Trwa ładowanie...

Jazda pod wpływem alkoholu – co grozi kierowcy?

Avatar placeholder
19.06.2023 10:20
Materiał sponsorowany przez Warta
Jazda pod wpływem alkoholu – co grozi kierowcy?
Jazda pod wpływem alkoholu – co grozi kierowcy? (Pexels)

Nietrzeźwi kierowcy od zawsze byli zagrożeniem dla siebie, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego. Jaka jest różnica pomiędzy jazdą po użyciu alkoholu a jazdą w stanie nietrzeźwości? Czy jazda po alkoholu, ma konsekwencje dla ubezpieczenia?

W 2022 roku doszło do 1415 wypadków na polskich drogach, spowodowanych przez kierowców pod wpływem alkoholu. W zdarzeniach tych zginęły 172 osoby a 1690 zostało rannych. Choć statystyki są lepsze niż w ubiegłych latach, wciąż nie napawają optymizmem.

Nietrzeźwi nadal odpowiadają za 6,6 proc. wypadków drogowych w Polsce, w których giną lub zostają ranni nie tylko oni, ale i postronne osoby. Mogłoby się wydawać, że kary za jazdę „pod wpływem” są surowe. Mimo to wciąż nie brakuje osób świadomie łamiących przepisy. Co im grozi? Wszystko zależy od skali przewinienia.

Jazda po użyciu alkoholu a jazda w stanie nietrzeźwości

Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi kierowcy w myśl polskich przepisów wynosi 0,2 promila. Przekroczenie tej granicy może być wykroczeniem lub przestępstwem, w zależności od tego, jak duże będą liczby.

Jeśli wynik mieści się w przedziale od 0,2 do 0,5 promila, mamy do czynienia z prowadzeniem po użyciu alkoholu. To wykroczenie zagrożone 15 punktami karnymi i wieloma innymi sankcjami. Dowiedz się więcej o punktach karnych i aktualnym taryfikatorze mandatów w Polsce.

Na punktach jednak się nie skończy. Sprawa trafia bowiem do sądu, który orzeka grzywnę w przedziale od 2500 zł do 30 000 zł lub areszt do 30 dni. Sprawca zostaje też objęty zakazem prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat, a wysokość kary zależy od skali przewinienia oraz okoliczności towarzyszących takich jak np. spowodowanie kolizji.

Jeszcze surowiej traktowani są kierowcy, którzy przekroczą granicę 0,5 promila. Takie przewinienie to prowadzenie w stanie nietrzeźwości, które w świetle polskiego prawa jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia lub ograniczenia wolności do 2 lat, minimum trzyletnim zakazem prowadzenia pojazdów, sankcją na rzecz Funduszu Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie od 5000 do 60 000 zł oraz grzywną zależną od sytuacji majątkowej sprawcy. Jej wysokość wynosi od 10 do 540 stawek dziennych, przy czym 1 stawka dzienna to nie mniej niż 10 zł, lecz nie więcej niż 2000 zł.

Warto wspomnieć także o[ zasadzie recydywy](Link no follow do https://www.warta.pl/porada/jazda-pod-wplywem-alkoholu-jakie-kary-groza-kierowcom-w-2022-roku) przewidującej jeszcze wyższe kary w przypadku ponownego popełnienia tego samego przewinienia. Kierowcy, którzy w ciągu dwóch lat ponownie zostaną zatrzymani na jeździe po użyciu alkoholu, zamiast minimalnych 2500 zł zapłacą co najmniej 5000 zł grzywny.

Tym, którzy dopuszczą się ponownej jazdy w stanie nietrzeźwości, grozi natomiast większe świadczenie na rzecz Funduszu Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej (minimum 10 000 zł) i nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

(Pexels)

Jazda po alkoholu, a ubezpieczenie

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że jazda pod wpływem alkoholu oznacza nie tylko konsekwencje prawne, ale i ubezpieczeniowe. Kierowcy jeżdżący na "podwójnym gazie" są traktowani przez towarzystwa ubezpieczeniowe znacznie bardziej restrykcyjnie, co może przełożyć się na wysokie wydatki.

Umowy ubezpieczeniowe zawierają klauzule pozwalające towarzystwom na odmówienie wypłaty odszkodowania w szczególnych przypadkach. Spowodowanie szkody pod wpływem alkoholu jest jednym z takich przypadków, mogących wpłynąć na negatywną decyzję ubezpieczyciela nie tylko w ramach polisy autocasco, ale i OC.

Pierwszy przypadek jest oczywisty. Drugi budzi natomiast więcej kontrowersji, gdyż najczęściej dotyczy wypłaty odszkodowań dla ofiar pijanych kierowców. Gdy kierowca spowoduje wypadek pod wpływem alkoholu, ubezpieczenie OC nie obejmie wyrządzonych przez niego szkód. Nie musi to jednak oznaczać, że towarzystwo ubezpieczeniowe nie wypłaci pieniędzy ofiarom.

Zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, poszkodowani otrzymają rekompensatę na podstawie tzw. regresu. Oznacza to, że ubezpieczyciel wypłaci pieniądze, a następnie zwróci się do sprawcy z żądaniem zwrotu wypłaconej kwoty. Warto wspomnieć, że ta może być horrendalnie wysoka, szczególnie gdy w grę wchodzą ciężkie uszczerbki na zdrowiu, leczenie czy rehabilitacja.

Jak widać, kierowcy wsiadający za kierownicę pod wpływem alkoholu narażają się na poważne konsekwencje nie tylko ze strony państwa, ale i ubezpieczycieli. Promile we krwi to szybki sposób, by stać się dłużnikiem. Powyższa perspektywa z pewnością przemawia do rozsądku. Warto jednak pamiętać, że to nie pieniądze czy prawo powinny być najwyższą motywacją do trzeźwej jazdy, lecz odpowiedzialność za ludzkie życie i zdrowie.

Autor: Aleksander Ruciński, Dziennikarz WP

Materiał sponsorowany przez Warta
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze