Trwa ładowanie...

Jest decyzja w sprawie kolejnej dawki szczepionki. Polacy czekali

Dezinformacja na temat czwartej dawki dla pacjentów z deficytami odporności. Pacjenci zaniepokojeni
Dezinformacja na temat czwartej dawki dla pacjentów z deficytami odporności. Pacjenci zaniepokojeni (East News)

Do Wirtualnej Polski zgłaszają się zaniepokojeni czytelnicy, którzy są upoważnieni do przyjęcia czwartej dawki szczepionki przeciwko COVID-19, ale od konsultantów ministerialnej infolinii słyszą, że taka możliwość nie istnieje. Czytelnicy uskarżają się na chaos i dezinformację, która utrudnia im rejestrację na czwartą dawkę. Chcąc wyjaśnić wątpliwości, ponownie skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Ministerstwem Zdrowia. Resort zapewnia, że czwarta dawka dla osób immunoniekompetentnych jest w Polsce możliwa. Po naszej interwencji pojawiły się oficjalne informacje w tej sprawie.

spis treści

1. Czwarta dawka dla osób z deficytem odporności

27 stycznia 2022 roku informowaliśmy o nadesłanej do redakcji WP abcZdrowie wiadomości, w której Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że podanie czwartej dawki szczepionki dla osób z deficytami odporności jest już w Polsce możliwe.

"Aktualnie w Narodowym Programie Szczepień osoby, które mają wskazania do podania dawki dodatkowej, mogą i powinny otrzymać po pięciu miesiącach od podania dawki dodatkowej dawkę przypominającą" – informowało MZ.

Zobacz film: "Prof. Zajkowska o twindemii"

Wyjaśnijmy: dawka przypominająca (booster dose) szczepionki podawana jest osobom, które ukończyły podstawowy schemat szczepienia. Dawka dodatkowa (additional dose) szczepionki, inaczej dawka uzupełniająca, potrzebna jest osobom, u których odpowiedź immunologiczna na szczepienie podstawowe mogła być niewystarczająca.

"Jest to zgodne ze stanowiskiem Rady Medycznej nr 29 z 16 listopada 2021 r. zaktualizowanym o stanowisko nr 33 z 23 grudnia 2021 r., co w przypadku osób szczepionych pierwotnie w schemacie dwudawkowym, po podaniu dawki dodatkowej i przypominającej, oznacza przyjęcie czterech dawek szczepionki. Kluczowe w postępowaniu zapobiegawczym jest zagwarantowanie osobom z zaburzeniami odporności, możliwości uzupełnienia schematu szczepień, co jest już zabezpieczone systemowo" – mogliśmy przeczytać w wiadomości.

(East News)

2. Dezinformacja na ministerialnej infolinii. Pacjenci wprowadzani w błąd

Okazało się, że wielu czytelników naszego portalu dzięki artykułowi o czwartej dawce postanowiło skorzystać z takiej możliwości i zapisać się na nią przez ministerialną infolinię 989, która służy do zapisywania się na szczepienia oraz wyjaśniania wątpliwości na temat szczepień przeciwko COVID-19.

Ku ich zdziwieniu okazało się, że konsultanci infolinii nic nie wiedzą o takiej możliwości, a pacjentom z deficytem odporności, których zalicza się do grona osób upoważnionych do przyjęcia czwartej dawki, odmawiają rejestracji. W nadesłanej do redakcji WP abcZdrowie wiadomości, zaniepokojony czytelnik pisze:

"Witam, w artykule z dn. 28. 01. 2022 r. piszecie o możliwości szczepienia czwartą dawką. Dzwoniłem pod numer 989 i powiedziano mi, że nie ma takich szczepień. A było to dzisiaj (tj. 3 lutego - przyp.red.). Chciałem się zapisać, ponieważ jestem po przeszczepie. Proszę o komentarz" – napisał do redakcji pan Marian.

Z podobną wątpliwością zgłosiła się do nas pani Izabela, która zwróciła uwagę na brak oficjalnego komunikatu ze strony Ministerstwa Zdrowia o istniejącej w Polsce możliwości podania czwartej dawki pacjentom immunoniekompetentnym.

"Przeczytałam – optymistyczny tytuł: "Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję w sprawie 4. dawki". Artykuł ukazał się 28.01. Nie znalazłam do tej pory innych informacji potwierdzających decyzję Ministerstwa, zapowiedzianą optymistycznym tytułem. Czy Państwo nadal pilotują ten temat? Jak wynika z tekstu, stanowisko Ministerstwa było odpowiedzią na wielokrotne pytania Redakcji. Będę wdzięczna za wskazanie przepisów, na które mogłabym się powołać, prosząc lekarza o wystawienie skierowania na czwartą dawkę" - napisała nasza czytelniczka.

3. Ministerstwo Zdrowia uspokaja

Jak informuje dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, Ministerstwo Zdrowia przekazało lekarzom POZ informację o podobnej treści do tej nadesłanej do naszej redakcji.

- Faktycznie, słyszeliśmy, że na podstawie rekomendacji Rady Medycznej o konieczności podania czwartej dawki pacjentom z deficytami odporności. Ministerstwo Zdrowia umożliwia podanie jej osobom, które kwalifikują się do jej przyjęcia. Ale muszę przyznać, że nie pojawił się dotychczas żaden oficjalny komunikat na stronie MZ, który mógłby rozwiać wszelkie wątpliwości – komentuje w rozmowie z WP abcZdrowie dr Sutkowski.

- To skandaliczne, że infolinia, która powinna służyć rozwiązywaniu wątpliwości obywateli, wprowadza ich w błąd. Pacjentom, którzy nie mogli zapisać się na czwartą dawkę, radzę, aby zamiast kontaktować się infolinią, skontaktowali się z lekarzem prowadzącym, który z pewnością wystawi skierowanie na szczepienie dawką przypominającą – dodaje ekspert.

W celu rozwiania wątpliwości, w piątek 4. lutego ponownie skontaktowaliśmy się z Ministerstwem Zdrowia z pytaniem, czy planowane jest wydanie oficjalnego komunikatu w sprawie czwartej dawki. Taka treść nie tylko uspokoiłaby wielu pacjentów, lecz także umożliwiłaby szybkie zweryfikowanie wiedzy konsultantom infolinii. W nadesłanej wiadomości napisano:

"Informuję, że dziś (4 lutego) w mediach społecznościowych MZ pojawi się informacja o czwartej dawce. Będą w niej zawarte najważniejsze dane, czyli kto i kiedy może ją przyjąć" – komunikuje przedstawicielka MZ. I rzeczywiście - informacja taka pojawiła się na profilu Ministerstwa Zdrowia na Twitterze.

4 lutego skontaktowaliśmy się także z infolinią 989, gdzie zapewniono nas, że podanie czwartej dawki szczepionki pacjentom z deficytem odporności jest w Polsce możliwe po upływie 150 dni od przyjęcia poprzedniej dawki, czyli ok. pięciu miesięcy, jak zaleca Ministerstwo Zdrowia w opublikowanym wpisie.

Kto powinien przyjąć czwartą dawkę?

- Po czwartą dawkę powinni zgłosić się m.in. pacjenci onkologiczni, po przeszczepach narządów, przyjmujący leki immunosupresyjne lub dializowani przewlekle z powodu niewydolności nerek czy cierpiący na schorzenia autoimmunologiczne. Są to osoby z tzw. wielochorobowością, które uważa się za najbardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19 oraz zgon. Niestety śmiertelność na COVID-19 wśród tych osób jest znacznie wyższa niż w populacji osób zdrowych – wymienia prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze