Nowe uprawnienia pielegniarek
Decyzją ministra zdrowia od przyszłego roku pielęgniarki zyskają nowe uprawnienia. Nowelizacja przepisów, choć ma służyć przede wszystkim zwiększeniu dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej, budzi wśród społeczeństwa, a przede wszystkim samych zainteresowanych, mieszane uczucia.
WARTO WIEDZIEĆ
Od 1 stycznia 2016 roku lekarze przestaną być jedynymi osobami, od których pacjent uzyska receptę. Dzięki nowym przepisom, które wejdą w życie w przyszłym roku, funkcję tę częściowo będą mogły przejąć pielęgniarki i położne.
O stopniu rozszerzenia obowiązków zadecyduje poziom wykształcenia. Osoby z tytułem magistra będą mogły przepisywać określone lekarstwa i wyroby medyczne, a także wystawiać na nie recepty. Dotyczy to m.in. antybiotyków czy leków o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym.
Ci spośród pracowników, którzy posługują się tytułem licencjata, po porozumieniu z lekarzem zyskają prawo do wystawiania recept na leki potrzebne do kontynuacji rozpoczętej już kuracji. Warunkiem zyskania nowych uprawnień w przypadku obydwu grup będzie ukończenie specjalistycznego kursu.
Udział w nich jest obowiązkowy dla tych spośród pielęgniarek i położnych, które obecnie wykonują zawód. Osoby, które dopiero planują rozpoczęcie studiów w tym kierunku, mogą liczyć na rozszerzenie programu nauczania, dzięki czemu zostaną wyposażone w odpowiednie umiejętności i wiedzę w tym zakresie jeszcze w czasie zdobywania zawodu.
Na tym nowe obowiązki tej grupy pracowników służby zdrowia się jednak nie kończą. Do pielęgniarek i położnych posiadających wykształcenie co najmniej licencjackie pacjent będzie mógł zgłosić się nie tylko po receptę, ale i po niektóre skierowania na podstawowe badania niezbędne w diagnostyce najczęściej występujących schorzeń, m.in. badanie ogólne moczu, morfologię, wymazy czy posiewy bakteriologiczne.
Jak zaznacza minister zdrowia Marian Zembala, wprowadzone zmiany to nie tylko wyraz uznania dla pracy pielęgniarek i położnych, ale i możliwość skrócenia kolejek do lekarzy, które, jak nie od dziś wiadomo, są zmorą polskich pacjentów. Tym z kolei trudno jednoznacznie ocenić pomysł ministerstwa.
Z jednej strony chorzy istotnie upatrują w zmianach szansę na skrócenie czasu, jaki muszą poświęcić, czekając na wizytę u lekarza. Jednocześnie obawiają się jednak, że kontakt z nimi może zostać znacznie utrudniony.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.