Trwa ładowanie...

Najgorszy sezon od 50 lat. Nie tylko COVID i grypa atakują teraz Polaków

W tym roku grypa atakuje inaczej. Często najpierw występuje ból brzucha i wymioty, a później pojawiają się ból głowy, dreszcze i gorączka
W tym roku grypa atakuje inaczej. Często najpierw występuje ból brzucha i wymioty, a później pojawiają się ból głowy, dreszcze i gorączka (Getty Images)

Spada liczba zakażeń koronawirusem, ale grypa nie odpuszcza. Eksperci wskazują, że fala zachorowań w tym roku może się utrzymać do końca kwietnia, ale dojdą też inne choroby. - Oczekujemy, że ten tydzień po świętach będzie dosyć intensywny, będą dominować pacjenci z zaburzeniami dyspeptycznymi związanymi z przejedzeniem, różnego typu niestrawnościami, ale także z różnego typu infekcjami - prognozuje lekarz rodzinny dr Jacek Krajewski.

spis treści

1. Nietypowy przebieg zakażeń grypą

Eksperci wskazują, że to jeden z najcięższych sezonów infekcyjnych od lat. W ostatnim tygodniu marca odnotowano ponad 223 tys. przypadków grypy lub jej podejrzeń - o 14 tys. więcej niż tydzień wcześniej i 100 tys. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

(WP abcZdrowie)
Zobacz film: "Dr Szułdrzyński wymienia powikłania po grypie"

Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wynika, że od początku marca na grypę zachorowało ponad 852 tys. Polaków, a cztery osoby zmarły. W tym samym okresie wykryto ponad 70 tys. zakażeń koronawirusem, z powodu COVID lub jego współistnienia z innymi schorzeniami zmarło prawie 400 osób.

Minister zdrowia zaznacza, że zachorowania na COVID bardzo dynamicznie spadają, za to w tym roku jest obserwowany dość "nietypowy przebieg zakażeń grypą".

- W zasadzie od stycznia utrzymuje się duża liczba zakażeń. Na początku to było ok. 30 tys., a potem w okolicach 25 tys. dziennie – wskazuje Adam Niedzielski.

Dynamikę wzrostu zakażeń na COVID pokazuje na Twiterze Wiesław Seweryn, programista i analityk, który od początku pandemii regularnie publikuje szczegółowe wykresy i symulacje na podstawie danych z Ministerstwa Zdrowia.

Dr Michał Sutkowski wskazuje, że ten sezon infekcyjny w przypadku grypy może być rekordowym.

- Będziemy pewnie mieli największą zachorowalność od 50 lat - wskazuje prezes warszawskich lekarzy rodzinnych w rozmowie z PAP i przypomina, że od września potwierdzono już ponad pięć milionów zachorowań.

2. Na co chorują Polacy?

- Nadal zarażamy się grypą i będziemy się zarażać przynajmniej do końca kwietnia, jeśli nie dłużej. Ten sezon grypowy jest bardzo nietypowy, tych zachorowań mamy dużo, częściowo to może być efekt wyrównawczy związany z okresem pandemii - wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie dr Sutkowski.

W podobnym tonie wypowiadają się inni lekarze i przypominają, że to nadal nie koniec sezonu infekcyjnego. Po świętach i licznych spotkań towarzyskich może nas czekać kolejny wysyp zachorowań.

- Za każdym razem, jeżeli mamy bliskie, długie spotkania towarzyskie, przebywamy w małej odległości od siebie przy wspólnym stole, rośnie szansa na roznoszenie infekcji. Jest ryzyko, że będzie poświąteczny wzrost zachorowań na różnego typu infekcje - zaznacza Katarzyna Bukol-Krawczyk, internista z Grupy Lux Med.

- W tym sezonie kulminacja zachorowań na grypę typu A była w listopadzie i grudniu, a od lutego obserwujemy głównie grypę typu B. Te osoby, które wcześniej przechodziły grypę typu A, mogą ponownie się zakazić typem B. Mieliśmy takich pechowców - wyjaśnia pediatra dr Henryk Szymański i dodaje, że w ślad za falą zachorowań idą pogrypowe powikłania.

Sezon covidowo-grypowy potrwa do końca kwietnia
Sezon covidowo-grypowy potrwa do końca kwietnia (Getty Images)

Sytuacja byłaby lepsza, gdyby więcej osób zdecydowało się na szczepienia. Z danych resortu zdrowia wynika, że szczepionkę przeciwko grypie przyjęło zaledwie 5,65 proc. społeczeństwa.

- Szczepienia nie chronią w 100 proc. przed wystąpieniem objawowej choroby, ale zmniejszają ryzyko wystąpienia powikłań, takich jak zapalenie płuc czy zapalenie uszu u dzieci. W ostatnim czasie w całej Europie, ale również w Polsce obserwujemy też więcej tzw. inwazyjnych zakażeń paciorkowcowych, przebiegających w postaci sepsy. To też może być powikłanie pogrypowe. Przebycie grypy predysponuje do powikłań w postaci zakażeń bakteryjnych - tłumaczy ekspert.

3. Fala infekcyjna może potrwać do majówki

Lekarz rodzinny dr Jacek Krajewski wskazuje, że w przypadku grypy, w przeciwieństwie do przeziębienia, objawy pojawiają się nagle i są bardzo nasilone.

- Jest gorączka 38,5 stopnia i uczucie ogólnego rozbicia, pacjent sprawia wrażenie ciężko chorego, a do tego dołącza kaszel i ból gardła. W tym roku dość charakterystyczne dla grypy są też objawy brzuszne - biegunka i wymioty. Często najpierw występuje ból brzucha i wymioty, a później pojawiają się ból głowy, dreszcze i gorączka - wyjaśnia prezes Federacji "Porozumienie Zielonogórskie".

Prognozy epidemiologiczne wskazują, że w tym roku możemy mieć do czynienia z przedłużonym sezonem infekcyjnym, a na wyraźną poprawę sytuacji możemy liczyć dopiero w maju.

- Codziennie mamy dwie, trzy grypy na 30 pacjentów. Sezon grypowy się kończy, a zaczyna się sezon anginowy, a za chwilę zaczną się zapalenia zatok m.in. w związku z klimatyzacją - mówi dr Michał Domaszewski, lekarz rodzinny oraz autor bloga "dr Michał".

- Oczekujemy, że ten tydzień po świętach będzie dosyć intensywny, będą dominować pacjenci z zaburzeniami dyspeptycznymi związanymi z przejedzeniem, różnego typu niestrawnościami, ale także z różnego typu infekcjami. Było kilka dni wolnych, dużo okazji do spotkań, więc można przypuszczać, że będzie kolejny wzrost zachorowań na grypę - przynajmniej przez najbliższy tydzień lub dwa - prognozuje dr Krajewski.

- Zarówno COVID, jak i grypa mają duży potencjał zakaźności, w związku z tym po świętach tych przypadków może być więcej. Myślę, że długi weekend to będzie moment, kiedy będziemy mieli wyraźne zmniejszenie tych zachorowań - dodaje ekspert.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze