Marta Król promowała akcję szczepień. Aktorce nie udało się przekonać mamy – zmarła na COVID
Marta Król promowała akcję "Szczepimy się", ale nie udało jej się namówić na szczepienie najbliższej osoby. Mama aktorki przez ponad tydzień była hospitalizowana z powodu COVID-19, jednak jej życia nie udało się ocalić. Aktorka opowiedziała o dramatycznych wydarzeniach w życiu osobistym.
1. Mama Marty Król zmarła na COVID-19
Marta Król to aktorka teatralna i filmowa, dobrze znana z wielu z ról w polskich serialach: "Na dobre i na złe" czy "M jak miłość". Jej twarz kojarzymy także ze spotu Ministerstwa Zdrowia promującego akcję szczepień przeciw COVID-19 oraz z plakatów, które można było zobaczyć na billboardach w całej Polsce.
Aktorka postanowiła podzielić się historią z życia osobistego, która w dramatyczny sposób niedawno dotknęła jej rodzinę. Mama aktorki trafiła do szpitala w piątek. Następnego dnia poinformowała córkę, że przenoszą ją na OIOM.
- Wtedy już wiedziałam, że to nie jest dobry znak, a w niedzielę to był ostatni dzień, kiedy była przytomna - mówiła aktorka w rozmowie z Łukaszem Wieczorkiem w magazynie "Polska i Świat" w TVN24.
Wyraźnie poruszona kobieta wspomina, że wtedy poczuła, że musi zrobić wszystko, by móc się pożegnać z mamą.
- Zrobiłam wszystko, żeby te ostatnie rzeczy jej powiedzieć, chociaż nie wiedziałam, co będzie. W nocy jej się pogorszyło i została zaintubowana. Odeszła tydzień później, w niedzielę – relacjonuje Marta Król.
2. "Parę razy pomyślałam: dlaczego jej nie zmusiłam?"
Aktorka powiedziała, że lekarz zajmujący się jej mamą przyznał, że nie wie, jaki byłby przebieg choroby, gdyby kobieta się zaszczepiła. Jednocześnie kobieta podkreśliła, że w czasie, gdy jej mama walczyła o życie, podłączona do respiratora, 3/4 pacjentów na oddziale covidowym to były osoby niezaszczepione.
Na pytanie, czy wzięła udział w kampanii, ponieważ miał to być sposób na przekonanie mamy, aktorka powiedziała:
- Nie, bo ja myślałam, że ona i tak się zaszczepi. Kiedy zobaczyła mnie na billboardach, a nadal się nie zaszczepiła, to mówiłam: "Jeździsz codziennie tą trasą i ja ci mówię - zaszczep się. Proszę, zrób to. Ja specjalnie to zrobiłam, żeby cię przekonać” – wspomina Król.
To się nie udało i jak wspomina aktorka – kilkakrotnie zastanawiała się, czy dobrze postąpiła, nie zmuszając mamy do zaszczepienia się.
- Parę razy pomyślałam: dlaczego jej nie zmusiłam? Ale nie można zmuszać człowieka do takiej decyzji i zostawiłam to. Myślę, że jednak po coś to było - dodała na koniec.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.