Prof. Banach: To jest pocovidowy dług zdrowotny, który już obserwujemy
Lekarze mówili o tym od dawna. Kolejne badania potwierdzają, że COVID może oddziaływać na zdrowie pacjentów długo po pokonaniu samej infekcji. Naukowcy z Uniwersytetu Florydy ostrzegają, że osoby z ciężkim przebiegiem choroby są dwukrotnie bardziej narażone na zgon w ciągu 12 miesięcy od zakażenia.
1. Pocovidowe zgony
COVID nie kończy się z chwilą wypisu ze szpitala. U wielu pacjentów dolegliwości związane z chorobą trwają miesiącami, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie. Już rok temu naukowcy z Wielkiej Brytanii opublikowali alarmujący raport. Z badań wynikało, że w ciągu pięciu miesięcy od przejścia COVID umiera jeden na ośmiu chorujących. Obawy potwierdza najnowsza publikacja naukowców z Uniwersytetu Florydy. Badacze wzięli pod lupę dane medyczne ponad 13,6 tys. pacjentów. Wnioski płynące z analizy są alarmujące.
"Pacjenci, którzy przeżyli ciężkie zakażenie wirusem COVID-19, są ponad dwukrotnie bardziej narażeni na śmierć w ciągu następnego roku niż ci, którzy mieli łagodne objawy lub ci, którzy nie zostali zakażeni. Pocovidowych zgonów nie ma w statystykach" - komentuje badania dr Paweł Grzesiowski, pediatra, immunolog, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.
Pacjenci, którzy przeżyli ciężkie zakażenie wirusem COVID-19, są ponad dwukrotnie bardziej narażeni na śmierć w ciągu następnego roku niż ci, którzy mieli łagodne objawy lub ci, którzy nie zostali zakażeni. Pocovidowych zgonów nie ma w statystykach https://t.co/i5JZZ5fJm7
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) December 1, 2021
Z badanej grupy zmarło 2686 pacjentów. Ryzyko zgonu było wyższe u młodszych pacjentów - poniżej 65. roku życia. - Większość zgonów wśród osób, które przeszły COVID-19, nie była związana z typowymi powikłaniami po chorobie. Do 80 proc. śmierci doszło z powodów, które zwykle nie są powiązane z wirusem - podkreślają autorzy pracy cytowani przez "Frontiers in Medicine". Naukowcy przyznają, że powikłania po przejściu ostrej fazy choroby mogą wpływać na wiele narządów. Może dojść m.in. do ostrej zakrzepicy, niewydolności oddechowej i uszkodzenia mięśnia sercowego.
2. Przed nami fala long COVID
- Z badań prowadzonych w Polsce wynika, że nawet u ponad połowy pacjentów mogą wystąpić powikłania, bez względu na ciężkość choroby COVID-19, a ciężkie powikłania nawet u 30 proc. pacjentów - mówi prof. Maciej Banach kardiolog, lipidolog, epidemiolog chorób serca i naczyń z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. - Szacujemy, że u 10-12 proc. pacjentów mogą wystąpić powikłania zatorowo-zakrzepowe. Obserwujemy świeże przypadki nadciśnienia tętniczego i niewydolności serca, które ewidentnie wskazują, że doszło do uszkodzenia serca i spadku jego wydolności. Są przypadki zapalenia mięśnia sercowego i wreszcie kwestie związane z powikłaniami procesów zakrzepowo-zapalnych i progresji procesu miażdżycy, co może prowadzić do zawału mięśnia sercowego - tłumaczy kardiolog.
Lekarz bierze udział w polskich badaniach dotyczących LATE-COVID. Prof. Banach zauważa, że większość powikłań ujawnia się w ciągu 2-3 miesięcy po wyzdrowieniu z COVID-19. - W związku z tym wszyscy pacjenci, którzy przeszli COVID, a zwłaszcza ci, którzy przeszli go ciężko, powinni zwrócić uwagę na takie objawy, jak wzrost ciśnienia, pojawienie się duszności, spadek wydolności wysiłkowej. To może wskazywać na powikłania zakrzepowo-zatorowe, zatorowość płucną albo rozwój choroby sercowo-naczyniowej czy niewydolności serca - podkreśla kardiolog.
Prof. Banach przyznaje, że powikłania pocovidowe mogą okazać się równie poważnym problemem jak skala zachorowań na COVID-19. To oznacza, że przed nami kolejna fala pacjentów z long COVID.
- My przez lata będziemy się zmagali nie tylko z COVID, z pandemią, ale dodatkowym elementem, bardzo mocno obciążającym wydolność systemu ochrony zdrowia, będą powikłania pocovidowe. Skala może być olbrzymia, jeżeli założymy, że nawet połowa pacjentów może mieć jakieś powikłania, w Polsce zakażenie przeszło 3,5 mln osób, a z pewnością rzeczywista liczba zakażonych jest dużo wyższa - podkreśla lekarz.
3. Prof. Banach: To jest ten pocovidowy dług zdrowotny, który już obserwujemy
Od początku pandemii w Polsce z powodu COVID zmarło ponad 84,6 tys. osób, to 6 proc. wszystkich zgonów z tej przyczyny w całej Europie. Jak pokazują amerykańskie badania, ofiar COVID jest z pewnością dużo więcej. Wskazuje na to porażająca skala nadmiarowych zgonów w Polsce. Jak wylicza Łukasz Pietrzak, który opracowuje analizy dotyczące pandemii - tylko w tym roku mamy ich ponad 89,6 tys.
"W ciągu 21 miesięcy pandemii zmarło w Polsce 859 260 osób. Jest to wzrost o 178 778 zgonów w porównaniu do średniej z lat 2015-2019. Można to zobrazować stwierdzeniem, że od marca 2020 r. dodatkowo zniknęła w naszym kraju cała populacja Gliwic"- zauważa Pietrzak.
W ciągu 21 miesięcy pandemii zmarło w Polsce 859260 osób
— Łukasz Pietrzak (@lpietrzak20) December 2, 2021
Jest to wzrost o 1️⃣7️⃣8️⃣7️⃣7️⃣8️⃣ zgonów w porównaniu do średniej z lat 2015-2019
Można to zobrazować stwierdzeniem, że od marca 2020r. dodatkowo zniknęła w naszym kraju cała populacja Gliwic
Dane USC i GUS
Opracowanie własne pic.twitter.com/lcXZAyYRr0
Autorzy raportu BCC "COVID-19 w Polsce - epidemiologiczny wymiar pandemii", przypominają, że w okresie od początku pandemii aż do sierpnia bieżącego roku Polska na tle pozostałych krajów Unii zajmowała 1. miejsce pod względem odsetka zgonów nadmiarowych: 23,7 proc., przy średniej wartości dla krajów UE na poziomie 12,9 proc. "Jedynym krajem niewykazującym nadwyżki zgonów w analizowanym okresie była Norwegia, zaś najniższy wskaźnik zgonów nadmiarowych odnotowano w Islandii" - podkreślają autorzy raportu.
- To jest ten pocovidowy dług zdrowotny, który już obserwujemy. Nie tylko związany z nadmiarowymi zgonami, ale również z tym, że pacjenci byli niewłaściwie monitorowani i leczeni, szczególnie przez pierwszy rok trwania pandemii. Zauważamy teraz, że trafiają do nas bardzo ciężkie przypadki, których wcześniej latami nie obserwowaliśmy, albo obserwowaliśmy bardzo rzadko. To potwierdzają też onkolodzy i innych specjaliści - podsumowuje prof. Banach.
4. Raport Ministerstwa Zdrowia
W czwartek 2 grudnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 27 356 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (4048), śląskim (3627), wielkopolskim (2539).
Z powodu COVID-19 zmarło 171 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 331 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.