Co dzieje się po drugiej stronie? Śmierć kliniczna - zaburzenia funkcjonowania mózgu
Śmierć kliniczna wciąż fascynuje ludzi. Znamy ją tylko z relacji osób, które jej doświadczyły. Jak to jest? Co jest po drugiej stronie? Rozmawiamy z 19-letnią Adą, która dwa lata temu doświadczyła tego stanu. Niestety, nie pokażemy Wam jej twarzy. Chce z nami rozmawiać, ale tylko anonimowo, bo boi się, że ludzie uznają ją za wariatkę.
1. Co się dzieje po śmierci?
Ludzie pamiętają to bardzo dokładnie. Ostatnio doświadczył jej Jacek Rozenek, a dwa lata wcześniej Adam Ferency. To stan, którego wręcz nie da się opowiedzieć. Rozmawiamy z 19-letnią Adą, która 12 sierpnia 2017 r. przeżyła śmierć kliniczną. Wówczas Adrianna jechała na wakacje z rodzicami.
- To miały być nasze ostatnie wspólne wakacje. Po powrocie miałam jechać z koleżankami do Zakopanego na kilka dni, a od przyszłego roku planować całe wakacje tak, jak chciałam – wspomina Ada.
W pewnym momencie, po zjeździe z autostrady, zaczął padać deszcz. Doszło do stłuczki, a kilka chwil później w ich samochód uderzyła ciężarówka.
- Wtedy jeszcze wiedziałam, co się ze mną dzieje, ale wszystko mnie bolało. Zamknęłam oczy i czekałam. Usłyszałam mamę i tatę. Krzyki, deszcz i pogotowie – mówi Ada.
Samochód rodziny był staranowany, a dziewczyna miała rozległe uszkodzenia ciała. Kierowcy i pasażerowi z przodu, poza lekkimi obrażeniami głowy, nic się nie stało. Adę przetransportowano do szpitala.
- W drodze do szpitala poczułam, że już nie mam siły. Zaczęłam się unosić, widziałam siebie z góry, ale odwracałam wzrok. Nic mnie już nie bolało, nic już nie czułam, byłam lekka jak piórko i widziałam kilka rzeczy naraz. Z prawej strony świat jak z filmu, gdzie wszystko było piękne i czyste. Byli tam ludzie, którzy się uśmiechali i za chwilę znikali. To była dobra rzeczywistość, chciałam tam być, wejść wszędzie i dotknąć każdej rośliny, której wcześniej nie widziałam – opowiada Ada.
Osoby znajdujące się po drugiej stronie często pytane są, czy faktycznie widzą światełko w tunelu i najbliższych, którzy na nas czekają.
- Widziałam jednocześnie siebie w karetce i moją babcię, która zmarła pół roku wcześniej. Mówiła mi, że to jeszcze nie czas na mnie i mogę wrócić. Zobaczyłam też światło, ale nie na końcu tunelu, takie zbliżające się do mnie i mówiące. Nie bałam się, wręcz przeciwnie, chciałam go dotknąć, wejść w nie i usłyszałam, że mogę z nim iść albo wrócić. Pokazało mi karetkę parkującą pod szpitalem i moich rodziców, lekarzy, którzy walczyli o moje życie, sporo krwi. Widok rodziców ostatecznie przekonał mnie, że chcę wrócić i to się stało w tym momencie – mówi Ada.
Okazuje się, że śmierć kliniczna nie tylko pozwala nabrać perspektywy, ale i sprawić, że umieranie przestaje być przerażające.
- Nie boję się śmierci i już nie płaczę na pogrzebach. Wiem, że oni doświadczają tego, czego ja doświadczyłam i są szczęśliwi. Cieszę się, że wróciłam, chociaż mam wrażenie, że tam jest mój dom, a tutaj jestem tylko na jakiś czas. To brzmi dziwnie, ale myślę, że już tam byłam – wyjaśnia Ada.
Jednym z najczęściej zadawanych Adzie pytań jest to, czy mogła się pożegnać ze swoimi bliskimi.
- Mogłam zrobić, co chciałam, jak tylko o czymś pomyślałam, to już tam byłam. Moja śmierć kliniczna trwała 4 minuty 23 sekundy, a mi się wydawało, że było to kilka godzin. To było przejmujące dobro, którego doświadczyłam, choć brzmi jak szalony sen – dodaje Ada.
2. Śmierć kliniczna – okiem naukowca
Według naukowców to, co widzimy w stanie nazywanym "śmiercią kliniczną", jest spowodowane zaburzeniami funkcjonowania mózgu, które wynika z niedokrwienia kory mózgowej, niedotlenienia, a także z naruszenia normalnej fizjologii mózgu.
Skąd zatem te wszystkie piękne obrazy? Wyjaśnieniem dla nich ma być tworzenie przez niedotleniony mózg halucynacji oraz zatrute toksynami neuroprzekaźniki.
Zapytaliśmy kardiologa, dr. n med. Andrzeja Głuszaka o to, czy według niego możliwe jest, że to, czego doświadczają pacjenci, jest prawdziwe.
- Ludzie mogą widzieć jasność raczej jako wynik reperfuzji po niedokrwieniu. Jest to sytuacja obciążona wieloma wątpliwościami. Pełne poznanie nie jest możliwe - wyjaśnia ekspert.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.