Trwa ładowanie...

Najczęściej występujący nowotwór wśród mężczyzn. W Polsce lawinowo rośnie liczba zgonów z powodu raka prostaty

Najczęściej występujący nowotwór w Polsce. Rośnie liczba zgonów z powodu raka prostaty
Najczęściej występujący nowotwór w Polsce. Rośnie liczba zgonów z powodu raka prostaty (Getty Images)

W Polsce lawinowo rośnie liczba zgonów z powodu raka prostaty. W latach 2014 – 2018 śmiertelność wzrosła o 20 proc., podczas gdy w innych dużych państwach Unii Europejskiej zmalała. Przyczyna leży nie tylko w późnej diagnostyce, ale też w braku dostępu do nowoczesnych terapii.

spis treści

1. Rak prostaty zbiera żniwo

Jak podkreślają eksperci, żeby zatrzymać ten fatalny trend, konieczne jest wykrywanie raka prostaty na wcześniejszym etapie rozwoju oraz ułatwienie dostępu do nowoczesnych technik chirurgii i radioterapii i do leczenia farmakologicznego.

Jak podkreśla dr Jakub Gierczyński, ekspert systemu ochrony zdrowia z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, rak gruczołu krokowego jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym wśród mężczyzn w Polsce.

Zobacz film: "5 objawów raka prostaty, których nie należy ignorować. Nie są oczywiste"

"Stanowi on 19,6 proc. - czyli prawie 20 proc. wszystkich zachorowań, i ok. 10 proc. wszystkich zgonów z powodu złośliwych nowotworów wśród mężczyzn" – mówi ekspert.

W Polsce lawinowo rośnie liczba zgonów z powodu raka prostaty.
W Polsce lawinowo rośnie liczba zgonów z powodu raka prostaty.

Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że w latach 2014-2018 w Polsce odnotowano wzrost o 25 proc. zachorowań na złośliwy nowotwór gruczołu krokowego. W 2014 r. zachorowało 12 tys. mężczyzn, a w 2018 r. - 16 tys. W tym samym okresie liczba zgonów z powodu tego raka wzrosła o 20 proc. - w 2014 r. zmarło z jego powodu 4400 mężczyzn, a w 2018 r. – 5600.

"Niestety, z danych epidemiologicznych wynika również to, że zachorowania na raka prostaty dotyczą w Polsce coraz młodszych mężczyzn - w 2018 r. odnotowano 4400 nowe zachorowania do 64. roku życia, podczas gdy w 2014 r. - 3600 zachorowań w tej grupie wiekowej" – podkreśla dr Gierczyński.

Specjalista zwrócił uwagę, że standaryzowany współczynnik umieralności na raka prostaty spada w dużych krajach UE. Na przykład we Francji w 2020 r. był on o 27 proc. niższy niż w 2014 r., we Włoszech – o 25 proc. niższy, a w Polsce wzrósł o 18 proc.

"Dzieje się tak nie dlatego, że nie mamy znakomitych lekarzy, ale dlatego, że nie mają oni odpowiednio dostępu do części tych narzędzi, które mają lekarze w innych krajach" – konkluduje dr Gierczyński.

2. Późna diagnoza przyczyną wzrostu zgonów

Zdaniem urologa prof. Piotra Radziszewskiego, kierownika Kliniki Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Czynnościowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zachorowalność na raka gruczołu krokowego wzrasta dlatego, że rozpoznajemy te nowotwory na coraz wcześniejszym etapie.

"Współczynniki umieralności na ten nowotwór powinny nam się ustabilizować, jeśli będziemy leczyli pacjentów zgodnie ze standardami" – podkreśla specjalista.

Eksperci zwrócili uwagę, że w Polsce wciąż zbyt wielu chorych z rakiem prostaty ma stawiane rozpoznanie w stadium, w którym doszło już do przerzutów.

"Nadal 20 proc. chorych ma stawiane rozpoznanie raka gruczołu krokowego w momencie rozsiewu, a na świecie te przypadki stanowią nie więcej niż 5 proc." – mówi onkolog kliniczny dr hab. Jakub Żołnierek z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie.

3. Nie wszyscy pacjenci mają dostęp do nowoczesnych terapii

Prof. Radziszewski przypomina, że wciąż nie mamy refundacji zabiegów chirurgicznych wykonywanych u pacjentów z rakiem prostaty przy użyciu robota da Vinci.

"To nas stawia w kategorii krajów rozwijających się, ponieważ na przykład Czechy i Rumunia mają tego typu procedury refundowane" – mówi urolog.

Ogromny problem stanowi także brak dostępu dla niektórych grup chorych na raka prostaty do nowoczesnej hormonoterapii. Grupą, która bardzo potrzebuje leczenia nowoczesną hormonoterapią, są pacjenci z tzw. opornym na kastrację rakiem gruczołu krokowego bez przerzutów widocznych w klasycznej diagnostyce radiograficznej z wykorzystaniem tomografii komputerowej czy scyntygrafii kośćca. Natomiast rosnące stężenie antygenu PSA (podwojenie jego stężenia w czasie krótszym niż 10 miesięcy) wskazuje, że u tych pacjentów doszło do progresji choroby nowotworowej i mają oni wysokie ryzyko rozsiewu, wyjaśnił onkolog.

"Ze względu na brak przerzutów chemioterapia jest tutaj postępowaniem niepotrzebnym i z uwagi na toksyczność - niewskazanym" – wyjaśnia dr Żołnierek i dodaje: stosowanie standardowej hormonoterapii też nie przekłada się na korzyści w postaci wydłużenia przeżycia.

Amerykańskie i europejskie towarzystwa naukowe od kilku już lat zalecają dla tej grupy chorych leczenie nowoczesną hormonoterapią, tj. takimi lekami jak apalutamid, daralutamid czy enzalutamid.

"Od kilku lat wiemy, że nowe leki hormonalne - o nieco innym mechanizmie działania niż leki starszych generacji - są skuteczną i bezpieczną metodą leczenia tych pacjentów. Ich podstawowym efektem jest zapobieganie wzrostowi choroby i ujawnianiu się przerzutów odległych, które są czynnikiem obciążającym rokowanie i wpływającym negatywnie na jakość życia w trakcie choroby" – mówi dr Żołnierek.

Dzięki zastosowaniu tych leków mediana czasu wolnego od przerzutów u pacjentów wynosi około 40 miesięcy. "Udowodniono, że takie postępowanie przekłada się w sposób znamienny klinicznie i statystycznie na wydłużenie całkowitego czasu przeżycia" - podkreśla ekspert.

Jak mówi prof. Radziszewski, nowoczesna hormonoterapia wciąż nie jest w Polsce refundowana dla tej grupy chorych.

"W zasadzie z tymi pacjentami nie za bardzo wiemy, co zrobić. Oni są zawieszeni w próżni" - wyjaśnia.

Eksperci szacują, że do tej terapii kwalifikowałoby się kilkuset pacjentów rocznie, a ogółem grupa ok. 2 tys. chorych.

"Możliwość zastosowania apalutamidu, daralutamidu czy enzalutamidu jest to rozwiązanie, na które czekamy, bo oferowałoby ogromną korzyść pacjentom" – podsumowuje dr Żołnierek.

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze