Chłoniak: strategia zwodniczych objawów
Chłoniaki zbyt często diagnozowane są dopiero w stadium zaawansowanym. Jednym z powodów są niespecyficzne objawy, niekiedy przypominające zwykłe przeziębienie.
Chłoniaki to nowotwory charakteryzujące się nieprawidłowym rozrostem komórek układu limfoidalnego (limfocytów B, T lub komórek NK). Stanowią one silnie zróżnicowaną grupę, w której wyróżnia się aż kilkadziesiąt różnych odmian klinicznych.
Chłoniaki występują w populacji stosunkowo często. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba zachorowań na ten rodzaj nowotworu wzrasta co roku o około 4-5 proc., co daje niechlubne 5-6 miejsce na liście przyczyn zgonów spośród wszystkich przyczyn onkologicznych. Rocznie w Polsce rozpoznaje się u ok. 7500 zachorowań na chłoniaki. W rankingu nowotworów najczęściej występujących w naszym kraju zajmują 6. miejsce u mężczyzn i 7. u kobiet.
Niestety zbyt często nowotwór ten diagnozowany jest dopiero w stadium zaawansowanym z powodu niespecyficznych objawów przypominających zwykłe przeziębienie. Należą do nich powiększone węzły chłonne (w badaniu klinicznym stwierdza się przeważnie stosunkowo twarde, niebolesne węzły chłonne), osłabienie, znaczna utrata masy ciała, podwyższona temperatura bez wyraźnej przyczyny, obfite nocne poty, długo utrzymujący się kaszel lub duszność oraz uporczywe swędzenie skóry.
Przyjmuje się, że w razie wykluczenia związku pomiędzy powiększonymi węzłami chłonnymi a infekcjami lub braku reakcji na antybiotykoterapię pacjent każdorazowo powinien zasięgnąć konsultacji u lekarza hematologa.
Najczęściej u osób dorosłych rozpoznawane są tzw. chłoniaki rozlane z dużych komórek B (diffuse large B-cell lymphoma – DLBCL) stanowiące ok. 35 proc. chłoniaków nieziarniczych (non-Hodgkin’s lymphoma – NHL). W Europie częstość występowania tego typu chłoniaka szacuje się na 12-15 na 100 tysięcy ogólnej populacji rocznie i wzrasta z wiekiem - od 2 na 100 tysięcy w wieku 20-24 lat przez 45 na 100 tysięcy w wieku 60-64 lat do 112 na 100 tysięcy w wieku 80-84 lat. Ponad połowa pacjentów w chwili rozpoznania ma więcej, niż 65 lat.
Przeczytaj koniecznie
- Poważne zagrożenie dla dziecka, które czyha zimą w każdym domu
- Większość rodziców w okresie jesienno-zimowym popełnia ten błąd. Skutki mogą być fatalne
- Te choroby biorą się z powietrza. Zobacz, jak sobie z nimi radzić
- Gwiazda na placu budowy! Tego jeszcze nie było
- Zęby mówią więcej niż myślisz. Sprawdź, co możesz od nich „usłyszeć”
Początek choroby z reguły rozpoczyna się od szybko rosnącej masy węzłowej lub pozawęzłowej (około 40 proc. przypadków, najczęściej nosogardło i żołądek) wywołującej zwykle objawy miejscowe, a niekiedy także ogólne. Niestety chłoniaki z dużych komórek B są nowotworami szybko postępującymi - bez leczenia choroba prowadzi do objawów wtórnych (uciskowe, systemowe uszkodzenia narządowe) w czasie tygodni, najwyżej kilku miesięcy. W przypadkach pierwotnej lokalizacji pozawęzłowej chłoniaka DLBCL może on przyjmować maskę innych nowotworów pierwotnych narządów odpowiadających umiejscowieniu nowotworu.
Leczenie chłoniaka DLBCL z racji agresywnego przebiegu powinno być radykalne z intencją pełnego wyleczenia tak, aby nie doszło do nawrotu choroby. Po ustaleniu rozpoznania standardem postępowania terapeutycznego jest immunochemioterapia, polegająca na stosowaniu przeciwciała monoklonalnego – rytuksymabu oraz cytostatyków.
Taka terapia jest w Polsce dostępna dla wszystkich pacjentów w ramach programu lekowego finansowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Co więcej, skuteczność powyższego leczenia pozwala na trwałe wyleczenie choroby u 60-70 proc. pacjentów. W przypadku obecności zmian masywnych przy rozpoznaniu stosowana jest radioterapia uzupełniająca po zakończeniu immunochemioterapii.
Rokowanie pacjentów ulega znacznemu pogorszeniu, jeśli na skutek wykształcenia mechanizmów oporności na lub wznowy nowotworu terapia pierwszej linii okaże się nieskuteczna. Zgodnie ze standardami, u niektórych pacjentów, intensyfikuje się wówczas leczenie poddając pacjenta wysokodawkowej chemioterapii wspartej autologicznym przeszczepieniem komórek macierzystych. Niestety metoda ta nie jest możliwa do zastosowania u wszystkich pacjentów z chłoniakiem DLBCL. Niezbędnym warunkiem przeprowadzenia procedury przeszczepienia szpiku jest bowiem uzyskanie optymalnej odpowiedzi pacjenta na chemioterapię wysokodawkową. Takie postępowanie jest skuteczne tylko u 20-30 proc. pacjentów z oporną postacią choroby.
Czytaj więcej:
Pacjentów z opornym na leczenie lub nawrotowym chłoniakiem rozlanym z dużych komórek B, u których z różnych względów nie można dokonać przeszczepienia szpiku lub gdy pomimo jego przeprowadzenia choroba jest nadal aktywna, praktycznie nie ma obecnie określonego postępowania leczniczego opartego na standardach Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ESMO). Szansą dla nich mogą być nowoczesne cytostatyki takie, jak np. piksantron – nowozarejestrowany lek we wskazaniu do stosowania w monoterapii w leczeniu wielokrotnie nawracającego lub opornego na leczenie, agresywnego chłoniaka z komórek B u osób dorosłych (zarejestrowany do stosowania w kolejnych liniach leczenia).
Nierefundowany aktualnie w Polsce piksantron wykazuje znacznie zmniejszone ryzyko powikłań kardiotoksycznych w porównaniu z doksorubicyną i mitoksantronem, dwoma innymi formami terapii pacjentów opornych na leczenie. Ma to istotne znaczenie dla osób leczonych wcześniej kardiotoksycznymi antracyklinami, którzy często osiągnęli życiowy limit terapeutyczny leku, doświadczyli powikłań sercowo-naczyniowych lub należą do grupy wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego. Badanie kliniczne oceniające skuteczność terapii piksantronem wykazało istotnie większy odsetek całkowitych odpowiedzi na leczenie oraz 40 proc. redukcję ryzyka progresji w porównaniu z grupą kontrolną.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.