Marianna Schreiber trafiła do szpitala. Co się stało?
Marianna Schreiber poinformowała na swoim Instagramie, że miała wypadek. Żona ministra w rządzie PiS wezwał karetkę pogotowia, ale ta nie przyjechała. Wiadomo, co się wydarzyło.
O Mariannie Schreiber było ostatnio bardzo głośno w mediach. Jakiś czas temu żona ministra PiS Łukasza Shreibera, w tajemnicy przed mężem wystąpiła w polskiej edycji programu Top Model, co wzbudziło ogromne kontrowersje. Znana polska celebretka i blogerka jak wiele innych osób z pierwszych stron gazet chętnie udziela się w mediach społecznościowych. Tym razem za pośrednictwem Instagrama modelka postanowiła opowiedzieć fanom o niebezpiecznej sytuacji, jaka ją ostatnio spotkała.
Okazało się, że Marianna Schreiber całkiem niedawno uległa wypadkowi. Modelka zraniła się w rękę, polała się krew i na koniec straciła przytomność. Próbowała wezwać pomoc, ale karetka pogotowia nie przyjechała. Jak opowiedziała w swoim Instastories, kiedy zadzwoniła na pogotowie osoba, która odebrała telefon, powiedziała, żeby sama przyjechała.
"Karetka nie przyjedzie. Co się dzieje w tym kraju? Masakra! Straciłam przytomność i nie mogłam się podnieść. Powiedzieli, żeby samemu przyjechać" – żaliła się fanom na Instagramie.
Kiedy w końcu dotarła do szpitala, opublikowała w internecie zdjęcie swojego zakrwawionego palca. Na szczęście lekarze udzielili pomocy poszkodowanej i wyszła cało z tej dramatycznej sytuacji. Fani dopytywali się, co było powodem urazu ręki. Marianna Schreiber oznajmiła, że skaleczyła się o drabinę. Przecięła sobie palec aż do kości i kiedy zobaczyła krew zemdlała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.