Kiedyś chciała oszukać służbę zdrowia. Przeprosiła, gdy otarła się o śmierć
To jedna z najbardziej kontrowersyjnych celebrytek. Mało brakowało, a straciłaby życie podczas porodu. To sprawiło, że przemyślała sobie niektóre skandale.
1. Udawała depresję, aby zrobić sobie nos
Carla Bellucci jest popularną celebrytką w Wielkiej Brytanii, a ostatnio zarabia na życie jako influencerka. Na koncie ma mnóstwo kontrowersyjnych zachowań. Na przykład bez żadnych oporów zarabiała na swojej ciąży, sprzedając swoje rozbierane zdjęcia w internecie.
W przeszłości wywołała aferę, gdy wyszło na jaw, że udawała depresję. Powód jest zaskakujący, bo w ten sposób chciała wymusić od brytyjskiego odpowiednika NFZ (NHS) pokrycie wszystkich kosztów... operacji plastycznej nosa. Teraz lekarze, których chciała oszukać, musieli ratować jej życie.
Carla rodziła córkę poprzez cesarskie cięcie. W trakcie porodu jednak pojawiły się poważne komplikacje. Straciła trzy litry krwi i potrzebowała aż pięciu transfuzji. Naprawdę była już jedną nogą w innym świecie, ale specjaliści spisali się na szóstkę.
"Kiedy jesteś tak bliski śmierci i zdajesz sobie sprawę, że w jednej chwili możesz wszystko stracić, to zaczynasz wszystko doceniać w inny sposób. Trochę źle się zachowała, gdy walczyłam o to, aby mój nos był prosty. Dziś jestem bardzo wdzięczna NHS, bo uratowali mi i mojemu dziecku życie. Już wiem, że sprawa z nosem była hipokryzją z mojej strony - mówi influencerka w "Daily Star".
40-latka po wybudzeniu ze śpiączki nawet nie wiedziała, że urodziła dziecko. W pierwszej chwili myślała, że miała poważny wypadek samochodowy. Dopiero później poznała całą prawdę. Dziś już wie, że nigdy więcej nie chce trafić na stół operacyjny.
2. Dzięki dziecku kupiła sobie dom
Dziewczynka, która przyszła na świat, jest zdrowa i od rodziców otrzymała imię Blu Gianna. Co ciekawe, dziecko zarobiło na siebie, będąc w brzuchu i to ponad 100 tys. funtów, czyli prawie 550 tys. zł.
- W czasie ciąży zarobiłam wystarczająco dużo pieniędzy. Dzięki fanom i zdjęciom, które im sprzedawałam, mogłam kupić sobie nowy dom. To pieniądze, które zmieniły nasze życie. Wydaje mi się, że po prostu jest dużo osób z fetyszami ciążowymi, dzięki którym można zarabiać. Miałam na przykład prośby o mleko z mojej piersi - opowiada.
Carla początkowo planowała zrobić transmisję na żywo ze swojego porodu. Oczywiście za odpowiednią cenę, która w tym przypadku wynosiła 10 tys. funtów (prawie 55 tys. zł). Ostatecznie z tego zrezygnowała m.in. z powodu ryzyka, którym był obarczony poród.
Bellucci ma już czwórkę dzieci, ale to jej nie przeszkadza w tym, aby robić karierę w kontrowersyjny sposób. Choć przyznała, że chwile grozy podczas porodu zmieniły jej postrzeganie wielu spraw, to większość i tak jej nie wierzy. Kilka dni później zapowiedziała, że z okazji narodzin córki szykuje huczną imprezę, na którą zamierza wydać mnóstwo pieniędzy.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.