Trwa ładowanie...

Służby w gotowości. Dystrybucja jodku potasu będzie błyskawiczna, ale nie wolno stosować go na własną rękę

Lekarze ostrzegają przed przyjmowam jodku potasu "na wyrost". Powinien być przyjęty dopiero na kilkanaście godzin przed wystąpieniem skażenia radioaktywnym jodem
Lekarze ostrzegają przed przyjmowam jodku potasu "na wyrost". Powinien być przyjęty dopiero na kilkanaście godzin przed wystąpieniem skażenia radioaktywnym jodem (Getty Images)

Dyrektorzy szkół i samorządy już dostali dokładne instrukcje działania na wypadek skażenia promieniotwórczego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w razie potwierdzenia zagrożenia będzie sześć godzin na jego dystrybucję. Eksperci podkreślają, że to dobrze, że przygotowujemy się na każdy możliwy scenariusz. Ostrzegają jednak przed falą paniki. Polacy się boją i już próbują na własną rękę kupować jodek potasu w aptekach.

spis treści

1. Jodek potasu ma być rozprowadzany przez dyrektorów szkół

Dyrektorzy szkół mają być zaangażowani w akcję rozdawania jodku potasu, czyli środka chroniącego przed efektami promieniowania. Marek Pleśniar, szef biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, potwierdził, że dyrektorzy szkół będą zobowiązywani przez gminy do dystrybucji tabletek w przypadku ewentualnego zagrożenia.

- Niektórzy słyszą, że na taką dystrybucję będą mieli sześć godzin od ogłoszenia alarmu, choć nie ma pewności, czy procedura wszędzie będzie taka sama - wyjaśniał Pleśniar w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

Część szkół dostała już szczegółowe instrukcje działania na wypadek zagrożenia radiacyjnego.

- Z informacji, które otrzymujemy z administracji rządowej, wynika, że ryzyko wystąpienia zdarzenia radiacyjnego jest minimalne. Jednak należy się do niego wcześniej przygotować - podkreśla zastępca rzecznika stołecznego ratusza Jakub Leduchowski.

Tydzień wcześniej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało instrukcje na temat dystrybucji jodku potasu.

"W ramach działań z zakresu zarządzania kryzysowego i ochrony ludności, w związku z informacjami medialnymi dotyczącymi walk w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, w ubiegłym tygodniu do komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej przekazano tabletki zawierające jodek potasu" - czytamy w komunikacie.

Szkoły mają być zaangażowane w rozdawanie jodku potasu w przypadku wystąpienia promieniowania jądrowego
Szkoły mają być zaangażowane w rozdawanie jodku potasu w przypadku wystąpienia promieniowania jądrowego (Getty Images)

2. Nie ma powodów do jodowej paniki

Rośnie niepokój związany z rosyjską okupacją Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Eksperci uspokajają i wyjaśniają, że Państwowa Agencja Atomistyki na bieżąco monitoruje sytuację radiacyjną w Polsce. Na granicach cały czas prowadzone są pomiary radioaktywności.

"Dystrybucja tabletek z jodkiem potasu do wszystkich jednostek terytorialnych w Polsce, celem szybszego wdrożenia ewentualnych procedur związanych z incydentami nuklearnymi, jest standardowym postępowaniem, zgodnym z przepisami - i za to akurat rządzących można pochwalić. Ryzyko wykorzystania tych procedur jest co prawda niewielkie, ale należy być przygotowanym na wszystkie okoliczności" - wyjaśnia w mediach społecznościowych lek. Szymon Suwała, specjalista endokrynologii, obesitolog.

"Najwyższe odczyty radiacyjne odnotowywano w stacjach w Gdyni, Lublinie i Krakowie, jednak są to wartości mieszczące się w granicach normy, tj. 0,102-0,115µSv/h (wartości do 0,3µSv/h określa się jako poziom tła naturalnego)" - zaznacza lekarz.

3. Lekarze ostrzegają - jodek potasu ma też działania uboczne

Lekarze ostrzegają przed przyjmowaniem jodku potasu "na wyrost". Część pacjentów już próbuje zdobyć preparat na własną rękę. Przyjmowanie jodku potasu w przypadku wystąpienia promieniowania jonizującego ma uchronić organizm przed wystąpieniem w przyszłości raka tarczycy.

Eksperci wskazują jednak, że jego zastosowanie jest uzasadnione tylko i wyłącznie po potwierdzeniu, że doszło do radioaktywnego wycieku.

- Jodek potasu powinien być przyjęty w ustalonej dawce, która zależy od wieku, na kilka-kilkanaście godzin przed wystąpieniem skażenia radioaktywnym jodem - tłumaczy prof. Leszek Królicki, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny nuklearnej, kierownik Zakładu Medycyny Nuklearnej WUM.

Jednym z możliwych "skutków ubocznych" stosowania jodku potasu jest zapalenie tarczycy.

- Zapalenie tarczycy może wiązać się z nagłym wystąpieniem nadczynności tarczycy, a nadczynność tarczycy może spowodować nasilone zaburzenia kardiologiczne - przede wszystkim migotanie przedsionków. Zaburzenia kardiologiczne z kolei mogą prowadzić nawet do udaru mózgu. Taki przebieg zdarzeń może wystąpić zwłaszcza u osób z obecnością guzków tarczycy i utajoną nadczynnością, a wole guzowate jest bardzo częstym i nie zawsze rozpoznanym schorzeniem wśród mieszkańców całej Europy - wyjaśnia prof. Królicki. - A więc przyjmowanie tego leku na własną rękę, bez nadzoru i w nieodpowiedniej dawce, jest dużym zagrożeniem dla zdrowia - dodaje konsultant krajowy w dziedzinie medycyny nuklearnej.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze