Dr Krajewski o szczepionce AstraZeneca: nie ma na świecie skutecznego leku, który nie daje powikłań (WIDEO)
Dzięki odblokowaniu dostaw szczepionek przeciw COVID-19, program wakcynacji w Polsce nabiera tempa. Ostatnio premier Mateusz Morawiecki powiedział, że niebawem każdy dorosły obywatel będzie mógł zapisać się na szczepienie.
"Do 10 maja chcemy spowodować, aby każdy obywatel powyżej 18. roku życia mógł otrzymać e-skierowanie i od 10 maja zapisywać się na szczepienie tak, aby najpóźniej do sierpnia - a mamy rosnącą nadzieję, że może to być nawet wcześniej i zależy od liczby szczepionek przyjeżdżających do Polski - każdy obywatel mógł zostać zaszczepiony, jeżeli tylko będzie chciał" - powiedział Morawiecki.
Coraz częściej jednak słychać głosy lekarzy, którzy mówią, że Polacy wcale tak bardzo nie śpieszą się rejestrować na szczepienia przeciw COVID-19. Dr Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie, który był gościem programu WP "Newsroom", przyznaje, że pacjenci często mają wątpliwości i obawiają się zakrzepicy po szczepionce AstraZeneca.
- Rzeczywiście wiemy, że ta szczepionka może dawać takie powikłania, ale też są opracowania, że inne szczepionki również mogą powodować epizody zatorowo-zakrzepowe. W tym wszystkim jednak najważniejsze jest nie to, że te powikłania występują, tylko to, że są one niezwykle rzadkie - powiedział dr Krajewski. - Nie ma na świecie skutecznych leków, które nie mają działań ubocznych. Te działania mogą być mniejsze lub większe, ale one zawsze są - dodał.
Zdaniem dra Krajewskiego, po to istnieją ulotki, czyli charakterystyki produktów leczniczych, żeby znaleźć informację na temat ewentualnych powikłań po przyjęciu preparatu.
- Tłumaczymy pacjentom, że przyjęcie leku zawsze jest pewnym ryzykiem, które warto podjąć, ponieważ efekt jego działania jest znacznie lepszy i większy, niż możliwe skutki uboczne - podkreślił dr Krajewski.
Zdaniem lekarza, przypadki zakrzepicy, które były odnotowane w Polsce i na świecie są dalej badane.
- Nadal nie mamy jasności, czy te epizody zatorowo-zakrzepowe rzeczywiście są związane ze szczepieniem. To pytanie wciąż pozostaje otwarte - powiedział dr Krajewski. - Staramy się dotrzeć i przekonać pacjenta, że jeśli na setki tysięcy osób zaszczepionych trafi się jeden przypadek zakrzepicy, jest naprawdę niezwykle rzadkie powikłanie. Szczepienie natomiast daje bardzo duże bezpieczeństwo i ochronę przed naprawdę okropną chorobą, jaką jest COVID-19 - podkreślił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.