Jeszcze bardziej zły cholesterol
Od pewnego czasu w wynikach oznaczenia lipidogramu zauważyć można nowy parametr – cholesterol nie-HDL. Skąd się wziął i dlaczego jest ważny?
Można powiedzieć, że cholesterol nie-HDL uzupełnia dogmat o ''złym'' cholesterolu LDL i ''dobrym'' cholesterolu HDL. ''Zły'' to ten, którego wysokie stężenie wiąże się z dużym ryzykiem rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. ''Dobry'' to ten, który to ryzyko obniża. ''Jeszcze bardziej zły'' cholesterol to w istocie wspólna nazwa wszystkich frakcji cholesterolu, których wysokie wartości we krwi zwiększają ryzyko miażdżycy i innych chorób sercowo-naczyniowych. Oprócz frakcji LDL należy tu cała grupa tzw. lipoprotein aterogennych (''miażdżycotwórczych''): cholesterol VLDL, remnanty VLDL, lipoproteiny o pośredniej gęstości oraz lipoproteina (a) (Lp(a)).
Prawdziwą ''karierę” cholesterol nie-HDL zrobił w 2016r., kiedy to Polskie Towarzystwo Lipidologiczne, Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce i Polskie Towarzystwo Kardiologiczne w swoich wytycznych zaleciły lekarzom rodzinnym jego oznaczanie u pacjentów z zaburzeniami lipidowymi. To właśnie lekarze rodzinni często jako pierwsi diagnozują problemy z gospodarką tłuszczową, to oni sprawują opiekę długoterminową nad pacjentami leczonymi statynami i innymi lekami hipolipemizującymi.
Jednocześnie w praktyce nie mają możliwości zlecania badań wysokospecjalistycznych, takich jak ocena poziomu lipoproteiny (a) czy apolipoprotein. Stężenie cholesterolu nie-HDL uzyskuje się natomiast prostym odejmowaniem: cholesterol całkowity minus cholesterol HDL, a więc można je stosować bez dodatkowych nakładów finansowych – jako uzupełnienie podstawowego badania: lipidogramu.
Zarówno stężenie cholesterolu całkowitego, jak i LDL oraz nie-HDL są bezpośrednio powiązane z prawdopodobieństwem rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. Dla parametrów tych przyjęto tzw. stężenia zalecane, zróżnicowane w zależności od wielkości ryzyka u danego pacjenta.
Na ryzyko to wpływa płeć, palenie tytoniu, nadciśnienie, siedzący tryb życia, otyłość, ale również stres, depresja i niektóre choroby autoimmunologiczne (np. RZS). Uzyskanie i utrzymanie zalecanych stężeń cholesterolu LDL i nie-HDL zmniejsza u danego pacjenta prawdopobieństwo wystąpienia zawału serca, udaru mózgu i zgonu z przyczyn secowo-naczyniowych.
Według w/w zaleceń lipidogram powinien być oznaczony u wszystkich mężczyzn powyżej 40. roku życia i kobiet powyżej 50. roku życia. Granica wieku przestaje mieć znaczenie u osób, z co najmniej jednym z powyżej wymienionych czynników ryzyka chorób układu krążenia, w tej grupie kontrola parametrów lipidowych powinna się rozpocząć wcześniej.
Jeśli wyniki są prawidłowe, to kolejne oznaczenie można przeprowadzić dopiero za 3-5 lat, natomiast nieprawidłowe obligują do oceny lipidogramu corocznie lub nawet częściej, do momentu, gdy działania terapeutyczne (zmiana diety, stylu życia czy w końcu leczenie farmakologiczne) przełożą się na oczekiwaną zmianę wartości parametrów lipidowych.
W ramach kolejnej, wiosennej kampanii sieć DIAGNOSTYKA oferuje pakiet badań laboratoryjnych o nazwie ''Wiosenna odnowa'', w cenie obniżonej o ponad 50 proc., bony na badania w obniżonej cenie (17 badań za 99 zł) można pobierać do 21 maja 2018 r. ze strony www.zdrowawiosna.diag.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.