Koronawirus w Polsce. Czym jest odporność krzyżowa? Czy uchroni nas przed kolejną falą epidemii koronawirusa?
"Tylko odpornością krzyżową można wytłumaczyć, że nie choruje 38 mln Polaków. Ta odporność może być kluczowa dla wygaśnięcia epidemii" - deklaruje prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Na czym polega odporność krzyżowa i czy dzięki niej uda się powstrzymać kolejną falę epidemii koronawirusa?
1. Odporność krzyżowa a koronawirus
Prof. Robert Flisiak przyznaje, że koronawirus będzie nam towarzyszył w kolejnych sezonach, podobnie jak to jest w przypadku grypy. Dużo wskazuje jednak na to, że następne fale epidemii, nie będą już miały takiego zasięgu i siły rażenia. Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych zwraca uwagę na zjawisko tzw. odporności krzyżowej, która może okazać się kluczowa w walce z SARS-CoV-2, przypominając, że koronawirusy od lat krążą w naszym środowisku.
"Jeżeli układ odpornościowy wytworzył odporność na te stare, łagodne koronawirusy, to może się okazać, że jest w stanie obronić się albo przynajmniej złagodzić przebieg zakażenia nowym koronawirusem" - mówi prof. Flisiak w rozmowie z "Newsweek Polska".
Zdaniem specjalisty chorób zakaźnych wiele wskazuje na to, że nasze organizmy już w części wytworzyły odporność krzyżową.
"Tylko odpornością krzyżową można wytłumaczyć, że nie choruje 38 mln Polaków, że są rodziny, których członkowie razem przebywali, a jedna lub dwie osoby nie chorują. Ta odporność może być kluczowa dla wygaśnięcia epidemii - tłumaczy ekspert. - Trwanie epidemii zależy od tego, jak dużo w populacji jest osób wrażliwych na wirusa. Jeśli jest coraz mniej, to epidemia nie ma racji bytu i zanika" - dodaje.
2. Na czym polega odporność krzyżowa?
Wcześniejsze narażenie organizmu na dany patogen może przygotować organizm do skutecznej obrony przed podobnym wirusem lub bakterią w przyszłości. Właśnie na tym polega w zarysie zjawisko odporności krzyżowej. Zdaniem części ekspertów daje to nadzieję na to, że w przyszłość koronawirus i jego mutacje nie będą powodowały tak dużej fali epidemii.
Zjawisko odporności krzyżowej jest znane w nauce od lat. Jest to rodzaj błędu układu immunologicznego. Odporność krzyżowa polega na tym, że wcześniejszy kontakt organizmu z danym patogenem np. wirusem, pasożytem, bakterią, zmienia odpowiedź organizmu na inny patogen heterologiczny. Najczęściej występuje to w obrębie spokrewnionych ze sobą drobnoustrojów. Zdarzają się jednak przypadki występowania odporności krzyżowej w obrębie niespokrewnionych patogenów.
Zjawisko to może być wykorzystywane m.in. w przypadku niektórych szczepionek, które poza działaniem na konkretne prątki mogą uodparniać organizm na patogeny wywołujące jeszcze inne schorzenia.
Tę zależność zastosowano m.in. w przypadku pierwszej szczepionki przeciwko ospie prawdziwej, która była oparta na spokrewnionym z nią wirusie ospy krowiej (krowianki). Co więcej, badania pokazywały, że osoby zaszczepione wirusem krowianki były bardziej odporne również na takie choroby, jak odra, szkarlatyna, krztusiec i kiła.
Problem z odpornością krzyżową polega na tym, że zjawisko nie dotyczy wszystkich patogenów, a w niektórych reakcja immunologiczna organizmu jest trudna do przewidzenia. Problem ten dotyczy m.in. grypy, zachorowanie na jeden szczep, nie chroni automatycznie przed zainfekowaniem przez kolejny.
Zobacz także: Koronawirus. Czym są paszporty odporności? WHO ostrzega
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.