Zmarł dr Leszek Pabis, anestezjolog ze szpitala w Wałbrzychu. Pracował ponad 100 godzin tygodniowo
22 sierpnia zmarł doktor Leszek Pabis. Pracował jako anestezjolog w szpitalu w Wałbrzychu. Według innych lekarzy tej placówki mężczyzna umarł z powodu przepracowania. Miał pracować nawet 100 godzin tygodniowo.
1. Anastezjolog zmarł
Jak podał "Dziennik Wałbrzych" zmarł dr Leszek Pabis, 39-letni lekarz anestezjolog ze Specjalistycznego Szpitala im. Sokołowskiego w Wałbrzychu. Pomimo reanimacji, która trwała kilkadziesiąt minut mężczyzny nie udało się uratować i zmarł w swoim domu.
Jak powiedział w rozmowie z dziennikiem jeden z lekarzy z tego samego szpitala, doktor Leszek zdecydowanie za dużo pracował. Lekarz dodał również, że w placówce gdzie pracuje, jest za mało personelu w tym anestezjologów. Poza tym anestezjolog jest potrzebny prawie na każdym oddziale szpitalnym. Kiedy nie zgodzi się zostać dłużej, niektórzy pacjenci nie mogą mieć przeprowadzonych zabiegów.
2. Tragiczna sytuacja ochrony zdrowia
Deficyty kadrowe w wałbrzyskim szpitalu powodują, że lekarze są zmuszeni do pracy przez kilkaset godzin w ciągu tygodnia. Niestety nie zanosi się na poprawę. Według nieoficjalnych informacji, jakimi dysponuje "Dziennik Wałbrzych", dwa tygodnie temu odwołano Elżbietę Dudziak, która pełniła funkcje dyrektora szpitala przez ostanie 16 lat, a część pracowników placówki złożyło wypowiedzenie.
Lekarze wypowiedzieli się także na temat sytuacji na szpitalnym oddziale ratunkowym.
"Przede wszystkim częściowy brak pomocy na SOR-ze. Dziś oddział ratunkowy nie ma kierownika, grafik rozpisany jest do końca miesiąca. Do tej pory to było łatanie dyżurów – dziś wszystko wskazuje na to, że lekarzy na SOR-ze po prostu nie będzie" – skomentował lekarz z wałbrzyskiego szpitala.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.