Trwa ładowanie...

Lek bije rekordy popularności. Może uszkodzić nerki, serce, trzustkę

 Katarzyna Prus
30.04.2024 15:17
Chcą jak najszybciej schudnąć. "Leczenie obliczone na efekt może kosztować życie"
Chcą jak najszybciej schudnąć. "Leczenie obliczone na efekt może kosztować życie" (East News, Instagram)

Lekarze alarmują, że leki na cukrzycę i odchudzanie, których popularność ciągle rośnie, mogą wywołać groźne skutki uboczne. - 36-latka trafiła do szpitala z kamicą, której nabawiła się, zażywając wysokie dawki semaglutydu. To był ostatni moment na pomoc - ostrzega diabetolog dr hab. n. med. Karolina Kędzierska-Kapuza.

spis treści

Oto #TopWP. Przypominamy najlepsze materiały ostatnich miesięcy.

1. Leki na odchudzanie mogą być niebezpieczne

Choć wydawało się, że popularność leków na cukrzycę i otyłość już sięgnęła zenitu, apteki cały czas obserwują jej wzrost. W czwartek pisaliśmy, że pacjenci dosłownie polują na leki, a farmaceuci prowadzą listy zapisów, bo podaż, szczególnie w przypadku popularnego semaglutydu, nie dorównuje popytowi. Wielu robi wręcz zapasy, by leku nie zabrakło.

W tym roku może się to jeszcze nasilić, zwłaszcza, że producent już zapowiedział problemy z dostawami.

Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

Tymczasem lekarze alarmują, że takie leki mogą wywołać groźne skutki uboczne, a wiele osób sięga po nie tylko dlatego, że chce szybko schudnąć.

Leki na otyłość mogą wywołać poważne skutki uboczne
Leki na otyłość mogą wywołać poważne skutki uboczne (Getty Images)

- Pamiętajmy, że samaglutyd to nie jest lek na odchudzanie, który można zażywać na własną rękę i dowolnie zwiększać dawki. Jak każdy lek, ma skutki uboczne, które mogą być nawet groźne dla życia - ostrzega w rozmowie z WP abcZdrwie dr hab. n. med. Karolina Kędzierska-Kapuza, diabetolog i nefrolog.

Słynny już efekt ozempic face, czyli ozempikowej twarzy, który wziął swoją nazwę od popularnego semaglutydu, choć na pewno nie dodaje urody (szybka redukcja tkanki tłuszczowej spowodowane zażywaniem leku i odwodnienie, może prowadzić do wiotczenia skóry, "zapadania" policzków czy pogłębienia zmarszczek), nie jest najgorszym skutkiem ubocznym.

Ucierpieć mogą nerki, trzustka i serce, bo lek może zaburzać ich pracę.

- Semaglutyd hamuje apetyt, przez co pomaga schudnąć. Kiedy jednak nie chce nam się jeść, nie odczuwamy też pragnienia. To może prowadzić do szybkiego odwodnienia, które ma szereg bardzo niebezpiecznych konsekwencji związanych z zaburzeniem gospodarki wodno-elektrolitowej - ostrzega lekarka.

- Skutkiem mogą być spadek ciśnienia i zaburzenia rytmu serca, a także zaburzenia pracy nerek, które, żeby mogły prawidłowo filtrować, muszą mieć wystarczającą ilość wody w organizmie - dodaje.

2. Pomoc w ostatnim momencie

Na tym jednak nie koniec. Semaglutyd może też uderzać w układ pokarmowy, powodując zaburzenia trawienne jak wzdęcia, zgaga, nudności i wymioty czy biegunka, ale nie tylko.

- Efektem szybkiego chudnięcia, co w przypadku osób, które zażywają semaglutyd, oznacza nawet dwa kilogramy w ciągu tygodnia, a 16 w miesiąc, może być odkładanie się kamieni w pęcherzyku żółciowym. Kamica może mieć bardzo ostry przebieg i skończyć się w szpitalu, ze stanem zagrożenia życia włącznie - ostrzega dr Kędzierska-Kapuza.

Lekarka wspomina dramatyczny przypadek swojej 36-letniej pacjentki, która odchudzała się semaglutydem w USA i wróciła do Polski z gwałtownym atakiem kolki żółciowej.

- Do tego doszło odwodnienie, bo biorąc semaglutyd, miała silne wymioty i biegunki. To był ostatni moment na leczenie i pomoc. Kobieta trafiła do szpitala z rozpoznaniem kamicy, której nabawiła się poprzez gwałtowne chudnięcie, zażywając wysokie dawki semaglutydu. Gdyby zgłosiła się na leczenie trochę później, mogłaby mieć poważne komplikacje zdrowotne, z sepsą włącznie - przyznaje lekarka.

- Co prawda osiągnęła efekt, który sobie założyła, bo schudła aż 15 kilogramów w miesiąc, ale podjęła niewspółmierne ryzyko. Leczenie obliczone na efekt może nawet kosztować życie lub poważny uszczerbek na zdrowiu. Niestety wiele osób, które biorą takie leki bez istotnych wskazań, takich jak np. wieloletnia otyłość czy zaburzenia metaboliczne, bierze pod uwagę przede wszystkim efekt - ostrzega.

Przypomina, że biorąc lek bez kontroli lekarza, w dodatku kupiony od niesprawdzonych sprzedawców, np. w sieci, bardzo łatwo trafić na fałszywki, które cały czas krążą na rynku. Wówczas skutki uboczne nawet trudno przewidzieć, bo nie wiadomo, co jest w składzie takiego preparatu.

3. To nie jest "cudowny" lek

Lekarka zwraca też uwagę na inne skutki uboczne, które choć rzadsze, mogą być bardzo poważne. Chodzi o ostre zapalenie trzustki (skutek podrażnienia trzustki przez lek, który może powodować powstawanie drobnych złogów w drogach trzustkowych i żółciowych), a także reakcje alergiczne (m.in. wysypka, świąd, obrzęki).

- Nie ma natomiast na razie przekonujących dowodów na to, że leczenie semaglutydem prowadzi do powstania raka rdzeniastego tarczycy. Takie badania były co prawda prowadzone na myszach, a potem obserwacyjne na ludziach, ale zawierały one istotne błędy metodyczne. Ostatecznie ten skutek uboczny nie został udowodniony - wyjaśnia dr Kędzierska-Kapuza.

Tymczasem FDA, czyli Amerykańska Agencja Żywności i Leków poinformowała, że "ocenia potrzebę podjęcia działań regulacyjnych" ws. agonistów GLP-1 (należy do nich semaglutyd). Powodem są skargi dotyczące występowania skutków ubocznych u osób stosujących te leki.

Jak podaje CNN, chodzi m.in. o łysienie, wypadanie włosów czy myśli samobójcze. FDA zapewnia, że stale monitoruje bezpieczeństwo leków, również po ich zatwierdzeniu, i będzie reagować, jeśli pojawią się nowe sygnały ostrzegawcze.

Dlatego leczenie semaglutydem powinno być zawsze prowadzone pod kontrolą specjalisty i trwać co najmniej pół roku, a nawet dłużej, by przyniosło pożądane efekty.

- Jeśli jednak po 12 tygodniach nie widać żadnych rezultatów, lek należy odstawić, bo organizm na niego nie reaguje. Pamiętajmy, że ok. 20-30 proc. pacjentów nie odpowiada na taką terapię, podobnie jak na inne metody leczenia otyłości. Jeśli mamy efekty, lek należy zażywać, oczywiście w indywidualnie dopasowanej przez lekarza dawce, nawet do roku - zwraca uwagę lekarka.

Tłumaczy, że ten czas jest potrzebny do tego, by pacjent zbudował zdrowe nawyki, a mózg i jelita mogły się na nie przestawić. Semaglutyd ma tylko wspomóc proces zmian, a nie rozwiązać cały problem z otyłością.

- By utrzymać wagę, konieczna jest przede wszystkim zmiana żywienia i aktywność fizyczna. Bez tego szybko wrócimy do punktu wyjścia. Pierwotna waga może wrócić nawet w ciągu miesiąca od odstawienia leku - dodaje lekarka.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze