Milczał przez kilkanaście lat. Gdy odzyskał głos, zadzwonił do żony, by powiedzieć jedno słowo
W Szpitalu Śląskim w Cieszynie odbył się innowacyjny zabieg wtórnego wszczepienia protezy głosowej. Co to znaczy? Że pacjent, który niegdyś przeszedł całkowite usunięcie krtani, dziś może mówić. Choć cieszy się na nowo darem mowy, to lekarze przyznają, że przed pacjentem długa droga i wiele pracy z logopedą.
1. W wyniku wypadku stracił głos
Pan Stanisław to 58-latek, który 12 lat temu doznał poparzenia chemicznego kwasem solnym. Skala obrażeń była tak duża, że lekarze musieli całkowicie usunąć krtań. Wraz z nią pan Stanisław stracił głos.
Później wielokrotnie poddawany był zabiegom poszerzania przełyku na przestrzeni lat. Ostatni z nich miał miejsce w 2019 roku. Nie przyniosły żadnego efektu, a co więcej – okazały się wyzwaniem dla lekarzy podczas nowatorskiego zabiegu w cieszyńskim szpitalu.
2. Niezwykle rzadki zabieg i nie w sali operacyjnej
Mimo to zabieg się udał, o czym szpital poinformował z dumą w mediach społecznościowych, udostępniając zdjęcia z tego wydarzenia, a także dzieląc się na stronie internetowej opisem zabiegu.
Wtórne wszczepienie protezy głosowej jest dość rzadkie w porównaniu z pierwotnym, którego dokonuje się u pacjentów z nowotworem krtani. O ile w przypadku pacjentów onkologicznych proteza umieszczana jest w trakcie laryngektomii (usunięcia krtani), o tyle pan Stanisław czekał na taki zabieg kilkanaście lat – do 29 marca 2022 r.
- Podczas zabiegu u pacjenta został utworzony niewielki otwór między tchawicą a przełykiem – przetoka, w którą została wszczepiona proteza głosowa. Była to o tyle skomplikowana procedura, gdyż pacjent aż 12 lat temu przeszedł operację usunięcia krtani, a następnie kolejne zabiegi poszerzania przełyku, co wiązało się z licznymi zrostami i bliznami. Z pełnym sukcesem jednak wszczepiliśmy protezę i uruchomiliśmy ją – pacjent zaczął samodzielnie mówić – powiedział lek. Rafał Jękot, specjalista laryngolog i lek. anestezjologii i intensywnej opieki medycznej, ordynator Oddziału Otolaryngologicznego Szpitala Śląskiego w Cieszynie.
- Utrata głosu w wyniku usunięcia krtani jest dla naszych pacjentów bardzo trudnym, pod względem emocjonalnym, doświadczeniem. Tracą oni możliwość werbalnej komunikacji – nie mogą załatwić codziennych spraw czy po prostu porozmawiać z bliskimi. Powrót naszych pacjentów do zdrowia i sprawności jest dla nas największą satysfakcją – podkreśla ordynator Oddziału Otolaryngologicznego.
Placówka informuje, że zabieg miał miejsce w Pracowni Endoskopii i trwał zaledwie 30 minut. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
3. Zadzwonił do żony i powiedział jedno słowo
Już następnego dnia po zabiegu pacjent zadzwonił do żony, by powiedzieć jej pierwsze: "cześć". Placówka relacjonuje, że pan Stanisław wita każdą pielęgniarkę słowami "dzień dobry", a także żartuje, że za dużo przeklina.
Choć wydaje się, że po latach milczenia pan Stanisław powinien mówić nieustannie, to pracownicy placówki tłumaczą, że pacjent niejako na nowo musi opanować umiejętność mowy. Czeka go sporo pracy z lekarzami, a także z logopedą.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.