Trwa ładowanie...

Nieleczona grozi zawałem. "Sygnał alarmowy pojawia się między trzecią a piątą nad ranem"

Avatar placeholder
20.07.2023 15:05
Od objawów do diagnozy mijają lata, a stan zdrowia pacjentów nieustannie się pogarsza
Od objawów do diagnozy mijają lata, a stan zdrowia pacjentów nieustannie się pogarsza (Getty Images)

Specjaliści z dziedziny medycyny podnoszą alarm: w Polsce nadal borykamy się z ogromnymi problemami związkanymi z diagnostyką chorób. Analiza danych, która została zaprezentowana podczas konferencji Europejskiego Towarzystwa Oddechowego, pokazała, że pacjenci cierpiący na astmę muszą czekać na diagnozę średnio przez siedem lat. Taka sytuacja prowadzi do pogorszenia stanu zdrowia pacjentów i zaostrzenia objawów choroby.

spis treści

1. Od objawów do diagnozy mijają lata

Symptomy alergii dotykają nawet 20 milionów Polaków. Alergie mogą objawiać się w różnych narządach, zwłaszcza tych, które mają bezpośredni kontakt ze środowiskiem zewnętrznym, na przykład skóry, narządów płciowych, spojówek oczu, ucha zewnętrznego, nosa, tchawicy, oskrzeli, płuc, przewodu pokarmowego, gardła czy krtani.

W Polsce miliony osób zmagają się z problemami pulmonologicznymi. Jednak zanim zostanie ustalona przyczyna ich dolegliwości, zazwyczaj mija wiele lat. Międzynarodowe badania ACCESS wykazały, że od momentu pojawienia się pierwszych objawów astmy do jej rozpoznania w Polsce pacjent czeka ponad siedem lat.

Zobacz film: ""Wasze Zdrowie" - odc. 1"

Przyczyny tego problemu są złożone. Przede wszystkim nie ma jednego badania, które pozwalałoby automatycznie rozpoznać astmę. Dodatkowo objawy mogą pojawiać się cyklicznie, np. po kontakcie z alergenem, a potem zanikać. To powoduje, że sami pacjenci późno zgłaszają się do lekarzy.

- Taki typowy pacjent z astmą to młoda osoba z alergią uczulona na pyłki drzew, traw lub na alergeny całoroczne, jak roztocza kurzu domowego czy zarodniki grzybów pleśniowych. U tych osób pojawia się kaszel, świszczący oddech, uczucie braku powietrza czy uczucie duszności po kontakcie z alergenem albo po infekcji. Sygnałem alarmowym jest też wybudzanie się pacjenta w nocy między trzecią a piątą nad ranem, kiedy poziom kortyzolu spada. Pacjent się wybudza, bo trudno mu się oddycha - wyjaśnia dr Piotr Dąbrowiecki, alergolog z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.

2. Brak leczenia pogłębia problem

Brak odpowiedniej diagnozy powoduje progresję choroby, a w dodatku lekarze często przepisują pacjentom antybiotyki. Na astmę cierpi w Polsce ok. czterech milionów osób, a blisko połowa to pacjenci niezdiagnozowani. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku POChP (przewlekłej obturacyjnej choroby płuc).

- Dodatkowo nieleczona astma zwiększa ryzyko rozwoju nadciśnienia, choroby wieńcowej i zawału mięśnia sercowego, a u osób młodych z powodu nieleczonej alergii mogą pojawić się przewlekłe zapalenie zatok czy polipy w nosie - ostrzega dr Dąbrowiecki.

Badania wykazały, że zanim padnie właściwa diagnoza, mija nawet dekada. Tymczasem wystarczyłoby wykonanie badania spirometrycznego, jak zauważają eksperci. Pulmonolodzy zwracają uwagę, że zwiększyła się też zapadalność na gruźlicę.

Raport WHO wykazał, że w 2020 r. pierwszy raz od 15 lat na świecie wzrosła liczba zgonów z powodu tej gruźlicy. Lekarze tłumaczą, że nadal spłacamy dług zdrowotny związany z pandemią COVID-19.

Choroba jest przenoszona drogą kropelkową, a prątki gruźlicy (bakterie Mycobacterium tuberculosis) są w stanie przetrwać w organizmie latami. Jeżeli choroba zostanie wykryta na wczesnym etapie, większość pacjentów udaje się skutecznie wyleczyć.

Eksperci alarmują, że dziś coraz częściej diagnozuje się gruźlicą lekooporną, która może dowadzić m.in. do rozwoju marskości pogruźliczej płuc oraz powikłań neurologicznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze