Antyszczepionkowcy rejestrują się na szczepienia i nie przychodzą, by zmarnować dawki? Eksperci komentują
W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że antyszczepionkowcy rejestrują się na szczepienia przeciwko COVID-19, tylko po to, aby nie przyjść i zmarnować dawkę preparatu. Do sprawy, którą nagłośnili lekarze, odniósł się rządowy profil #SzczepimySię.
1. Blokada szczepień przez ruch antyszczepionkowy?
Na grupach facebookowych zrzeszających sceptyków szczepień ich członkowie chwalą się akcją blokady szczepień przeciwko COVID-19. Ludzie ci mają rejestrować się na szczepienia, a potem nie przychodzić, aby rozmrożone dawki preparatu nie zostały wykorzystane.
Dr Bartosz Fiałek, specjalista w dziedzinie reumatologii i Przewodniczący Regionu Kujawsko-Pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, odniósł się do sprawy, nie szczędząc słów krytyki.
- Jeżeli prawdą jest, że środowiska antyszczepionkowe prowadzą zmasowaną akcję blokowania terminów na szczepienia przeciw COVID-19, to jest to działanie na szkodę obywateli Polski i powinny zainteresować się tym odpowiednie organy. Czym innym jest niechęć do szczepień ochronnych, a czym innym uniemożliwianie zaszczepienia się innym chętnym - twierdzi reumatolog.
2. Kary dla antyszczepionkowców?
Podobnego zdania jest także dr Tomasz Dzieciątkowski z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Jeśli to prawda, to działalność tego typu powinna być ścigana jako celowe narażenie zdrowia i życia. Jeśli to fejk, to w wyjątkowo złym guście. Tak czy inaczej, pandemia COVID-19 pokazuje dobitnie, jak bardzo nieodpowiedzialni potrafią być ludzie - mówi wirusolog.
Na Twitterze sprawę poruszył również Robert Nowakowski, specjalista medycyny sądowej. Lekarz, podobnie jak jego poprzednicy, zastanawia się, czy osoby namawiające do "torpedowania" szczepień i "blokowania" punktów nie powinny być pociągnięte do odpowiedzialności.
🔴 @szczepimysie, @MZ_GOV_PL mam pytanie, czy ktoś namawiający do „torpedowania” szczepień, „blokowania” punktów szczepień w taki sposób jak @matkatwitera nie powinien być pociągnięty do odpowiedzialności karnej lub tp ? #SzczepimySię 👇🏻 https://t.co/c5KRznhBiR pic.twitter.com/JR72E5EwRL
— rrobertn 🇵🇱 (@rrobertn) April 25, 2021
Do wpisu Nowakowskiego odniósł się rządowy profil #SzczepimySię.
"Analizujemy te wątki w różnych social mediach. Wykorzystujemy wszelkie dostępne narzędzia, by przeciwdziałać temu zjawisku" - poinformowano.
Na konferencji prasowej zorganizowanej 26 kwietnia Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zapytany, ile osób w tym miesiącu nie stawiło się na planowane szczepienia przeciwko COVID-19, odparł, że było to ok. 1,5 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.