Trwa ładowanie...

Jan Szyszko nie żyje. Były minister środowiska prawdopodobnie miał zator płuc

Avatar placeholder
10.10.2019 15:32
Jan Szyszko miał 75 lat. O śmierci byłego ministra środowiska poinformował prezydent Andrzej Duda
Jan Szyszko miał 75 lat. O śmierci byłego ministra środowiska poinformował prezydent Andrzej Duda (wikipedia)

Zmarł Jan Szyszko, naukowiec i polityk, były minister środowiska. Najprawdopodobniej przyczyną jego śmierci był zator płuc. Przypadłość polaga na zablokowaniu przepływu krwi przez jedną z najważniejszych arterii w organizmie. Jeśli tak się stanie, przestają działać płuca, co prowadzi do ich martwicy, a w konsekwencji do śmierci.

1. Jak Szyszko zmarł na zator płuc

Zator płuc powstaje najczęściej w wyniku zakrzepu krwi, powodując tym samym niewydolność krążeniową. Zator powstaje zazwyczaj w kończynach dolnych i jest transportowany do płuc. Tam blokuje światło tętnicy i powstaje morderczy w skutkach zator.

Najczęściej występuje u osób po siedemdziesiątym roku życia. W grupie ryzyka znajdują się również osoby otyłe, cierpiące na choroby układu krążenia i osoby, które przebyły złamania, zwłaszcza w obrębie kości długich.

Kardiolog Rafał Kwiecień przypomina również, że objawami zatorowości płucnej mogą być tzw. choroby poprzedzające. Głównie chodzi o zakrzepicę kończyn dolnych lub arytmia serca, a także migotanie przedsionków. Skrzepy w żyłach, które dostają się do serca (prawa komora) trafiają do tętnicy płucnej i płuc.

Zobacz film: "Ciche objawy problemów z płucami"

- Pierwszymi objawami są: ból w klatce piersiowej, duszność i spadek ciśnienia, który często prowadzi do wstrząsu. Warto zaznaczyć, że zatorowość może być ostra, kiedy skrzep zatka duże naczynie płucne – mówi kardiolog

- Czynnikami ryzyka są długa podróż i palenie papierosów. Wiekszą ostrożność powinny zachować również kobiety w ciąży i osoby po urazach kończyn, które długo leżą. Profesor Szyszko intensywnie prowadził kampanię wyborczą, czyli stres i długie podróże mogły zwiększyć ryzyko - dodaje.

Zator tętnicy płucnej był również przyczyną śmierci polskiej mistrzyni olimpijskiej z Sydney w rzucie młotem – Kamili Skolimowskiej. W jej przypadku zignorowano jeden z pierwszych, alarmujących objawów. Kiedy sportsmence spuchła noga, nikt ze sztabu medycznego kadry nie powiązał dolegliwości z możliwością wystąpienia zakrzepu. Zawodniczka udała się na masaż, który najprawdopodobniej sprawił, że zator przemieścił się w stronę płuc, gdzie zablokował przepływ krwi i doprowadził do zgonu.

Dane statystyczne pokazują, że zator płucny jest przyczyną śmierci prawie 50 tys. Polaków rocznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze