Medyk przegapił charakterystyczne objawy. Nowotwór rozwijał się w jego ciele
John Arnell jest doświadczonym pielęgniarzem. Nieustanne zmęczenie i dyskomfort tłumaczył pracą w trudnych warunkach i stresem związanym z pandemią. Pomimo pracy w służbie zdrowia 47-latek przegapił objawy raka.
1. Objawy raka
W czerwcu 2020 roku John zaczął odczuwać skurcze brzucha i ciągle był zmęczony. W tym czasie pracował na oddziale rehabilitacyjnym dla pacjentów z COVID-19. Złe samopoczucie tłumaczył więc ciężką sytuacją podczas pandemii.
W ciągu kolejnych miesięcy zaczęły pojawiać się inne niepokojące objawy. Mężczyzna zauważył, że jego stolce są luźniejsze i ciemniejsze niż zwykle. Tym razem problem zrzucił na nieodpowiednią dietę i brak czasu.
Tuż przed Wigilią John musiał przejść zabieg usunięcia łagodnego guza między uchem a szczęką. Anestezjologa zaniepokoił niski poziom żelaza i hemoglobiny, więc zalecił dalsze badania.
Wyniki próbek krwi skłoniły mężczyznę do wykonania kolonoskopii. Podczas badania znaleziono guza, który miał charakter nowotworowy. John nie był w stanie uwierzyć, że ma raka jelita grubego.
2. Trudne leczenie
W momencie diagnozy John miał 45 lat. Był zdruzgotany, że przez prawie 11 miesięcy ignorował wszystkie objawy nowotworu, choć sam pracuje w służbie zdrowia. Symptomy bagatelizował i nieustannie szukał wymówek.
Mężczyzna poddał się operacji, podczas której usunięto część jelita grubego i 42 węzły chłonne. Później wraz z lekarzami podjął decyzję o 6-miesięcznej chemioterapii.
"Bolały mnie kości, przez cały czas było mi bardzo niedobrze i było mi tak gorąco, że czułem się, jakbym mieszkał w kaloryferze. Czasami czułem się niespokojny, innym razem desperacko potrzebowałem snu" - wspomina leczenie John.
Mimo wszystko 45-latek starał się prowadzić aktywne życie. Podczas leczenia pracował w domu i nie zrezygnował z aktywności, które kochał przed diagnozą - grał w hokeja i pomagał innym.
3. Ku przestrodze
Po zakończeniu chemioterapii w końcu nadeszła radosna wiadomość - w organizmie mężczyzny nie pozostały żadne guzy nowotworowe. Kiedy emocje opadły, Johna naszły wątpliwości.
"Nie mogłem się powstrzymać od pytania: jak mi to się mogło przytrafić? Gdybym zwracał większą uwagę na swoje objawy i poddał się badaniom wcześniej, mój rak zostałby wykryty i leczony szybciej. Byłem sfrustrowany i nie mogę przestać o tym myśleć" - wyznał John.
Mężczyzna obecnie ma 47 lat i cieszy się, że przyszło mu żyć w czasach, kiedy raka jelita grubego można leczyć. Co roku poddaje się też tomografii komputerowej i kolonoskopii na wypadek nawrotu raka.
"Chcę wykorzystać swoje doświadczenie, aby zwiększyć świadomość na temat oznak objawów raka i nakłonić innych, aby natychmiast skontaktowali się ze swoim lekarzem, jeśli coś złego dzieje się z ich organizmem" - podsumowuje John.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.