Trwa ładowanie...

Skorzystała z rady znajomego. Prawie wykończyła serce i trzustkę

 Karolina Rozmus
27.06.2023 19:02
Końskie dawki witaminy D. Tak się może skończyć nadużywanie suplementów
Końskie dawki witaminy D. Tak się może skończyć nadużywanie suplementów (Getty Images)

W Polsce zaleca się suplementację witaminy D w wysokości 800 do 2 tys. jednostek dziennie. Jednak w mediach społecznościowych i na grupach zwolenników medycyny alternatywnej coraz częściej pojawiają się głosy, że takie dawki są zdecydowanie za małe, a polskie normy – zaniżone. Czy na pewno?

spis treści

1. Końskie dawki i końskie suplementy

Suplementy dla zwierząt zawierające w stosunku do zapotrzebowania organizmu ludzkiego uderzeniowe dawki witamin czy minerałów, mogą stwarzać zagrożenie. W przypadku takich witamin jak rozpuszczalna w tłuszczach witamina D, nadmiar może być toksyczny.

- Z witaminami jest tak, jak z tankowaniem samochodu albo ładowaniem baterii w telefonie. Da się je zapełnić czy załadować na 100 proc., ale jeśli ktoś będzie starał się na siłę dobić do 200 proc., to nic dobrego się nie wydarzy. Każda próba przekroczenia normy sprawi, że albo coś się wyleje, albo wypali. W najgorszym wypadku może dojść nawet do wybuchu. Jedynym właściwym rozwiązaniem jest uzupełnianie braków na bieżąco – podkreśla farmaceuta Marcin Korczyk, autor popularnego bloga pt. "Pan Tabletka".

Zobacz film: "Tego nie wiesz o witaminie D"
Suplementacja witaminy D. Koniecznie zachowaj ostrożność
Suplementacja witaminy D. Koniecznie zachowaj ostrożność (Pixabay)

Ekspert zwraca uwagę na błędny w założeniu amatorów końskich suplementów argument, że witaminy dla zwierząt są lepiej przebadane niż te dla ludzi. Ekspert zauważa, że konie ważące kilkaset kilogramów mają inny metabolizm niż ludzie. Nie ma też badań potwierdzających bezpieczeństwa stosowania suplementów dla zwierząt wśród ludzi.

- W późniejszych badaniach: choroba wrzodowa żołądka, kamica nerkowa, zaburzenia rytmu serca, zaburzenia neurologiczne oraz funkcji trzustki - wszystkie na tle hiperkalcemii spowodowanej przedawkowaniem wit. D, którą odstawiono i wdrożono leczenie - relacjonuje lekarz i przyznaje, że to nie jest odosobniony przypadek.

2. Niezwykle groźny nadmiar

Witamina D jest kluczowa dla szeregu procesów zachodzących w organizmie – odpowiada za regulację gospodarki wapniowo-fosforanowej, funkcjonowanie układu mięśniowego i nerwowego czy formowanie szkieletu. Wspiera układ immunologiczny, może również zmniejszać ryzyko niektórych chorób.

Produkcja witaminy D odbywa się w skórze pod wpływem promieniowania słonecznego, jednak w naszych warunkach synteza skórna jest niewystarczająca. Dlatego istotne jest suplementowanie witaminy – dla osób dorosłych przyjmuje się, że dobowa dawka powinna wynosić 800 – 2000 IU.

A co z nadmiarem? Gdy stężenie witaminy D w surowicy krwi przekracza 100 ng/ml mówimy o zatruciu. Może wówczas wystąpić hiperkalcemia, czyli zbyt wysoki poziom wapnia w surowicy krwi. Jego nadmiar może odkładać się w tętnicach, nerkach, a nawet sercu, prowadząc do zaburzeń pracy układu nerwowego czy sercowo-naczyniowego.

O takim przypadku pisał jakiś czas temu endokrynolog, dr Szymon Suwała. Opisywał 40-letnią pacjentkę, która do lekarza zgłosiła się z objawami hiperkalcemii. Narzekała na osłabienie, kołatanie serca, ale również bóle pleców i brzucha. Szczegółowy wywiad ujawnił, że przyjmowała witaminę D dla koni w dawce 50 tys. jednostek dziennie z K2 MK7.

- Takie postępowanie zalecił pacjentce znajomy pielęgniarz zainspirowany filmami jednego z guru medycyny alternatywnej. Pomimo oporów pacjentki, z uwagi na objawy, skierowałem ją do szpitala. Moje obawy się potwierdziły - poziom witaminy D wyniósł 420 ng/ml, przy czym optymalny wynosi 30-50 ng/ml - wyjaśnia lek. Szymon Suwała z Katedry Endokrynologii i Diabetologii CM UMK w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 w Bydgoszczy.

- Osoby ze schorzeniami przewlekłymi, w tym z chorobami nerek czy zaburzeniami gospodarki wapniowo-fosforanowej powinny przed włączeniem preparatów witaminy D zbadać jej stężenie i zasięgnąć porady specjalisty. Zarówno niedobór, jak i nadmiar witaminy D może być groźny dla zdrowia, a nawet i życia – podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie reumatolog i popularyzator wiedzy medycznej dr Bartosz Fiałek.

Alarmujące objawy u osób, które przyjmują nadmiernie wysoki dawki witaminy D to m.in.:

  • ból brzucha,
  • nudności i wymioty,
  • uczucie osłabienia lub otępienie,
  • nadpobudliwość,
  • zaparcia,
  • świąd skóry,
  • powiększenie wątroby lub śledziony,
  • utrata apetytu,
  • wzmożone pragnienie,
  • bóle głowy lub oczu.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze