Półpasiec po szczepieniu na COVID-19. "Ból nie ustępuje nawet na chwilę"
Zaczęło się od bólu w plecach, potem pojawiły się zmiany skórne. Dwa tygodniu po szczepieniu przeciw COVID-19 u Jolanty rozwinął się półpasiec. Zdaniem ekspertów może to być powikłanie poszczepienne. - Takie przypadki występują niezwykle rzadko, ale nie możemy wykluczać korelacji - opowiada prof. Konrad Rejdak.
1. Półpasiec 2 tygodnie po szczepieniu przeciw COVID-19
63-letnia Jolanta od lat pracuje jako pedagog szkolny. 5 marca otrzymała pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca.
- Początkowo czułam się całkiem nieźle. Bolało mnie trochę ramię, miałam stan podgorączkowy, ale w sumie zniosłam to dobrze – opowiada Jolanta. - Generalnie nie jestem osobą chorującą. Bardzo rzadko łapię jakieś infekcje, prawie nie bywam na zwolnieniach. Zawsze byłam przekonana, że mam bardzo dobrą odporność, chociażby z racji tego, że pracuję w szkole, więc ciągle mam kontakt z patogenami - dodaje.
Około 2 tygodnie po szczepieniu u Jolanty pojawił się ból w okolicach lędźwi. – Nie był charakterystyczny, więc pomyślałam, że są to problemy z kręgosłupem - wspomina. Dzień później po lewej stronie uda i pośladka, pojawiły się wykwity, umiejscowione w jednej linii. Lekarz postawił diagnozę - półpasiec.
- Jest to wyjątkowo nieprzyjemne doświadczenie. Początkowo zmiany skórne bardzo swędziały i piekły. Nawet dotyk bielizny czy wody sprawiał ból. Kiedy wykwity zniknęły, w ich miejscu pojawiła się neuralgia. Jest to ciągły, ale zmienny ból, który się objawia jako kłucie albo pieczenie. Nie ustępuje nawet po środkach przeciwbólowych. Czasami przygasa, ale ciągle jest odczuwalny – opowiada Jolanta.
Minął już ponad miesiąc, a Jolanta wciąż jest na zwolnieniu.
- Mam niepokój w związku z drugą dawką szczepionki, którą według planu powinnam przyjąć 28 maja. Nie wiem, czy przystępować do szczepienia, czy ponownie będę miała problemy ze zdrowiem? Żaden z lekarzy, z którymi się konsultowałam, nie był w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie – mówi Jolanta. - Wychodzę z założenia, że trzeba przyjąć drugą dawkę szczepionki, bo lepiej mieć półpaśca, niż COVID-19. Jednak chciałabym usłyszeć to od specjalisty – podkreśla.
2. Półpasiec po szczepieniu. "Bardzo rzadkie powikłanie"
Jako pierwsi możliwą korelację między szczepieniem przeciw COVID-19 a wystąpieniem półpaśca zaobserwowali naukowcy z Centrum Medycznego Tel Awiw we współpracy z Carmel Medical Center w Hajfie. Ich zdaniem ryzyko takich powikłań występuje zwłaszcza w przypadku osób z chorobami autoimmunologicznymi lub zaburzeniami pracy układu odpornościowego.
Naukowy przebadali 590 pacjentów, którzy otrzymali szczepionkę przeciw COVID-19 firmy Pfizer. 491 z tych osób miało zdiagnozowane takie choroby autoimmunologiczne, jak reumatoidalne zapalenie stawów, twardzina układowa oraz mieszana choroba tkanki łącznej. U 6 pacjentów rozwinął się półpasiec, u 5 z nich choroba wystąpiła po podaniu pierwszej dawki szczepionki.
- To jest znany fenomen. Wirus varicelli, czyli wirus ospy wietrznej, który też powoduje półpaśca, może przyjmować formę latentną (uśpioną) w układzie nerwowym i tylko czeka na spadek odporności, żeby się uaktywnić. Może do tego dojść we wczesnej fazie poszczepiennej, ale też widziałem osoby, które doznały półpaśca w przebiegu COVID-19 albo tuż po przebyciu tej choroby – opowiada prof. Konrad Rejdak, kierujący Katedrą i Kliniką Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. - Każda burza immunologiczna i osłabienie organizmu może wiązać się z reaktywacją wirusa półpaśca. Jednak nauka bada okładne przyczyny, dlaczego u jednych osób dochodzi do aktywacji wirusa a u drugich nie, wciąż nie są znane - podkreśla.
Jak mówi prof. Rejdak, przypadki reaktywacji półpaśca po szczepieniu przeciw COVID-19 lub przebyciu zakażenia SARS-CoV-2 są bardzo rzadkim zjawiskiem.
- Nie możemy wykluczać, że jest to koincydencja. Nigdy nie możemy mieć 100 proc. pewności, czy to powikłanie poszczepienne, czy jednak półpasiec pojawił się zupełnie niezależnie – opowiada prof. Rejdak.
Jednak jeśli już dojdzie aktywacja półpaśca, jest to bardzo przykre dla pacjentów doświadczenie. - Jednym z powikłań jest właśnie utrwalony, ciągły ból i pieczenie, które sprawiają duże cierpienie - opowiada prof. Rejdak.
3. Jak się chronić przed półpaścem?
Zdaniem prof. Rejdaka nie ma żadnych środków, które mogłyby nas ustrzec przed ewentualną aktywacją półpaśca.
- Istnieje szczepionka przeciwko ospie wietrznej, ale będzie ona skuteczna tylko w przypadku, jeśli pacjent nie był wcześniej zakażony wirusem varicelli - opowiada prof. Rejdak. Często jednak pacjenci nie wiedzą, że są nosicielami wirusa ospy, ponieważ w większości przypadków zakażenie przechodzimy bezobjawowo albo skąpoobjawowo.
- Jedyne, co możemy zrobić, to dbać o swój organizm oraz zdrowo się odżywiać, wzmacniając tym samym układ odpornościowy – podkreśla prof. Rejdak.
Według eksperta Jolanta spokojnie może przyjąć kolejną dawkę preparatu. Musi jednak zaczekać, aż aktywna faza infekcji wygaśnie, ponieważ jednym z podstawowych przeciwwskazań do podawania wszystkich szczepionek jest właśnie zaostrzenie choroby przewlekłej albo obecność aktywnej infekcji.
- Prawdopodobieństwo, że do rozwoju półpaśca dojdzie jeszcze raz w tak krótkim czasie, jest znikome, a mimo wszystko ważne jest, aby przejść pełen cykl szczepienia i mieć ochronę przed COVID-19 - podkreśla prof. Rejdak.
Zobacz także: Szczepienia na COVID-19 a choroby autoimmunologiczne. Wyjaśnia immunolog prof. Jacek Witkowski
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.