Mężczyzna zmarł po ukąszeniu przez kleszcza
Kolejny przypadek zagrożenia jakie niosą ze sobą kleszcze. 74-letni Amerykanin, Charles Smith dostrzegł ukłucie pod ramieniem. Pierwsze objawy zbagatelizował czyli: osłabienie, ból mięśni oraz głowy. Dopiero kiedy pojawiła się wysoka temperatura i dreszcze trafił do szpitala. Został sparaliżowany od szyi w dół – zabił go obrzęk mózgu.
1. Nic nie zapowiadało tragedii
W ciepły poranek Charles Smith wybrał się w swoje ulubione miejsce na ryby. Po powrocie do domu spostrzegł plamkę pod ramieniem. Nie zbudziło to w nim niepokoju, zwłaszcza że nie było żadnych innych objawów towarzyszacych chorobom kleszczowym: wysypki na ciele, rumieni na skórze, "worków pod oczami".
Początkowo nawet lekarz nie dostrzegł niebezpieczeństwa. Stwierdził, że nie ma powodów do obaw. Wszystko się zmieniło, kiedy po kilku dniach mężczyzna obudził się z wysoką gorączką – 40 st. Celsjusza oraz dreszczami. Wreszcie trafił do szpitala. Lekarze podejrzewali boreliozę z Lyme, testy jednak wyszły negatywnie. Lekarze stwierdzili, że winnym stanu zdrowia jest powiększona nerka. Trop okazał się niesłuszny, a stan zdrowia 74-latka pogarszał się z dnia na dzień. Doszło do paraliżu. Mężczyzna został unieruchomiony od szyi w dół.
Po sprawdzeniu wielu możliwych wirusów, w tym wirusa świńskiej grypy, ponieważ Smith trzymał świnie na swoim podwórku - rodzina wreszcie uzyskała diagnozę: wirus Powassan. Niestety mężczyzny nie udało się wyleczyć.
Sprawdź koniecznie:
2. Kleszcze roznoszą nie tylko boreliozę: wirus z Powassan
Chorobę wywołuje wirus Powassan, nazwany tak od kanadyjskiej miejscowości, która leży w Ontario, na wschód od północnoamerykańskich Wielkich Jezior, i w której lekarze po raz pierwszy zaobserwowali wirusa. Choroba jest bardzo niebezpieczna. Pozostawia trwałe uszkodzenia neurologiczne.
Centrum Informacji o Chorobach i ich Zapobieganiu (CDC) przestrzega, że może być przenoszona z kleszcza na gospodarza w ciągu 15 minut po ukąszeniu. "To znacznie szybciej niż w przypadku choroby Lyme" - informują naukowcy z CDC.
Sprawdź koniecznie:
3. Objawy wirusa z Powassan
Objawy wirusa z Powassan mogą pojawić się w ciągu tygodnia do miesiąca po ukąszeniu. Obejmują gorączkę, bóle głowy, wymioty, osłabienie, utratę koordynacji i napady padaczkowe. Wirus może również zainfekować centralny układ nerwowy, powodując zapalenie mózgu lub błony wokół rdzenia kręgowego, co może być śmiertelne.
10 proc. przypadków jest śmiertelnych, a w około połowie wyleczonych przypadków, powracają bóle głowy oraz problemy z pamięcią. Wirus z Powassan jest bardzo niebezpieczny, ale i rzadko występujący. Od 2006 do 2015r. w Stanach Zjednoczonych zgłoszono tylko siedem przypadków zarażenia wirusem Powassan.
Sprawdź koniecznie:
4. Jak się uchronić? Jak się leczyc?
To jest właśnie najgroźniejsze w wirusie z Powassan. Nie ma na nią lekarstwa ani szczepionki. Jedyną ochroną są zabiegi prewencyjne przed ukąszeniem kleszcza. Wychodząc na łąki, do lasu, ubieramy się w jasne, długie ubranie ( łatwiej wówczas zauważyć kleszcza na ubraniu), nogawki wpuszczamy w buty, głowę zakrywamy chustką bądź czapką. Do tego warto zastosować środki odstraszające owady, szczególnie te które zawierają składniki o nazwie DEET. To bezpieczny i efektywny w działaniu środek. Jego zadaniem jest zablokowanie receptorów kleszcza na około 4 godziny (zależy od gatunku i rodzaju insekta).
- Historia Charlesa Smitha powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy mają kontakt z przyrodą - przyznaje w wywiadzie z FoxNews pogrążona w żałobie rodzina. - Nie można bagatelizować żadnych obajwów, które uaktywniają się po kontakcie z kleszczem - przyznają.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.