Trwa ładowanie...

Specjaliści doradzili aktorce zmianę zawodu. Stan Julii Wróblewskiej był poważny

 Karolina Rozmus
28.06.2022 15:38
Julia Wróblewska chce odpocząć
Julia Wróblewska chce odpocząć (Instagram)

Julia Wróblewska, aktorka, którą lata temu widzowie pokochali, gdy wystąpiła u boku Macieja Zakościelnego w filmie "Tylko mnie kochaj", nie kryje prawdy na temat swojego zdrowia. Przyznała publicznie, że cierpiała z powodu depresji i zaburzeń osobowości typu borderline. Pół roku spędziła w ośrodku terapeutycznym, bo leczenie farmakologiczne zawiodło. Teraz podjęła kolejną, trudną decyzję.

spis treści

1. Leki przestały wystarczać

Gdy słuch o Julii Wróblewskiej zaginął, wiele osób spekulowało, co się dzieje z młodą aktorką. 23-latka znana m.in. z ról w "M jak Miłość" czy "Och, Karol 2" przyznała w końcu publicznie, że cierpi z powodu zaburzeń borderline i depresji.

"Cierpię na zaburzenie osobowości chwiejnej emocjonalnie typu granicznego (Borderline- F60.31). Jestem zdiagnozowana od 3,5 roku i podjęłam się wtedy leczenia" – napisała w jednym z postów. Dodała, że wśród objawów, jakie mogą wskazywać na zaburzenie, są: impulsywność w co najmniej dwóch sferach, które są potencjalnie autodestrukcyjne, zaburzenia tożsamości, niestabilne i intensywne związki interpersonalne czy nawracające zachowania, gesty lub groźby samobójcze albo działania o charakterze samookaleczającym.

Zobacz film: "Cechy, po których poznasz osobowość borderline"
Julia Wróblewska pokazała dokumentację medyczną
Julia Wróblewska pokazała dokumentację medyczną (Instagram)

Leczenie farmakologiczne przestało być skuteczne, więc kobieta postanowiła zgłosić się na terapię do specjalistycznej placówki medycznej na południu Polski. Tam przebywała pół roku.

- Ten pobyt bardzo jej służy. Ma mnóstwo energii, jest bardziej radosna, bardziej "do przodu". Z dużym entuzjazmem myśli o przyszłości. Julia widzi konieczność zmian. Zastanawia się nad tym, czy w ogóle kontynuować karierę w mediach. Chciałaby też zacząć nowy kierunek studiów – mówiła niedawno w rozmowie z tygodnikiem ''Świat i ludzie" Anna Neska-Wróblewska, matka aktorki.

2. "Moim priorytetem jest ustabilizować swoje życie"

Julia, po powrocie z leczenia, przyznała, że czuje się lepiej, a cenne doświadczenia i rady, jakie otrzymała od specjalistów, właśnie próbuje wdrażać w życie. A to zmieniło się diametralnie – jak poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, rezygnuje z aktorstwa.

W zamian Wróblewska została kelnerką. W poście opublikowanym na Instagramie przyznaje, że nie chciała tego jeszcze ujawniać, ale jest zmuszona, bo została przypadkiem "przyłapana" w nowej pracy.

"Jak widać od jakiegoś czasu, mimo mojego powrotu, trochę mniej udzielam się w social mediach. Miałam sporo propozycji wywiadów, występów, ale póki co nie chcę tego. Może za jakiś czas. Moim priorytetem jest ustabilizować swoje życie, a to jest jeden z kroków. Nie znikam totalnie, ale nie poświęcam już na to 100 proc. mojego czasu i energii" – pisze w poście.

"Praca kelnera jak wielu z Was może wiedzieć, nie należy do najłatwiejszych, ale uczę się i jestem zadowolona. Zobaczymy, co dalej los przyniesie" – podsumowuje.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze