Lekarze przegapili nowotwór. "Skazali mnie na śmierć"
68-letnia Anne Shaw obwinia lekarzy za "skazanie jej na śmierć" po tym, jak nie udało im się wykryć guza jajnika o wielkości piłki golfowej. W momencie postawienia diagnozy kobiecie zostało zaledwie kilka miesięcy życia.
1. Zbyt długa diagnostyka
W 2019 r. lekarzom nie udało się wykryć guza jajnika wielkości piłki golfowej, a następnie przez dwa lata bagatelizowano obawy Anne Shaw, w czasie gdy nowotwór rozprzestrzeniał się po organizmie.
Diagnoza padła dopiero jesienią 2021 r., w momencie, kiedy niezbędna była poważna operacja polegająca na usunięciu dużych odcinków jelita. Niestety było już za późno na wyleczenie i poinformowano kobietę, że zostało jej kilka miesięcy życia.
Powiedziano jej, że gdyby guz został wykryty przez lekarzy ze szpitala uniwersyteckiego St James's w Leeds, można by go było wyleczyć za pomocą chemioterapii.
2. Kobieta jest zdruzgotana
Anne chce omówić to, co poszło nie tak w jej przypadku i co można zmienić, aby chronić innych pacjentów. Kontaktowała się w tej sprawie z Leeds Teaching Hospitals NHS Trust.
- Chcę tylko usiąść z kimś, napić się herbaty i porozmawiać o tym wszystkim, ale fakt, że Trust nadal nie nawiązał kontaktu, mówi wiele. To bezduszne - mówi kobieta.
- Skazali mnie na śmierć i nie mają na tyle przyzwoitości, żeby wystąpić i powiedzieć: "Ok, co możemy zrobić, żeby ci choć trochę ułatwić życie?" - dodaje.
Pani Shaw jest zdruzgotana faktem, że musi żyć ze stomią, a jako powikłanie operacji rozwinęła się przepuklina.
- Prowadzę życie, które w niczym nie przypomina życia, na które wraz z mężem czekaliśmy. Wspólne wyjścia na posiłki i wspólne gotowanie były ważną częścią naszego związku, ale teraz nie ma to sensu, bo ledwo mogę cokolwiek zjeść i cały czas jestem zmęczona. Gdyby zidentyfikowali guz już na pierwszym badaniu, nie byłabym tu, gdzie jestem teraz - opowiada.
3. Rak jajnika to cichy zabójca
Ok. 80 proc. przypadków raka jajnika diagnozuje się w zaawansowanym stadium, kiedy nowotwór rozprzestrzeni się już na inne części ciała. Według dr Ronny’ego Drapkina, profesora na Uniwersytecie Pensylwanii, który bada tę chorobę od ponad dwudziestu lat, diagnozuje się ją tak późno ze względu na lokalizację.
- Miednica jest jak miska, więc guz w tym miejscu może urosnąć do dość dużych rozmiarów, zanim stanie się zauważalny - wyjaśniał w rozmowie z "MailOnline".
Kiedy pacjentka skarży się na dyskomfort żołądkowo-jelitowy, lekarze częściej skupiają się na zmianie diety i innych przyczynach, niż sugerują wykonanie badań w kierunku raka jajnika.
Paula Jakubasik, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.