Mężczyzna prawie umarł przez masturbację. Dostał udaru mózgu
Lekarze opisują nietypowy przypadek udaru mózgu, który nastąpił tuż po wytrysku. Mężczyzna prawie zmarł z powodu masturbacji.
1. Dostał udaru po masturbacji
51-letni Japończyk miał specyficzny nawyk. Lubił masturbować się kilka razy dziennie. Niestety, z pozoru niegroźna czynność mogła zakończyć się u mężczyzny tragicznie. Po zakończeniu jednej z masturbacji, tuż po wytrysku, doszło u niego do udaru mózgu.
Lekarze opisali przypadek Japończyka w ‘’Journal of Stroke and Cerebrovascular Diseases”. Mężczyzna trafił do szpitala, gdy zaczął odczuwać ‘’piorunujący’’ ból głowy po zakończeniu masturbacji.
Zaczął wymiotować i zdezorientowany zgłosił się do Szpitala Uniwersyteckiego w Nagoya. Po wykonaniu niezbędnych badań, okazało się, że ma bardzo niskie ciśnienie. Wśród objawów towarzyszących pojawiły się również problemy z mową i chodzeniem oraz niewyraźne widzenie. Są to charakterystyczne symptomy udaru, który potwierdziła przeprowadzona tomografia komputerowa.
Lekarze stwierdzili pęknięcie naczynia krwionośnego w mózgu. Krwotok podpajęczynówkowy mógł skończyć się dla mężczyzny zgonem. Co ciekawe, lekarze podkreślają, że chociaż do udaru dochodzi najczęściej podczas silnego stresu lub wysiłku fizycznego, to może on wystąpić również podczas kaszlu, załatwiania się, podnoszenia czegoś ciężkiego czy właśnie seksu.
Dr Masahiro Oomura, który wraz z zespołem neurologów opisał przypadek podkreśla, że aktywność seksualna odpowiada nawet za 14 proc. wszystkich przypadków krwotoków podpajęczynówkowych.
Japończyk po dwóch tygodniach wyszedł ze szpitala. Udar, chociaż może mieć bardzo ciężkie powikłania, u mężczyzny nie pozostawił po sobie ani śladu.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.