Więcej bakterii znajduje na karcie menu w restauracji niż na desce klozetowej. Lekarz ostrzega
Bakterie rozprzestrzeniają się wszędzie, ale najbardziej tam, gdzie zupełnie się tego nie spodziewamy. “Niektóre karty menu mają 100 razy więcej bakterii niż deska sedesowa. Chociaż dotyka ich mnóstwo ludzi, większość z nich wyciera się tylko raz dziennie, jeśli tak, i zwykle brudną szmatką. Nie myj rąk, zanim usiądziesz, zamiast tego wyszoruj po złożeniu zamówienia – apeluje dr Łukasz Durajski pediatra i przedstawiciel WHO w Polsce.
1. W tych miejscach bakterii jest najwięcej. Lekarz ostrzega
Dr Łukasz Durajski popularyzuje w mediach społecznościowych wiedzę medyczną. W ostatnim czasie przyjrzał się bliżej bakteriom, które znajdują się m.in. na ekranie telefonu, w restauracjach czy siłowniach. Lekarz apeluje o częstą higienę rąk, ponieważ wiele z tych drobnoustrojów może nam poważnie zaszkodzić.
Jak informuje lekarz testy na ekranach w ośmiu restauracjach typu fast-food wykryły bakterie kałowe, które powodują rodzaje infekcji, które można nabyć w szpitalu np. Enterococcus faecalis, która jest częstą przyczyną zakażenia układu moczowego, a także a także gronkowce odpowiedzialne m.in. za bakteryjne zapalenia spojówek czy różnorodne infekcje dróg oddechowych.
Ostrożność zachować należy także w publicznej toalecie, a zwłaszcza przy suszarkach do rąk.
"Za każdym razem, gdy spłukujesz, strumień wypełnionych bakteriami kropelek wylatuje w powietrze w łazience. Naukowcy nazywają to pióropuszem w toalecie. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem są staromodne ręczniki papierowe" - apeluje lekarz.
Bakterie często można złapać także na siłowni, dlatego dr Durajski radzi, aby zawsze czyścić sprzęt do ćwiczeń przed jego użyciem.
"Nawet jeśli idziesz tam, aby być zdrowym, miejsce to jest domem dla szerokiej gamy zarazków. Dzieje się tak, ponieważ bakterie przeskakują z naszej skóry na wszystko, czego dotykamy. Jedno z badań wykazało, że wolne ciężary i eliptyczne uchwyty maszyn były domem dla gatunków powszechnie występujących w toaletach" - ostrzega lekarz.
2. Cytryna na rancie szklanki
"Lubisz wycisnąć trochę cytryny do wody? Badacze przyjrzeli się dziesiątkom brzegów kieliszków restauracyjnych. Odkryli, że prawie 70% cytryn zawiera drobnoustroje chorobotwórcze, w tym E. coli i kał, które mogą prowadzić do nieprzyjemnych problemów żołądkowych. Następnym razem weź mrożoną herbatę bez cytryny" - radzi dr Durajski.
Szczególną uwagę należy zwrócić także na wózek na zakupy. Rączka Twojego wózka może być domem dla 11 milionów mikroorganizmów, w tym niektórych z surowego mięsa. Równie niebezpieczne są bankomaty i pieniądze.
"Klawiatury, gotówka i obrotowe drzwi klientów banków to kiepska rzecz. W rzeczywistości wirus grypy może żyć za dolara przez 17 dni! Ale nikt nie używa rękawiczek ani chusteczek do obsługi pieniędzy" - stwierdza dr Durajski.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.