Włodawa: Ojciec chciał udusić synka. Był pod wpływem dopalaczy
We Włodawie matka w ostatniej chwili uratowała swojego syna z rąk 25-letniego ojca, który chciał go udusić. Mężczyznie wydawało się, że dziecko ma trzy głowy. Jak doszło do tego tragicznego zdarzenia?
1. Chciał udusić syna
Robert Z. tłumaczy, że zaczął dusić swojego synka, ponieważ widział, że maluch "ma trzy buźki". W ten sposób ojciec zaczął dusić 5-miesięcznego Filipka. Na szczęście szybko zaregowała 23-letnia matka chłopca.
Według kobiety, ojciec dziecka tego dnia po powrocie do domu dziwnie się zachowywał. Matka dosłownie na chwilę spuściła ze wzroku dziecko, pozostawiając je z partnerem. Gdy weszła do pokoju zobczyła, że Robert zaatakowal dziecko, chwycił je za szyję i zaczął dusić.
W rozmowie z policją, Robert Z. tłumaczy, że widział dziwne rzeczy i nie wie, z jakiego powodu poczuł wewnętrzną potrzebę, aby to zrobić. Czuł, że musi zaatakować syna. Gdyby nie interwencja mamy, chłopiec zostałby uduszony.
Koniecznie przeczytaj:
Kobieta opisuje, że mały Filipek nie krzyczał, ale zaczynał robić się siny i miał szeroko otwarte oczy. Wtedy zaczęła krzyczeć, a mężczyzna ocknął się z amoku. Jak najszybciej wyrwała dziecko z jego rąk i zadzwoniła po policję.
Policja, która bardzo szybko pojawiła się na miejscu odrazu zatrzymała oprawcę. Na szczęście dziecku nic nie zagraża i nie odniosło żadnych powaznych obrażeń.
2. Ojciec pod wpływem dopalaczy
Jak podaje prokurator Agnieszka Kępa: 25-letni Robert Z. przyznał się do winy. Został mu postawiony zarzut usiłowania zabósjtwa. Grozi mu dożywocie.
Ze wstępnych badań wynika, że mężczyna najprawdopodbniej był pod wpływem dopalczy lub narkotyków. Dalsze badania krwi wykażą szczegółowe informacje.
Dopalcze mogą działać na różne sposoby. Niektorzy stają się pobudzeni, inni agresywni, a część osób może nawet przestać oddychać lub zapaść w śpiączkę.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.