Szczepienia przeciwko COVID-19. Wymuszają na lekarzach skierowanie. Prof. Parczewski komentuje (WIDEO)
W mediach pojawiły się informacje, że pacjenci proszą lekarzy, aby w celu przyspieszenia kolejki do szczepień przeciwko COVID-19, wypisywali im na skierowaniu choroby współistniejące, na które w istocie nie cierpią. Dzięki takiej notce, mogą zaszczepić się szybciej. O procederze donosi "Dziennika Gazeta Prawna".
Prof. dr hab. Miłosz Parczewski, specjalista chorób zakaźnych z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego był gościem programu "Newsroom" WP. Lekarz odniósł się do niepokojących informacji.
- Osobiście nie miałem takich nacisków, natomiast rzeczywiście część lekarzy rodzinnych o tym raportuje. Jestem bardzo gorącym zwolennikiem tego, aby szczepienia były otwarte dla wszystkich. Im więcej będzie szczepionek na rynku, im będzie większa dostępność, tym mniejsze będzie prawdopodobieństwo takiego wymuszania czy też obchodzenia - zauważa lekarz.
Prof. Parczewski uważa, że tempo szczepień w Polsce z miesiąca na miesiąc jest szybsze, dlatego niewykluczone, że wkrótce każdy, kto wyrazi chęć zaszczepienia, otrzyma iniekcję.
- Proszę popatrzeć, mamy już właściwie prawie że otwartą rejestrację do szczepień. Jest to, co być powinno. Wykonujemy praktycznie 200 tys. szczepień dziennie, więc liczę, że w najbliższych tygodniach prawie dla każdego, kto się będzie chciał zaszczepić, ta szczepionka będzie - dodaje ekspert.
Więcej w WIDEO
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także:
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.
