Trwa ładowanie...

Naukowcy z Wielkiej Brytanii biją na alarm. Sól nas zabija

 Dorota Mielcarek
Dorota Mielcarek 22.07.2019 14:48
Ilość spożywanej soli rośnie
Ilość spożywanej soli rośnie (123rf)

Dr Anthony Laverty przeprowadził badania, z których wynika, że Brytyjczycy spożywają za dużo soli. Przyczynia się to do wzrostu zachorowań na raka żołądka i rozwoju chorób układu krążenia. Szacuje się, że do 2025 roku liczba schorzeń związanych z nadmiernym spożyciem soli wzrośnie dwukrotnie. Dotyczy to również Polaków.

1. Ilość soli w produktach przetworzonych

Badania zostały przeprowadzone przez Imperial Collage London i Uniwersytet w Liverpoolu. Prowadził je dr Anthony Laverty. Zespół naukowy badał, jak zmiana w prawie wpłynęła na zdrowie Brytyjczyków.

Badanie obejmowało spożycie soli w Wielkiej Brytanii przed i po wprowadzeniu zmian w przepisach w 2011 roku.

Co się konkretnie zmieniło? W latach 2003-2010 na terenie UK działała agencja Food Standards, która uważnie monitorowała zawartość soli w produktach i uzgadniała standardy w celu zmniejszenia jej zużycia w przemyśle spożywczym.

Zobacz film: "Sól himalajska - obalamy mity"

Nakazano wówczas producentom ograniczyć zawartość soli o 10-20 proc. W tym czasie prowadzone były też kampanie na rzecz zdrowia, które wywierały presję na producentach i rządzie, by zaostrzyć obowiązujące przepisy.

Okazuje się, że Brytyjczycy cieszyli się wówczas znacznie lepszymi wynikami badań. Do 2011 roku spożycie soli systematycznie spadało, co roku nawet o 0.2 grama dziennie u mężczyzn i 0.12 grama u kobiet.

W 2011 roku złagodzono przepisy. Agencję Food Standards zastąpiono umową dotyczącą odpowiedzialności za zdrowie publiczne. Producenci żywności mogli wybrać czy przystąpić do umowy czy nie. Co w praktyce oznaczało, że przestały obowiązywać przepisy dotyczące maksymalnej zawartości soli i cukru w produktach spożywczych.

Rząd liczył, że producenci przetworzonej żywności z własnej woli ustalą normy, które zalecały instytucje zdrowia publicznego.

/- Dowody z całego świata mówią, że jeśli producenci mają prawo wyboru, to nie zmniejszą ilości soli i cukru w swoim produkcie – mówi dr Laverty.

2. Skutki braku regulacji

Dr Anthony Laverty zebrał zespól naukowy, żeby zbadać, jakie skutki ma brak odpowiednich regulacji dotyczących zawartości soli w produktach spożywczych. Zaobserwował też, że liczba zachorowań na raka żołądka cięgle rośnie.

Dzisiaj to 1 500 pacjentów rocznie, a szacuje się, że do 2025 roku liczba ta wzrośnie do 3 800 przypadków. To samo dzieje się w przypadku chorób układu krążenia. Dziś cierpi na nie 9 900 Brytyjczyków, do 2025 roku ma to być ich aż 26 000.

Cierpi też gospodarka Wielkiej Brytanii. Koszty leczenia i wypłacania świadczeń niezdolnym do pracy rosną. Według ekspertów jest to 960 milionów funtów rocznie.

/- Poprzednie badania wykazały, że większość soli w naszej diecie znajduje się w przetworzonej żywności, np. chlebie, gotowych zupach, mrożonych daniach. To dlatego nie jesteśmy w stanie powiedzieć, ile soli dziennie spożywamy – mówi Laverty.

3. Konsekwencje spożywania soli

Jak ograniczyć sól w diecie? To nie takie proste. Jest ona bowiem ukryta w wielu produktach i stosowana jako konserwant, np. do wyrobu wędlin czy produktów mięsnych. Sól wpływa na wysokość ciśnienia tętniczego. Im większa zawartość sodu w moczu, tym wyższe ciśnienie.

Sód, czyli główny składnik soli jest jednak cenny dla naszego organizmu. Decyduje bowiem o regulacji płynów ustrojowych i nie wolno go całkowicie eliminować z diety.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) dopuszcza dawkę 5-6 gramów dziennego spożycia soli przez osobę dorosłą. Dla dzieci - 3 gramy soli na dobę. Narodowy Fundusz Zdrowia obliczył, że Polacy spożywają jej aż 12 gramów na dobę. Dostarczanie dużej ilości sodu do organizmu może uszkodzić ściany żołądka i doprowadzić do rozwoju chorób nowotworowych. Warto o tym pamiętać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze