Rak płuc jednym z najbardziej śmiercionośnych nowotworów. Odpowiada za co piątą śmierć z powodu raka w Europie
Polska jest w niechlubnej czołówce pod względem liczby pacjentów umierających na raka płuc. Z powodu tego nowotworu każdego roku umiera ponad 23 tys. pacjentów. Tak wynika z najnowszego raportu "Breathing in a new era", który przygotował Economist Intelligence Unit.
1. Rak płuc – wróg numer 1
Raport przygotowany przez Economist Intelligence Unit powstał w związku z unijnymi konsultacjami na temat europejskiego planu walki z rakiem, który właśnie ruszyły. Jego autorzy podkreślają, że to rak płuc jest teraz największym wyzwaniem, któremu onkolodzy na całym świecie powinni poświęcić więcej uwagi. Co piąty pacjent chory onkologiczne umiera właśnie z powodu tego nowotworu.
Polska jest w tym wypadku w europejskiej czołówce. Statystycznie oznacza to 39 tys. zgonów na 100 tys. mieszkańców. W porównaniu do tego, śmiertelność z powodu raka płuc w Holandii wynosi 36 osób na 100 tys., w Wielkiej Brytanii 30, a w Szwecji 19 na 100 tys. ludzi. To właśnie w Szwecji rak płuc zabija najmniej pacjentów.
2. Rokowania u pacjentów z rakiem płuc są słabe
Autorzy raportu podkreślają, że rokowania po wykryciu raka płuc są wyjątkowo niekorzystne.
Pięć lat od diagnozy żyje zaledwie 13-17 proc. chorych. W Polsce z powodu raka płuc umiera co roku ponad 23 tys. pacjentów. To tyle samo co na raka piersi, jelita grubego i prostaty łącznie. Tak wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów.
Autorzy raportu podkreślają, że z ich analizy jasno wynika konieczność wprowadzenia konkretnych zmian w strategiach onkologicznych poszczególnych państw. Kluczową rolę gra tu czas. Strategie powinny "obejmować szybką ścieżkę opieki dla osób z podejrzeniem raka płuca w celu przeprowadzenia badań diagnostycznych oraz zapewnienia jak najszybszego skierowania pod opiekę specjalistyczną" – stwierdzają twórcy "Breathing in a new era".
3. Pacjenci z nowotworem płuc zbyt długo czekają na leczenie
Polscy lekarze również alarmują, że jednym z największych utrudnień w przypadku leczenia nowotworów płuc jest bardzo późne wykrycie zmian u pacjentów.
"Aż 80 proc. przypadków raka płuca wykrywa się dopiero w zaawansowanym stadium, kiedy możliwości leczenia są znacznie ograniczone" – mówi prof. Tadeusz Orłowski z Kliniki Chirurgii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie w rozmowie z PAP. To opóźnia leczenie pacjentów i dramatycznie zmniejsza szansę na wyzdrowienie.
Zdaniem onkologa prof. Rodryga Ramlaua problemem jest też długie oczekiwanie pacjentów na badania. Chorzy, u których pojawia się podejrzenie nowotworu, czekają na badania diagnostyczne nawet 6 miesięcy. Tymczasem czas gra tu kluczową rolę. To utrudnia zastosowanie skutecznego leczenia, a wielu pacjentom odbiera szansę na pokonanie raka.
Lekarze przypominają, że rak płuc długo nie daje poważnych objawów, dlatego pacjenci tak późno do nich trafiają. Płuca nie bolą - ostrzegają onkolodzy.
"Guzek, który rozwija się w obrębie płuca, nie daje praktycznie żadnych objawów" – podkreśla prof. Rodryg Ramlau z Katedry i Kliniki Onkologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Co powinno wzbudzić nasz niepokój? Długotrawały kaszel, ból w obrębie klatki piersiowej, przedłużające się zapalenie płuc, krwioplucie – to jedne z symptomów, które powinny nas skłonić do konsultacji z lekarzem.
Dotyczy to zwłaszcza palaczy, którzy są szczególnie narażeni na ten typ nowotworu. Rak płuc można wykryć wykonując RTG klatki piersiowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.
