Kupujesz okulary poza punktem optycznym? Nie ryzykuj!
Według najnowszych badań aż 70 proc. dorosłych Polaków nie poddało się w ubiegłym roku badaniu ostrości wzroku. Jednocześnie, niemal tyle samo osób (69 proc. ) przyznało, że na skutek zwiększonej liczby godzin spędzanych przed ekranami urządzeń cyfrowych, jakość ich widzenia uległa pogorszeniu. Pandemiczna rzeczywistość i obawy przed zakażeniem SARS-CoV-2 sprawiły jednak, że wiele osób, zamiast skorzystać z usługi badania wzroku i doboru korekcji u optyka, ratowało się tanimi, słabej jakości okularami z drogerii, apteki lub marketu. Takie rozwiązanie niesie ze sobą więcej szkody niż pożytku.
1. Okulary korekcyjne
Bezbarwne okulary korekcyjne, kupione poza punktem optycznym, szczególną popularnością cieszą się wśród osób po 40-tce, natomiast z tanich okularów przeciwsłonecznych korzysta niemal każda grupa wiekowa (także dzieci!). Sęk w tym, że ludzie tzw. gotowce bardzo często użytkują w sposób nieprawidłowy. A stąd – pierwszy krok do tego, aby poważnie zaszkodzić oczom. Dlaczego?
Tzw. gotowce, czyli tanie okulary korekcyjne lub tanie okulary przeciwsłoneczne, kuszą niską ceną. Są ponadto powszechnie dostępne – bez problemu można je kupić w hipermarkecie, na bazarze, w drogerii oraz aptece. Niestety, niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że jest to rozwiązanie awaryjne, czyli takie, z którego możemy skorzystać wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach, np. kiedy oczekujemy na odbiór okularów od optyka lub gdy po prostu zapomnimy wziąć z domu swoją parę. Nie powinno się jednak go traktować w kategoriach regularnej korekcji wzroku, a tym bardziej – użytkować bez uprzedniej konsultacji z okulistą lub optometrystą.
2. Gotowe okulary szyte NIE na miarę
Prawidłowo wykonane okulary korekcyjne bezwzględnie powinny być dopasowane do potrzeb użytkownika. W przypadku tzw. gotowców, niestety nie ma stuprocentowej pewności, że deklarowana przez producenta moc soczewek rzeczywiście im odpowiada.
Co więcej, właściwie dobrana indywidualna korekcja okularowa jest odmienna dla każdego pacjenta i obejmuje nie tylko same moce szkieł, ale także inne, ważne parametry, jak rozstaw źrenic czy kąt pantoskopowy. To właśnie te składowe decydują o wyraźnym i komfortowym widzeniu. Należy pamiętać także o tym, że gotowe okulary z drogerii czy apteki nie uwzględniają korekcji w przypadku różnowzroczności (odmienna moc soczewki dla oka lewego i prawego) oraz astygmatyzmu. Dodatkowo, nie wolno z nich korzystać w trakcie prowadzenia pojazdów. Tanie okulary nie są również wzbogacone w powłoki antyrefleksyjne i często nie zapewniają odpowiedniej ochrony wzroku przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.
Gotowe okulary z marketu czy apteki nie są drogie, co jest ich niewątpliwym atutem i często powodem, dla którego decydujemy się na zakup. Warto przy okazji jednak zadać sobie pytanie, skąd tak niewielki koszt. Niska cena okularów z sieciówek wynika ze słabej jakości materiałów, z których są wykonane. Znajdziemy w nich często stopy cynku, miedzi czy niklu, które po kontakcie z wrażliwą skórą, mogą przyczynić się do wystąpienia przykrych i uciążliwych reakcji alergicznych. Wątpliwa jakość tzw. gotowców powoduje dodatkowo, że nie są one trwałe, szybko się psują i w krótkim czasie pojawia się konieczność zakupu kolejnych par. W ten sposób każdego roku na wysypiska śmieci trafia ogromna ich liczba, coraz bardziej zanieczyszczając naszą planetę.
3. Wzrok oddaj w ręce specjalistów
Użytkując tanie okulary w sposób nieprawidłowy, ryzykujemy nieprawidłową korekcją wzroku i pogorszeniem widzenia (utrata ostrości widzenia, problemy z prawidłową oceną odległości) oraz samopoczucia (bóle i zawroty głowy, nudności, zmęczenie oczu). Dlatego tak ważne jest, by okulary – zarówno korekcyjne, jak i przeciwsłoneczne – kupować w profesjonalnych salonach optycznych, zgodnie z receptą specjalisty. To jedyna gwarancja dopasowania ich indywidualnie do potrzeb każdego z nas.
4. Pomóż swoim oczom i swojej planecie
Nieprawidłowe użytkowanie tanich, gotowych okularów oraz kwestia ograniczania liczby odpadów z właściwym odzyskiwaniem surowców to dwa, kluczowe obszary, z którymi – we współpracy z partnerskimi salonami optycznymi – mierzą się w tym roku organizatorzy kampanii Czas Na Wzrok. Głównym jej celem jest podnoszenie świadomości Polaków na temat zagrożeń płynących z użytkowania gotowych, „uniwersalnych” okularów – nie tylko dla wzroku, ale także dla środowiska. W salonach optycznych w całej Polsce, pod hasłem #SuperMocOkularów, prowadzone są zbiórki nieużywanych, starych, zniszczonych oraz tanich, gotowych okularów korekcyjnych i przeciwsłonecznych.
W zamian – każdy klient otrzyma specjalną ofertę na kupno nowej, profesjonalnie wykonanej pary okularów wraz z badaniem wzroku w cenie okularów (w tych salonach, w których prowadzone są badania wzroku). Zebrane „nieużytki” organizatorzy przekażą do bezpiecznej utylizacji, odzyskując z nich energię, która zasili nasze domy. Salony optyczne, biorące udział w akcji #SuperMocOkularów (w lokalizatorze oznaczone specjalną eko ikoną zielonego trójkąta z okularami), można wyszukać w lokalizatorze na stronie internetowej kampanii czas na wzrok.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.