Ciesz się życiem po porodzie!
W czasie ciąży kobiety mają dużo czasu na oswojenie się z myślą o posiadaniu dziecka. Zdają sobie sprawę, że przed nimi nieprzespane noce, trudne chwile, nie tylko podczas ząbkowania, oraz ciągła obawa o malucha. Jednak nie każda z nich spodziewa się, że po porodzie przyjdzie im się zmierzyć także z poczuciem winy. Jest to jedno z najczęściej pojawiających się odczuć. Psychiatrzy nie są tym zdziwieni – obecnie oczekiwania wobec rodziców są coraz wyższe i nie każdy jest w stanie im sprostać. Stąd ciągłe poczucie winy i wrażenie odniesionej porażki, które mogą kłaść się cieniem na radość z posiadania dziecka.
1. Skąd bierze się poczucie winy u matek?
Poczucie winy u młodych matek nierzadko pojawia się już po porodzie, gdy na widok dziecka nie odczuwają miłości, której się spodziewały. Mając świadomość, że inni oczekują od nich natychmiastowego, silnego uczucia do dziecka, tym trudniej jest im zaakceptować brak tego typu emocji.
Nie ma w tym nic dziwnego. Mimo iż większość kobiet od razu czuje mocną więź z dzieckiem, niektóre kobiety potrzebują czasu na oswojenie się z nową sytuacją. Warto uświadomić sobie, że ciąża i poród to traumatyczne przeżycia dla kobiety. O ile w przypadku operacji chory ma czas na rekonwalescencję, młoda matka niemal od razu musi wrócić do formy. Przez jakiś czas jej ciało dochodzi do siebie, do tego jest jeszcze często ból związany z karmieniem piersią.
Zamiast odpocząć, świeżo upieczona matka musi przetrwać bezsenne noce i spełniać potrzeby fizyczne oraz emocjonalne dziecka. Aby nie dać się zwariować, nie należy stawiać sobie zbyt wysokich wymagań. Warto wziąć przykład z ojców, którzy zazwyczaj stają się emocjonalnie związani z dzieckiem dopiero w chwili, gdy zaczyna ono uczestniczyć w interakcjach z otoczeniem, ale nie rwą z tego powodu włosów z głowy.
Częstą przyczyną poczucia winy u młodych matek jest także karmienie dziecka mlekiem modyfikowanym. Wiele kobiet nie chce lub nie może karmić piersią, przez co czują się potępiane przez innych. Obecnie pediatrzy gorąco polecają karmienie piersią przez 6-12 miesięcy życia, nie oznacza to jednak, że decyzja o karmieniu mlekiem modyfikowanym czyni z kobiety wyrodną matkę. Mieszanki są produktami o wysokiej jakości, które zawierają niezbędne dla dziecka składniki odżywcze. Nie ma nic złego w karmieniu malucha mlekiem modyfikowanym. Dla dziecka lepszą sytuacją jest bycie karmionym mieszanką przez szczęśliwą mamę, niż piersią przez nieszczęśliwą, która zdecydowała się na to pod presją otoczenia.
W późniejszym okresie wychowania dziecka wiele mam decyduje się na powrót do pracy. Wiąże się to jednak z niemałym poczuciem winy. Specjaliści przekonują jednak, że powrót mamy do pracy może pozytywnie wpłynąć na dziecko. Jeśli matka czuje się spełniona, jej zadowolenie udziela się maluchowi. Nie jest łatwo pogodzić pracę i dom, ale kobiety, które się na to zdecydowały, często podkreślają, że jest to możliwe dzięki dobrej organizacji i wsparciu partnera.
Poczucie winy pojawia się także, gdy kobieta zostawia malucha pod opieką niani lub w przedszkolu. Wydaje się jej wówczas, że dziecko przebywające z dala od niej jest nieszczęśliwe, a ona sama nie sprawdza się jako matka. Takie podejście powinno odejść do lamusa, jak przekonują pediatrzy. Jeśli dziecko jest pod dobrą opieką, taka kilkugodzinna rozłąka może mu tylko wyjść na dobre. Maluch powinien przebywać także z osobami spoza kręgu rodziny, a będąc w towarzystwie innych dzieci, uczy się nawiązywania relacji z rówieśnikami. Ponadto przyswaja sobie wiele umiejętności. Rodzice powinni uświadomić sobie, że od ilości czasu spędzanego z dzieckiem ważniejsza jest jakość. Lepiej jest aktywnie pobawić się z maluchem przez pół godziny, niż przebywać z nim w jednym pokoju przez dwie godziny, nie poświęcając dziecku uwagi.
Młode matki miewają także wyrzuty sumienia, gdy spędzają wolny czas z dala od dziecka. Psycholodzy są jednak zdania, że poczucie winy jest w tym przypadku nieuzasadnione. Każdy człowiek, także matka, potrzebuje chwili dla siebie. Zamiast rezygnować z przyjemności, należy w miarę możliwości pielęgnować swoje zainteresowania i regularnie znajdować czas tylko dla siebie. Będąc szczęśliwym człowiekiem, każda z nas automatycznie staje się lepszą matką dla swoich dzieci.
2. Co zrobić, by być zadowoloną z życia matką?
Przede wszystkim spróbuj zachować rozsądek i umiar w swoich oczekiwaniach względem siebie jako matki. Wiele kobiet za wszelką cenę chce być matką doskonałą. Jednak mimo starań, stale czują, że daleko im do ideału. Zawsze jest coś, co mogłyby poprawić. Brak zadowolenia sprawia, że nie potrafią cieszyć się macierzyństwem. Dzieci, które wyczuwają, że ich mamy są spięte i nerwowe, często są niespokojne. Dla ich zdrowia, także psychicznego, wskazane jest, by matka była możliwie zrelaksowana i szczęśliwa. Kluczem do osiągnięcia takiego stanu jest zupełna rezygnacja z perfekcjonizmu na rzecz dopuszczania niedoskonałości. Należy uświadomić sobie, że mimo najszczerszych chęci nikt nie jest doskonały i przede wszystkim zaakceptować ten fakt.
Jeśli jesteś matką i stale towarzyszy ci poczucie winy, czas na zmiany. Przestań wymagać od siebie zbyt wiele. Pamiętaj, że jesteś nie tylko matką, ale i kobietą, która ma prawo spędzić czas z dala od dziecka lub też kobietą, która nie chce karmić piersią.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.