Królowa Elżbieta II i książę Karol cierpią z powodu dziedzicznej choroby. Dwór długo ukrywał informacje o syndromie Raynauda
Królowa Elżbieta II już 66 lat zasiada na brytyjskim tronie. Chociaż wciąż zachwyca idealnymi manierami i elegancją, poddanych coraz częściej niepokoi stan zdrowia 93-letniej władczyni. Rodzina królewska niewiele mówi o dolegliwościach królowej, wiadomo jednak, że ona i jej syn książę Karol, cierpią z powodu poważnej dziedzicznej choroby.
1. Na co choruje królowa Elżbieta II i książę Karol?
Królowa Elżbieta II i jej syn, książę Karol, podobnie jak cały dwór brytyjski, dbają o ochronę prywatności na tyle, jak bardzo jest to możliwe. Rzadko do mediów docierają informacje dotyczące chorób monarchini i jej krewnych. Zwykle są to oficjalne komunikaty, niedające pola do spekulacji.
Bardzo długo nie mówiono o tym, że wielu członków rodziny królewskiej doświadcza przykrych dolegliwości powodowanych dziedziczną chorobą. Teraz jednak wyszło na jaw, że dolegliwość dotyka i władczynię, i księcia Karola, który jest następcą tronu.
Problemem, którego doświadcza królowa i jej syn, jest syndrom Raynauda. Choroba oznacza, że pacjent doświadcza nagłych, niekontrolowanych skurczy naczyń krwionośnych i włosowatych w obrębie opuszków placów rąk. U części pacjentów problem obejmuje także stopy.
Mówi się, że to tajemnicza dolegliwość, gdyż przyczyny choroby Raynauda wciąż nie są znane. Zespół Raynauda, którego nie należy mylić z syndromem, towarzyszy m.in. pacjentom z chorobami serca lub alergiami. Często wiązany jest z niskim ciśnieniem u pacjentki lub pacjenta. Zwykle dosięga osoby, które żyją w chłodnym klimacie.
Uważnie przyglądając się zdjęciom królowej, można dostrzec przebarwienia na jej dłoniach. Monarchini, zgodnie z etykietą, często nosi rękawiczki, których dodatkowym atutem jest ukrywanie objawów choroby.
2. Syndrom Raynauda - objawy
Bodźcem prowokującym objawy, a więc napadowy skurcz tętnic palców dłoni i stóp, jest zazwyczaj niska temperatura, chociaż mogą się one pojawić także na skutek oddziaływania silnych emocji. Podczas napadu dochodzi do nagłego zblednięcia palców oraz parestezji, czyli silnego uczucia mrowienia i drętwienia, któremu zwykle towarzyszy ból. Nieco rzadziej występują owrzodzenia, a nawet obumarcie opuszków palców.
Przypuszcza się, że dolegliwości mogą być związane z nadmiarem receptorów adrenergicznych, co skutkuje nadwrażliwością na noradrenalinę, która jest wydzielana wraz z adrenaliną, kiedy odczuwamy stres.
W przebiegu schorzenia możemy wyróżnić trzy fazy. Podczas pierwszej z nich dochodzi do zblednięcia wspomnianych części kończyn, co jest spowodowane skurczem tętniczek i wynikającym z tego niedokrwieniem tkanek.
W fazie drugiej pojawia się charakterystyczne sinienie, które z kolei stanowi konsekwencję gromadzenia się odtlenowanej krwi w splotach naczyń. Wtedy właśnie najczęściej pojawia się ból.
W ostatnim etapie mamy do czynienia z silnym przekrwieniem, któremu towarzyszy pieczenie i uczucie gorąca.
3. Syndrom Raynauda - leczenie
Przede wszystkim zaleca się unikanie czynników wywołujących reakcję, a więc ekspozycji na niskie temperatury, silnych doznań emocjonalnych oraz takich używek, jak nikotyna, kofeina czy amfetamina, które nasilają dolegliwości.
Środki farmakologiczne dobiera się w zależności od indywidualnych potrzeb chorego. Pacjentowi podawane są substancje blokujące kanały wapniowe, a także azotany, np. nitrogliceryna.
W przypadku chorych, u których działanie leków nie jest zadowalające i pojawiają się niebezpieczne powikłania dotyczące układu krwionośnego, często jest wykonywany zabieg polegający na usunięciu odpowiednich zwojów nerwowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.