przechorowanie COVID może nie chronić przed zakażeniem wariantem Delta
Brytyjczycy alarmują o niepokojącym wzroście zakażeń wariantem Delta. W Wielkiej Brytanii odnotowano najwyższą od początku lutego liczbę zakażeń - ponad 16 tys. przypadków. Z analizy wykonanej przez PHE (Public Health England) wynika, że rośnie też liczba reinfekcji wśród ozdrowieńców, którzy nie byli szczepieni.
Wcześniejsze badania wskazywały, że przechorowanie COVID daje dość wysoki poziom ochrony przed powtórnym zakażeniem, która utrzymuje się przez około pół roku. To kolejny dowód na to, o czym eksperci mówili od dawna: Delta może przełamywać nabytą odporność skuteczniej niż pozostałe mutacje.
- Wyniki tych obserwacji są dosyć niepokojące. Te reinfekcje nie są jeszcze masowe, ale rosną na tyle znacząco, że wzbudziło to pewną nerwowość w Wielkiej Brytanii. W przypadku wariantu Alfa zdarzały się powtórne zakażenia, ale ich niska liczba była stabilna, bez tendencji wzrostowej - mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog. - W grupie ryzyka znajdują się osoby nieszczepione, te, które przyjęły tylko jedną dawkę oraz właśnie ozdrowieńcy. Dodatkowo, sam fakt niższej skuteczności szczepionek powoduje, że pojawia się więcej zachorowań spowodowanych tym wariantem - dodaje ekspertka.
Wiadomo już, że wśród zakażonych wariantem Delta, częstość hospitalizacji wzrasta dwukrotnie. Na chwilę obecną nie ma konkretnych danych dotyczących przebiegu w przypadku ponownego zachorowania na COVID-19, ale prof. Szuster-Ciesielska mówi, że spotykane są zarówno przypadki ciężkich, jak i łagodnych przebiegów.
- Zagrożenie dla ozdrowieńców jest duże. Zaczynamy mieć pierwsze symptomy, że ozdrowieńcy zdecydowanie częściej, niż przy poprzednich krążących u nas wariantach, ulegają reinfekcji w przypadku wariantu Delta. Jednak nie wiemy jeszcze, czy poprzednia infekcja SARS-CoV-2 obniża znacząco ryzyko reinfekcji w postaci ciężkiego przebiegu COVID. Tu potrzebujemy dalszych badań - wyjaśnia Maciej Roszkowski, psychoterapeuta, popularyzator wiedzy na temat COVID.
2. Wariant Delta: Przechorowanie zapewnia mniejszą ochronę niż szczepienie
Eksperci wskazują, że to kolejny dowód na to, że ozdrowieńcy powinni się szczepić. Przynajmniej jedną dawką.
- Aby ozdrowieńcy uzyskali bardzo dobrą ochronę przed reinfekcją w postaci wariantu Delta - powinni się zaszczepić. Zazwyczaj wystarczy im jedna dawka szczepionki, bo u większości z nich już po 3-9 dniach rośnie wielokrotnie (często kilkudziesięciokrotnie) liczba przeciwciał i znacząco zwiększa się stopień ochrony przed wariantem Delta, ale też innymi wariantami - podkreśla Roszkowski.
Ozdrowieńcy mogą się umówić na szczepienie już po 30 dniach od daty otrzymania pozytywnego wyniku testu na koronawirusa. Liczenie na naturalną odporność w przypadku wariantu Delta może być bardzo złudne.
- Warto pomyśleć o tym, żeby jednak zaszczepić się po miesiącu od przejścia infekcji, a nie czekać pół roku. Nie można liczyć, że te przeciwciała będą nas chroniły przez kolejne 6 miesięcy, bo jak się okazuje, nie do końca się to sprawdza - podkreśla prof. Szuster-Ciesielska.
- Są już prace naukowe przedstawiające, że ozdrowieńcy są w mniejszym stopniu chronieni przez swoją naturalną odporność niż osoby, które w pełni się zaszczepiły. Dzieje się tak dlatego, że szczepionki indukują znacznie wyższą produkcję przeciwciał. One jako pierwsze rozpoznają wirusa i jeśli jest ich dużo, to już na wczesnym etapie mogą neutralizować wirusa - tłumaczy immunolog.
3. W jakim stopniu szczepienia chronią przed zakażeniem Deltą?
Pisaliśmy ostatnio o obiecujących wynikach badań przeprowadzonych przez Public Health England, które wskazywały, że przy pełnym zaszczepieniu ochrona przed hospitalizacją w przypadku zakażenia wariantem Delta sięga 92 proc. po szczepieniu AstraZeneką i 96 proc. w przypadku Pfizer-BioNTech. Poziom ochrony przed samym zakażeniem jest znacznie niższy, a kluczowe znaczenie ma przyjęcie obu dawek wakcyny.
- Jeśli jest podana jedna dawka, to ta ochrona jest na niskim poziomie - zaledwie 33 proc. Natomiast dwie dawki AstraZeneki dają zabezpieczenie w 62 proc., a w przypadku Pfizera ochrona przed zakażeniem jest bliska 80 proc. - wyjaśnia prof. Szuster-Ciesielska
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.